reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki luty 2013

Paulinko ja czytalam ze 140-160 to na dziewuszke..a u mnie bylo 155 ;)
Ale to tylko tak z obserowan pielegniarek.. czy sie spraedzi zobaczymy.
Z chlopcami podobno 110-130
Ja z chlopakami mialam do 137 ..
 
reklama
Akuku ja słyszałam dokładnie to co Ty- niższe na chłopca, a wyższe na dziewuszkę:-) ale myślę, że nie ma tym co się sugerować bo to się liczy tętno w spoczynku, a nie wiadomo czy dzidzia akurat fika czy grzecznie leży:-)

Paulinka, kasiol ja chyba nic nie obstawiam na razie:-) gdzieś tam siedzi w głowie marzenie, ale będę się tak samo cieszyła jak już dotrwamy do końca, czy to będzie chłopiec czy dziewczynka:-)
 
Natka no tak niższe chłopak, wyższe dziewczynka:) W teorii jest tak jak pisze Akuku do 140 chłopak od 140 dziewczynka:) Ale ja się tyle należałam na patologii, że mogłam sobie poobserwować i jak dla mnie to granica jest na 150 raczej, dziewczynki to bez problemu osiągają i utrzymują to, a nawet i pod 170 potrafią mieć, chłopcy raczej poniżej 150 mają i tylko rzutami mają powyżej:) Mój Mikołaj miał tętno przeważnie 120-130, rzadko dochodził a 140, a do 150 to mu się nie zdarzyło. W pojedynczym mierzeniu tętna na usg przeważnie miał 132. Marcel już miał tętno w okolicach 140, na usg 136,148, a raz nawet 155. On na ktg potrafił dojść nawet do 160, ale to tylko rzutami, a nie stale:) Dziewczynki to często nawet alarmy na ktg włączają:) kiedyś leżałam koło takiej jednej brzuszkowej psotnicy co nagminnie alarm włączała:)
 
Paulinko pewnie sa wyjatki w te i druga strone . Na sierpniowkafh dziewczyny niektore pisza ze ich synowei 160-170 nawet mieli..eiec roznie bywa.
Nie nastawiam sie na nic co ma byc to bedzie oby zdrowe bylo! Ja i tak juz nic nie zmienie przeciez..
 
hej
akuku o której ty posty piszesz kochana? odpoczywac a nie po nocach szarżować:)
ja mam dziś wizytkę więc mysle co mi powie-znów dziś czułam trochę mini skurcze-mam nadziejej ze szyjka sie nie skraca, postanowiłam tez ze pracuje cały luty, w marcu chyba bede kogoś przyuczać na moje miejsce, a od 1 kwietnia 2 tygodnie urlopu( zeby wczasy dostac) no i później może wróce na te 2 tygodnie, chyba ze nie dam rady, do maja bym chciałam mieć jednak zajęcie żeby nie myśleć i czas leciał.No ale zależy co powie lekarz, wiec siedze jak na szpilkach, bo jakoś ten brzuch mi uwiera tym razem;/ z Kali nie pamietam, a teraz skarpet nie moge założyc bo pobolewa;/ moze to przez inny kształt-bo faktycznie jest inny... znalazłam spodnie po ciąży z Kali i spadają mi z tyłka więc wtedy też inaczej to wyglądało... ale i tak przytyłam do dziś kolejne 3 kg wiec już 6 na plusie:)
Nie wiedizałam ze jest taka zależność tętno i płeć:) ja sie dowiedzałam chyba w 18 tygodniu, wiec Natka jeszcze chwilka i może tez bedzie wiadomo:) a następna akuku:) Oby wasze marzenia się spełniły:)

ciekawi mnie co u tyśki, nusśki,patuśśki

paulinka ucałuj chłopaków:)
 
Akuku a pewnie, że są wyjątki jak wszędzie:)
Ja tam czuję małą dziewczynkę u Ciebie, więc tętno niestety musi zejśc na dalszy plan:) Zresztą myślę, że obserwacje odnośnie tętna to dopiero w bardziej zaawansowanej ciąży się sprawdzają:)Najlepeij wtedy jak już można robić ktg, bo to jednak rejestruje tętno przez dłuższy okres czasu tak 20 minut do godziny nawet, więc można sobie wtedy porónywać:)
A właśnie mam takie pytanie- U Kasiola będzie Telek, a wy jakieś już pomysły na imiona macie?
Kasiol to chyba już takie lekkie ćwiczenie macicy... Ja w ciąży z Marcelem też przecież około 20tc byłam na IP, bo podbrzusze mnie bolało:) He he, a to były wtedy takie delikatne skurcze tylko ja jeszcze nie wiedziałam co to skurcz:))))))
 
