Trochę Was staram się nadrobić, trochę mnie nie było i mam lekturkę, choć wszystkiego nie nadrobię..
Tiluchna, widzę, ze czasami też miałaś późne owu?
Ailatan1987, no piękną masz temperaturę:-) I bez pesymizmu tu proszęJ:-)
Patanka, ja też poluję na dziewczynkę. Tylko, jak gin w ten pn powiedział, ze mam owu tuż tuz, to w szoku byłam i działałam w amoku z mężem. Bo ja tylko przyszłam po receptę na leki antygrzybkowe, ale on powiedział, że jestem jego nowa pacjentką i zrobi mi usg i stwierdził owu. A ja głupia, nie skojarzyłam, ze ten śluz jest płodny, dużo go było, przeżroczysty, ciągnący się i myślałam, ze to po zapaleniu macicy coś nie tak. Wyszłam na zielona przed nim, trochę mi głupio było, haha. Też już mam dość mierzenia Tempki, obraz śluz dużo daje, to fakt. Jak teraz się nie uda, to będę się nim sugerowała.
Moniqaa, nawet ja teraz traficie w cipuszkę, to potem można starać się o chłopczyka:-) Ile dzieci planujesz mieć? Ja bardzo bym chciała parkę
Też zatestuję w swoje urodziny, mam je 8ego co prawda, test najlepiej mi robić 9-10ego, ale nie wytrzymam i zrobię chyba dzień prędzej.
Costa, ja robiłam przez ciekawość testy owu, mimo, ze miałam się nie starać, i był jeden dzień bardzo tłuste, a potem znikła ta druga na drugi dzień. Trzeba tylko nie przeoczyć.
Australijka, lekarze mówią, ze w dni płodne najlepiej codziennie się kochać. Tylko 5-7dni przed młodniakami się wstrzymać od aktów
Piszecie o piersiach, mnie od owulacji bolą, szczególnie sutki. Teraz już po jest, ale tez są trochę wrażliwe. Ale nieraz tak miałam, ale w ciąży nie byłam.
Ja do świąt się nie przygotowuję, tzn, nic nie gotuję, jedynie porządki w domu. Rano jadę na śniadanie do mojej babci, tam się spotka cala moja familia i wesoło będzie. A potem do teściów na obiadzik. Tam dla odmiany tylko czeka mnie nuda i zmuła. Bo teściowe są starej daty i sztywna atmosfera panuje. Ale nic, trzeba jakoś to przeżyć :-) Do tego mój M jedynak i dlatego pewnie trochę smutna ta atmosfera. Bez rodzeństwa w ogóle jest smutno i tyle.
Katherine i Aniołek, witajcie na forum:-)
Patuśka, ja jestem z bliźniaków:-) Z trojaczków bym się cieszyła powaga:-) Jak trzeba to człowiek sobie poradzi. Fajnie, ze jajeczka pękły. Trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!
Anna, gratuluję dwóch kresek, jednak intuicja to intuicja i dobrze Ci mówiła:-)
Ja jestem z rocznika 85, a mężulo 82. Latka lecą. I dlatego powoli mamy ciśnienie na dzieciątko. W październiku będzie nasza druga rocznica ślubu, fajnie by było do tego czasu zajść w ciążę.