reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na Wyspach

aniołkowa.mama - ja już wiem co taki GP powie ;P dla nich poronienie oznacza tylko jedno - uszkodzony płód... no przecież nic innego nie może być... z tego co czytałam na forach angielskich na progresteron nie ma co liczyć... nawet aby wydłużyć fazę lutealną... dziewczyny kupują sobie naturalny progresteron w kremie! Testów owulacyjnych nie muszę robić -zawsze wiem kiedy mam owulację ;P Jak staraliśmy się o córkę to wtedy robiłam i testy i mierzyłam temperaturę i moje bóle pokryły się dokładnie z dniem owulacji... Jak do grudnia nic nam nie wyjdzie to wtedy dokładnie się przebadam w Polsce :) będę miała na to cały miesiąc więc na bank uda mi się wcelować w ten dzień ;P
 
reklama
Marchew popieram teorię aniołkowej ze może to być za niski poziom progesteronu, skoro dwa razy zdarzyło się tak że cos było ale sie nie utrzymało:sorry: wiem że tu GP nic nie pomoże pewnie ci powiedzą ze masz wrócić jak minie rok od kad zaczęliście się starać, wcześniej nie chcą robic żadnych badań:no: A nie masz możliwości skombinowania duphastonu albo luteiny z PL? może ktos z rodziny albo znajomych by ci załatwił i przysłał??
aniolkowa a na co konkretnie teraz czekasz na wizytę? bo wiem że jakos pisałaś ze być może w sierpniu będziecie mieli już IUI....
Tygryseczek a no nie ma wątpliwości, dwie kreseczki jak malowane, jesteś w ciąży!!!!!!:-):tak:
 
marchew to jak masz lutke to spróbuj brać od dnia owulacji, tylko nie wiem jaką dawkę sie bierze, musisz poczytać ulotkę, bo ja tylko duphaston brałam. Nie wiem czy masz na tyle, ale warto spróbować ze 2-3 cykle tak zrobić.

Roxi pokaz zdjęcie brzuszka, bo napewno juz urósł od ostatniego razu. A ja póki co czekam na @ (albo na jej nieprzyjscie). A powiedz mi jakie ty bralaś leki czy zastrzyki przy ivf?
 
Tygryseczek piękny teścior!!!:-)
aniolkowa trzymam kciuki żeby jednak ta wredota nie przylazła, ale jeśli przyjdzie to co startujecie już z przygotowaniami do IUI
???
Jeśli chodzi o moje specyfiki które brałam przed ivf to dużo jest tego, w zasadzie za każdym razem brałam cos innego, to zależało od tego czy byłam przygotowywana do punkcji czy byłam przed crio transferem, bo to zasadnicza różnica. Raz właśnie przed crio nie brałam nic tylko Ovitrelle(to jest zastrzyk) na pęknięcie pęcherzyka. Przed IUI tez nic nie brałam tylko właśnie Ovitrelle to jest zastrzyk i robi się go ok 36 godzin przed zabiegiem. Jak chcesz wiedzieć cos więcej to pytaj śmiało:tak:
A brzuszek jest już znacznie większy niż poprzednio:-p jakoś wstawię zdjęcie na dniach ;-)
 
tygryseczek to teraz juz oficjalnie gratuluje - ciesze sie ze mamy nastepna ciezarowke na forum ;-)

dziewczyny mam taki dylemat - mam wizyte w klinice na wrzesien i mam zaczac zaszczyki na owulacje i skany tylko zostaly mi jeszcze 3 opakowania clomid (w klinice powiedzialam ze juz skonczylam je) i zastanawiam sie czy nie probowac z clomid przez te 3 miesiace tak na powaznie a wizyte przesunac na grudzien lub styczen i wtedy dopiero zaczac te zaszczyki jak nie uda sie na clomid. przestraszylam sie troche efektow ubocznych zastrzykow - zwlaszcza dodatkowych kilogramow i ciazy mnogiej gdzie jest wyzsze ryzyko niz po clomid. co radzicie, probowac z clomid i jak nie wyjdzie to od nowego roku zastrzyki czy nie ma co czekac i isc do kliniki we wrzesniu?
 
Yas a te zastrzyki to maja działać tak jak clomid czyli wywoływać owu? czemu ci je zaproponowano, nie reagujesz na clo?? bo jeśli tak jest to nie ma sensu czekać i znów próbować czegoś co nie działa....
 
yas no właśnie o co chodzi z tymi zastrzykami na owu? I jak długo juz próbujesz na clo? Bo moze warto teraz przyjąć inna technikę, skoro clomid nie daje efektów.

Głowa mi dzisiaj pęka :-( większość dnia przespałam. Nienawidzę tak marnować niedzieli! :no:
 
reklama
tak, to jakies zastrzyki na owulacje, nawet nazwy nie znam.clo ponoc dziala na mnie ale sie nie udaje - jak juz wczesniej pisalam bardzo czesto cos nam wypadalo wiec nie do konca staranka co miesiac byly. jak robilam testu owulacyjne to pokazywaly ze owulka juest plus robili mi badania z moczu i tez wychodzilo ze byla owulka.a jak z gory wiedzialam ze nie bedzie okazji na staranka to nie bralam clo wiec dlatego zostaly mi na 3 miesiace jeszcze a planowo w czerwcu juz powinnam skonczyc. z corka udalo sie na clo i dlatego teraz mysle zeby dokonczyc i wtedy zastrzyki - to ponoc ostatnia opcja dla mnie a potem ivf juz. nie za wiele wiem na temat tych zastrzykow bo nie pytalam. powiedzeli mi tylko tyle ze okolo tygodnia po okresie pokaza mi jak je robic i bede robic sama i co drugi,trzeci dzien na skany mam jezdzic.oni mysla ze clomid juz skonczylam i nie zadzialal wiec dlatego mysle zeby dokonczyc go ale z drugiej strony jak nie uda sie to bede rozczarowana i myslala o tym ze zmarnowalam kolejne kilka miesiecy, chociaz z drugiej strony zastrzyki gwarancjii tez nie daja...

aniolkowa, ja mialam migrene przez 3 dni pocztkiem tyg. u mnie deszczowo. mam nadzieje ze bol szybko minie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry