Aka85
Zaangażowana w BB
Ja w trakcie owulacji miałam tkliwe piersi, I tak zostało do dwóch kreseczek. Przed testowaniem miałam silną migrenę, która o dziwo sama przeszła, a tak nigdy bez leków nie przechodziła, mdłości, senność-to było jeszcze przed testowaniem. Ale każda z nas jest inna, u zaciążonej koleżanki z innych staraczek z BB to piersi ją w ogóle nie bolały, a ciążą była.
Moniqaa, ja jestem przykładem, ze antybiotyk nie jest przeszkodą w staraniach. Pamiętasz jak miałam te zapalenie macicy. Przecież ja 14dni brałam silny antybiotyk(ale gin dałą mi taki bezpieczny do starań), w sobotę skończyłam i w pn, wt, środę były starania. Do tego brałam Diclofenac, podobno hamujący owulację. I do tego miałam(po antybiotyku wyskoczyła) silną grzybicę, która nie powinna dopuścić do zapłodnienia. I co są dwie kreski:-). Przecież po zapłodnieniu zygota "idzie" sobie ok. 7 dni jajowodem i zanim się zagnieździ to nic nie zaszkodzi. A więc antybiotyk w trakcie owulacji czy przed nie szkodzi. Gorzej jak zbliżą się termin planowanej ciotki.
Agaawa, cierpliwości, pewnie, ze jest możliwość:-) Jak widzisz u każdej objawy były jak na @, typowy pms.
Ailatan, skok może być dzień, dwa, czasami trzy dni po owulacji. Ale fajnie, że działałaś przed:-) Trzymam kciuki!
Moniqaa, ja jestem przykładem, ze antybiotyk nie jest przeszkodą w staraniach. Pamiętasz jak miałam te zapalenie macicy. Przecież ja 14dni brałam silny antybiotyk(ale gin dałą mi taki bezpieczny do starań), w sobotę skończyłam i w pn, wt, środę były starania. Do tego brałam Diclofenac, podobno hamujący owulację. I do tego miałam(po antybiotyku wyskoczyła) silną grzybicę, która nie powinna dopuścić do zapłodnienia. I co są dwie kreski:-). Przecież po zapłodnieniu zygota "idzie" sobie ok. 7 dni jajowodem i zanim się zagnieździ to nic nie zaszkodzi. A więc antybiotyk w trakcie owulacji czy przed nie szkodzi. Gorzej jak zbliżą się termin planowanej ciotki.
Agaawa, cierpliwości, pewnie, ze jest możliwość:-) Jak widzisz u każdej objawy były jak na @, typowy pms.
Ailatan, skok może być dzień, dwa, czasami trzy dni po owulacji. Ale fajnie, że działałaś przed:-) Trzymam kciuki!
Ostatnia edycja: