reklama
Australijka
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2013
- Postów
- 114
Tiluchna congratulations !!! Ciekawe komu przypadnie trzecie miejsce 

Australijka
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2013
- Postów
- 114
No pewnie, że możesz
przyda nam się każda cenna rada, a na pewno od potrójnej mamy 

To prawda
weeeeeekend
jade zaraz po pizze bo zamowilismy 2 duze
ale powiedzieli ze godzine trzeba czekac na deliverke
to juz sie poswiece i pojade te 4 ulice dalej i bede za 15 minut
mmhhhhh
a popije soczkiem
wiecie ze w tym cyklu nie tknelam w ogole alkoholu? nic
jak nie ja
nie to ze pijam sporo czy cos
ale male piwko czasem lubie wypic albo kieliszek wina
a w tym cyklu tak mi szkoda bylo zaburzac temperature hehe

ale powiedzieli ze godzine trzeba czekac na deliverke
to juz sie poswiece i pojade te 4 ulice dalej i bede za 15 minut
mmhhhhh
a popije soczkiem

wiecie ze w tym cyklu nie tknelam w ogole alkoholu? nic


nie to ze pijam sporo czy cos

ale male piwko czasem lubie wypic albo kieliszek wina
a w tym cyklu tak mi szkoda bylo zaburzac temperature hehe

karola1986-21
Dream it. Wish it. Do it.
czyli miałaś nosa w tym cyklu 
ja też lubię sobie wieczorem posiedzieć przy lampce dobrego winka.

ja też lubię sobie wieczorem posiedzieć przy lampce dobrego winka.
Tiluchna nawet nie wiesz jak mi się buźka uśmiechnęła jak przeczytałam o tych 2 kreseczkach :-)
Kurcze tak się cieszę, i mam cichą nadzieję, że teraz prześlesz nam trochę pozytywnych fluidków i będzie nas coraz więcej
Daj koniecznie znać jak tam wyszedł poranny test :-)
PS. Dziewczyny od którego dnia cyklu zaczynałyście robić testy ovu?
Zawsze mam 28 dniowe cykle, ale po tym ostatnim (takim krótkim) zwątpiłam....
Kurcze tak się cieszę, i mam cichą nadzieję, że teraz prześlesz nam trochę pozytywnych fluidków i będzie nas coraz więcej

Daj koniecznie znać jak tam wyszedł poranny test :-)
PS. Dziewczyny od którego dnia cyklu zaczynałyście robić testy ovu?
Zawsze mam 28 dniowe cykle, ale po tym ostatnim (takim krótkim) zwątpiłam....
Ostatnia edycja:
ailatan1987
Fanka BB :)
Tiluchna - suuuuper!! Jak to czytałam to akurat do mnie zadzwonił mój J i gadał do mnie, a ja cisza i go nie słuchałam, bo tak się ucieszyłam, że się udało!!!
Czyli dziś jest który dzień Twojego cyklu??
Marce_la - oj to na pewno przeżyłaś to wszystko
Ja w 7tyg zaczęłam mieć plamienie. Potem jakoś w 8, nawet już 9 leciał, rano miałam krwawienie i się rozryczałam i pojechaliśmy do szpitala. Okazało się, że serduszko już nie boje, jeszcze ta lekarka powiedziała, że zarodek miał dziwny kształt :-( (w sumie od początku mi mówili, że pęcherzyk jest za mały w stosunku do zarodka
) I już chciała mnie zostawić w szpitalu, ale ja nie chciałam, jeszcze chciałam iść do mojej gin. Ale na drugi dzień po tej wizycie w szpitalu wieczorem poroniłam w domu, najgorsze, że widziałam ten maleńki zarodek :-( I w następnym dniu poszłam do mojej gin i powiedziała, że tam jeszcze trochę zostało tego wszystkiego i trzeba doczyścić. Więc na kolejny dzień już byłam umówiona (w tym szpitalu gdzie pracuje moja gin) na zabieg... Mój J był ze mną cały czas. Oprócz tego tak się mna kochana moja gin zajęła, że normalnie kocham ją za to. Sama przychodziła i pytała czy wszystko w porządku, jeszcze krew mi pobierali, jeszcze mi włożyła ona sama jakieś tabletki, że może uda się zrobić tak, że ze mnie to wyleci, no, ale potem zrobiła jeszcze USG i powiedziała, że troszkę trzeba niestety podoczyszczać. Poprosiłam, żeby ona ten zabieg zrobiła i zrobiła to dla mnie. A po zabiegu też miałam już 3 @. Pierwszą dostałam dopiero po 44 dniach od zabiegu! Ale następna 27 i kolejna po 28 dniach, więc tak jak miałam przed tą ciążą.
Costa - współczuję Ci, naprawdę wiem co przeszłaś. Jeszcze 2 razy
Jestem własnie u rodziców na weekend. Wzięłam mamy laptopa na górę i piszę do Was
Wkurzyłam się, bo oczywiście mama do mnie i tata też, żebyśmy się nie zabezpieczali! Że oni bardzo chcą wnusię/wnusia... Mają tylko jednego, który 11 lat we wrześniu skończy. I w końcu im powiedziałam, że my nie robimy nic, żeby tego dziecka nie było i chyba się uspokoili trochę
Oni nie wiedzą, że się staramy. Zresztą teraz to może w 3 albo i w 4 mcu dopiero bym powiedziała, że jestem w ciąży. Nie chce już zapeszać. Wystarczy, że wtedy się baaardzo cieszyli 
Marce_la - oj to na pewno przeżyłaś to wszystko
Costa - współczuję Ci, naprawdę wiem co przeszłaś. Jeszcze 2 razy
Jestem własnie u rodziców na weekend. Wzięłam mamy laptopa na górę i piszę do Was
reklama
C
Costa
Gość
Moniqaa ja zaczelam od 9dc
Kurde kot mi obsikal kosz z czystym praniem. Juz ktorys raz z zedu. I do tego obsikal bluze mojego chlopa ktora byla na stole.... wymylam stul wybielaczem o zapachu cytrynowym podobno koty tego nie lubia. Wogole strach cos na wieszku zostawic bo zaraz obsika albo podrze. Juz sily na niego nie mam....wykastrowac go musze jak kasa bedzie bo inaczej zwarjuje....a do tego czasu....jakies rady?? Odrazu powiem ze kot zdrowy tydzien temu mial badany mocz i krew.
Kurde kot mi obsikal kosz z czystym praniem. Juz ktorys raz z zedu. I do tego obsikal bluze mojego chlopa ktora byla na stole.... wymylam stul wybielaczem o zapachu cytrynowym podobno koty tego nie lubia. Wogole strach cos na wieszku zostawic bo zaraz obsika albo podrze. Juz sily na niego nie mam....wykastrowac go musze jak kasa bedzie bo inaczej zwarjuje....a do tego czasu....jakies rady?? Odrazu powiem ze kot zdrowy tydzien temu mial badany mocz i krew.
Podziel się: