reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

..:: Staraczki marzec 2013 ::..

Agaawa jeszcze @ nie przylazła! Z resztą z sikańcami to różnie bywa. Poza tym nawet jeśli w tym cyklu się nie udało, to w następnym będziemy wszystkie &&&&&& trzymać jeszcze bardziej!
 
reklama
Cześć dziewczyny :)

marce_la - nie dziwię Ci się. Ja jestem taka sama i zamiast się cieszyć to bym tylko myślała czy jest wszystko ok... Ale ja wiem, że tym razem będzie dobrze i Ty nie martw się! ;-) Masz dzidzię w sobie i będzie wszystko w porządku :)

Ja w weekend byłam u rodziców. Grilla zrobiliśmy, więc sezon rozpoczęty :-) Nawet wypiłam jednego desperadosa, ale męczyłam go kilka godzin :-D Ze mnią juz ogólnie jest ok. Więc myślę, że to naprawdę były bóle owulacyjne. Ale mam nadzieje, że nie będę miała takich co miesiąc :szok: Bo bym w szpitalu lądowała za każdym razem, bo to jest ból nie do wytrzymania :-(

U mnie dziś 22 dc. W nocy kłuł mnie prawy jajnik, tzn przynajmniej tak mi się wydawało, że to to. Aż mi się śniło, że znowu mnie brzuch boli :/ Ale wstałam i już było ok. Tak jakoś odpuściłam, że nie będę robiła testów na 5 dni przed spodziewaną @ :-D Może zrobię test, ale najwcześniej w sobotę :p Czyli 27 kwietnia :)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, dostałam jakiegoś plamienia... tzn śluz jest zabarwiony krwią :( zaraz biegnę do lekarza... dzwoniłam do niego, powiedział, żebym przyszla po Duphaston. Ja pierdziele... mam ochotę wyć....
 
Fuma_Foch też miałam zagryzkę co zrobić w tym miesiącu. Lekarz przepisał mi jakieś krople do nosa, ze sterydami (niby mała dawka, ale zawsze jakaś)... Postanowiłam, że w tym miesiącu uważamy. Może nie tak, że całkiem nie, ale ostrożnie ;-)
Fuma_Foch jeśli to jakaś infekcja u Ciebie to może lepiej t przeleczyć najpierw. Wiem, że to kolejny cykl do tyłu ale jakby co to dotrzymam CI towarzystwa :tak: (chyba mało pocieszające)
 
Marce_la, spokojnie. Nie denerwuj się. Plamienie o niczym nie przesądza, powodów może być mnóstwo. Koniecznie skonsultuj je z lekarzem, ale nie panikuj. Bywają takie kobitki, co plamią przez większość ciąży i wszystko jest w porządku z maleństwem. Plamienie może być z szyjki, mógł zrobić się krwiaczek, zarodek może być nisko albo nawet część endometrium, która nie uczestniczy w ciąży, może się złuszczać jak co miesiąc. Ja wiem, że przy doświadczeniu, które już masz za sobą, ciężko zachować spokój, ale to najlepsze, co możesz teraz zrobić. Skonsultować trzeba i trzeba to zrobić szybko, ale jest duże prawdopodobieństwo, że nic złego się nie dzieje. Trzymam kciuki za dobre wieści.

Jak ja plamiłam w ciąży, mój mąż nie mógł zachować spokoju, ja o dziwo byłam wyjątkowo opanowana i do końca mi to opanowanie towarzyszyło. Jadąc na IP zawsze sobie powtarzałam, że idę się tylko upewnić, że wszystko w porządku, a nie że idę po najgorsze.
 
marce_la - wiem co czujesz. Miałam to samo, oczywiście te pierwsze plamienia to nic nie znaczyły u mnie, miałam brać duphaston, serduszko normalnie biło (bo to był chyba dokładnie 6 tydz jak miałam pierwsze plamienia) :) Więc narazie nie martw się na zapas. A dziś będzie Cię gin badał? Daj znać jak wrócisz co tam.
 
Dzięki kochane za wsparcie. Plamienia na razie ustapily. Lekarz dzisiaj mnie nie badał - nie miałam ani krwawienia, ani brzuch mnie bardzo nie bolal- mam przyjść w czwartek na wizytę i usg. Dostałam duphaston 3x1, nie mogę dźwigać itp. Trochę boli mnie podbrzusze. Staram sie myśleć pozytywnie, Moj M tez ciagle powtarza, ze sytuacja jest już opanowana i wszystko bedzie ok ale ja i tak jestem przerażona. Teraz do czwartku już całkiem oszaleje. Mimo wszystko przeraziło mnie to, wiem, ze to nie musi nic oznaczać ale mimo wszystko... :(
 
marce_la, trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze było, a wierzę, że będzie. Tylko oszczędzaj się. Wiem, że to tylko łatwo się mówi, ale nie stresuj się. Moja siostra w I trymestrze krwawiła tak, że po nogach jej ciekło, i byla pewna, że już po wszystkim, a udało jej się donosić i zdrowego chłopca urodziła. I trzy razy z krwawieniem lądowała w szpitalu. Też na duphastonie była.

A ja pojawiam się i znikam :-), ale taka cudna pogoda, że prawie nas w ogóle w domu nie było. Rozłożyliśmy trampolinę na ogrodzie i skaczemy z Mikołajem :-) Kwiatki kwitną, pszczółki latają, cudnie jest :-) I jeszcze chyba w sobotę będę mieć niespodziankę, ale na razie nic nie mówię, bo zapeszę :tak:
 
reklama
marce_la - no widzisz, może to tylko takie jednorazowe plamienie było ;) Moja koleżanka musiała leżeć i się oszczędzać przez 2 miesiące w ciąży, bo miała plamienia, chyba 3 i 4 miesiąc to był jak dobrze pamiętam, a teraz już tuli 3 tygodniowego Frania :) A jej siostra to w ogóle przeleżała dosłownie całą ciążę, bo miała krwawienia i ma teraz już roczną Olę! :) Jak się od początku wszystko dobrze rozwija to nawet krwawienia nie są w stanie zaszkodzić, tym bardziej jak się bierze duphaston albo luteinę :) Ja już mojemu J powiedziałam o Tobie Marce_la i się dopytywał teraz czy już wróciłaś od lekarza :D

Delleware
- w sobotę byłam z rodzicami w Liroy Merlin, bo oczywiście tam jakieś drzewka kupowali i właśnie zobaczyłam taką fajną dużą trampolinę i się śmiałam, że kupię ją! A moja mama :"Jak będzie wnusio/wnusia to obiecuje, że kupię i nie tylko trampolinę" :-) Mówię Wam jacy oni są nakręceni. Jak sadzili z tatą te drzewka to wybierali takie miejsca, żeby zostało dużo wolnego miejsca, np na jakąs piaskownicę, huśtawki itp dla wnuków! Ja im nic nie mówię, że się staramy, bo przecież non stop by wydzwaniała czy się udało. Ale jak wtedy wylądowałam w szpitalu i powiedziałam mamie, że owulację mam itp, to ona, że zamiast leżeć w szpitalu to powinniśmy wylądować w łóżku i działać :-D

Teraz właśnie podziałaliśmy i normalnie znowu mnie kłuje prawy jajnik :/ Już sobie wkręcałam dziś (bo w nocy też mnie kłuł i to aż bałam się przekręcić ;/ ), że może dzidzia się zagnieżdża? :sorry2:
 
Do góry