Mar-chew
Fanka BB :)
aniołkowa.mama - ja już wiem co taki GP powie ;P dla nich poronienie oznacza tylko jedno - uszkodzony płód... no przecież nic innego nie może być... z tego co czytałam na forach angielskich na progresteron nie ma co liczyć... nawet aby wydłużyć fazę lutealną... dziewczyny kupują sobie naturalny progresteron w kremie! Testów owulacyjnych nie muszę robić -zawsze wiem kiedy mam owulację ;P Jak staraliśmy się o córkę to wtedy robiłam i testy i mierzyłam temperaturę i moje bóle pokryły się dokładnie z dniem owulacji... Jak do grudnia nic nam nie wyjdzie to wtedy dokładnie się przebadam w Polsce będę miała na to cały miesiąc więc na bank uda mi się wcelować w ten dzień ;P