reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

Roxii nie martw sie wszystko co potrzebne kupisz na czas, ja polecam charity shopy jesli chodzi o ciuszki, piekne rzeczy znalazlam dobrych marek, najtansze za 25p, zwykle znajdziesz od 1-3f. Tylko spioszki i bodziaki kupowalam nowe ale tez zdarzaly sie takie z metkami w charity. Zaoszczedzilam pewnie z ladne 200f na kupowaniu w ten sposob, juz mam ciuszki na wiek do 2 latek, nie zmarnuja sie na pewno, jak jest cos fajnego trzeba szybko brac bo znika w mgnieniu oka :)

A u nas kolejny szary brzydki dzien, czyzby juz po lecie? W czwartek mam kolejna wizyte u gp z moja astma, teraz musze notowac jaki parametr udalo mi sie dmuchnac przez ta tube, pomiar rano i wieczorem. Inhalator nie robi zadnej roznicy niestety :(
 
reklama
Dzięki dziewczynki za rady wiem ze w charity jest mnóstwo tanich i nieniszczonych ciuszków, nie przepadam za takimi sklepami ale na pewno jakoś się wybiorę bo nie ma sensu przepłacać jak dziecko pochodzi w tym pare razy. Z ciuszkami to tam nie ma problemu, bo mam już trochę od koleżanek, po urlopie następna koleżanka mi dowiezie po swojej córci więc o to się nie martwię, bardziej przerazają mnie te wszystkie inne pierdoły o których pewnie nawet nigdy nie słyszałam i nie wiem ze są one potrzebne:baffled: Tyle jest tego że masakra, byłam niedawno tu u siebie w miescie w takim sklepie dla maluszków, ile tam tego wszystkiego, tak stałam przyglądałam się i zastanawiałam się o co tam chodzi, jak dla mnie jest tego wszystkiego po prostu za dużo a ja się nie orientuję w temacie:sorry2: Jakoś pewnie dam radę, nie mam wyjścia, będę pytać koleżanek itd. ale na dzień dzisiejszy to dla mnie czarna magia i po prostu mnie to przeraza:-p
Yas moja koleżanka często chodzi na sunday market mnóstwo rzeczy tam dla dzieci podkupywała za grosze. Ja w Edim mieszkam ponad 6 lat i nigdy tam jeszcze nie byłam, ale wynika to z tego ze w niedzielę to ja zawsze pracuję i nie mam jak tam iść. A jak nawet zdarzy mi się wolna niedziela to wolę się wyspać a nie isć o 8 rano na sunday. Koleżanka nie raz mnie ciągnęła ale dla mnie to za wczesna pora na zakupy:-D Może jak już będę na macierzyńskim to się tam wybiorę:tak:
 
Roxi ja tez na sunday markecie byłam moze 3 razy, bo tez mnie przeraża wstawianie w niedziele tak wcześnie, ale napewno bede chciała tam zaopatrzyć sie w ciuszki, bo faktycznie są tanie i śliczne i dobrych firm. A reszta gadżetów to teraz jest po prostu przesadzona i to co wychodzi na rynek przyprawia o zawrót głowy. Kupuj tylko to co faktycznie ci sie przyda i co ci polecą koleżanki a nie co panie w sklepie, bo wiadomo, że one chcą żebyś kupiła wszystko. Jestem pewna, że niedługo będziesz ekspertem, który doradza innym :-)
 
hehe to ja jestem maniakiem niedzielnym ;-) potrafie co niedziele o 6 rano wstać przed wszystkimi i jechać na używki :-D o godzinie 9 to ja już najczęsciej jestem spowrotem w domu z bagażnikiem pełnym siatek ;-) dla Amandy całą wyprawkę tak praktycznie kupiłam.. teraz różnie bo najczęsciej rano nie nadaje się do życia, ale tez już na kilku byłam :tak:

ja niestety mam znowu gorsze dni, dzisiaj pierwszy posiłek który nie zwymiotowałam był o 19 :baffled: cały dzień czułam sie strasznie, nie mam siły też do Amandy..
 
Agatakat bardzo dziwne że Ty tak długo wymiotujesz:baffled: zazwyczaj trwa to tylko do 3-4 miesiąca a potem jest spokój i w II trymestrze kobiety czują się dobrze. Coś ty jakiś wyjąteczek jesteś-bidulka:-( W pierwszej ciąży tez tak miałaś???
Ja od początku ciaży ani raz nie wymiotowałam, miałam mdłości na początku i muliło mnie czasem cały dzień, ale pawik mi się nie zdarzył... Mam nadzieję ze niedługo ci przejdzie i poczujesz się lepiej:tak:
 
W pierwszej ciąży tak samo miałam, do 6 miesiąca gdzieś mnie trzymało (na tyg to już nie pamiętam), pod koniec czułam się super, najwięcej przybrałam kg pod koniec i jak się zbliżał poród to znowu załamanie, nawet podczas porodu wymiotowałam ;-) a ciążowa zgaga mnie trzymała tydzień po porodzie nawet :-D Teraz jest gorzej, dłużej mnie chyba trzyma, czasem mam trzy dni że dobrze się czuje i już myśle że to koniec i nagle bah cały dzień wymiotuje :baffled: u nas to chyba rodzinne, mama w ciąży z bratem też całą ciąże wymiotowała, skóra i kości i tylko brzuch jej odstawał, opowiada że tydzień po porodzie normalne spodnie założyła.. ja aż taką szcześciarą nie jestem ;-)

niestety jest to uciążliwe i dobijające, nie nadaje się żeby chodzić w ciąży :baffled: to już ostatni raz
 
agatakat możemy sobie przybić "piątkę" Ja z Filipem też do 6 m-ca wymiotowałam jak kot, teraz też było ciężko, ale na szczęście to już mam za sobą. Trzymaj się moja droga
 
reklama
Cześć Magda co u Ciebie??no bardzo dawno cie nie było:tak:

ciekawe czy Zuzia i miska nas jeszcze odwiedzą. No i edith zniknęła na długo
 
Ostatnia edycja:
Do góry