Akuku ja z Małgosią miałam 160-170:-)
Chyba nie ma co tyle myśleć, bo to i tak nic nie zmieni:-)

Kasiol ja też planowałam, chciałam jeszcze pochodzić do pracy, ale wyszło jak wyszło. Chciałabym może jeszcze wrócić, żeby dostać wczasy ale nie będę chyba kombinować, zresztą teraz i tak nie mogę 8 godzin przed komputerem siedzieć. Daj znać co po wizycie! A na kiedy masz dokładnie termin?:-)

Paulinka ja to nawet o imieniu nie myślę, dla mnie to zdecydowanie za wcześnie niestety.
Za to wczoraj tak sobie myślałam (tylko się nie śmiejcie:p) czy skurcze przed porodem (nie chodzi mi o te parte jak już jest pełne rozwarcie, tylko te wcześniej) mają taką samą siłę bez względu na to kiedy jest poród? Ja mam nadzieję, że tak bo jak mają być silniejsze jak miałam przy Małgosi to chyba padnę:p parte przy tych to był pikuś, pewnie dlatego, że mała była malutka:-)

A ja dziś miałam tak durny sen, że pierwsze co rano zrobiłam to detektor poszedł w ruch;-)
 
właśnie z ciekawości spojrzałam na pierwszym prenatalnym miał 165 uderzeń na minute:) ale się wiercił:)
natka moje skurcze były narastające:) od 19 były-ale nie czułam za bardzo , najgorsze były te od 21-22 a urodziłam 00.15:) ja cały czas czekałam aż bedzie bolało bardziej więc sie nastawiałam ze bedzie gorzej:) to chyba mi pomogło:)a parte miały nie boleć a były tez nie przyjemne... co do urlopu-u nas były dziewczyny na l4 które po l4 przynosiły wniosek o urlop na 2 tyg i później znów l4, ja wolałabym zrobić to wczesniej, ale czas pokaże, oby wszystko było ok, bo w pracy mi tak dobrze:)
co do snów tez miałam dzis dziwny-ale piękny- tańczylismy z m. i Felkiem, Kalina biegała po sali, ja miałam krotka jasną sukienkę , Feluś tez na biało i Kali i byłam taka zakochana-czułam to normalnie:)
 
No właśnie kasiol ja też miałam narastające i im później tym było gorzej:-) a cały czas czekałam ze znieczuleniem bo mówię sobie- "jak teraz jest taka masakra to potem będzie jeszcze gorzej". I tak powtarzałam, że znieczulenia nie zdążyłam dostać. Mam nadzieję, że jak przyjdzie teraz do porodu to nie będzie gorzej hehe;-)
Co do L4 to też myślałam czy nie przynieść wniosku o urlop pomiędzy. Ale boję się kontroli. Nie tego, że mi podważą zasadność zwolnienia czy coś bo tego akurat się nie boję bo zwolnienia nie mam naciąganego czy coś tylko zasadne, no ale taka kontrola to zawsze kolejny stres:-) i teraz nie wiem. Muszę szefowej zapytać co myśli.
Ale fajny sen miałaś:-) żeby tylko cały czas się śniły same takie przyjemne rzeczy:-)
 
reklama
Natka ja Ci w sprawie skurczy nie pomogę, bo ja po dwóch cc. I skurcze miałam tylko po drugiej cc, bo mi podpięli oksytocynę na obkurczanie macicy... Oj bolało przez cztery dni po tym:) Na szczęście nieregularnie, więc spoko. Znacznie gorszy był ból po rozciętym brzuchu, bo uniemozliwiał chodzenie, a skurcze tylko mówienie:))))))
Ja widziałam ostatnio, że Nuuśka odezwała się na wątku zaplanowania płci, ale w sumie nic szczególnego o sobie nie pisała tylko bardziej tak do dziewczyn... W każdym razie żadnej szczęśliwej nowiny nie przyniosła. Czekamy dalej i Trzymamy za nią kciuki:) Patuśka to pewnie dalej w tym samym punkcie. Myślę, że jak podejdzie do in vitro to może się nam pochwali- za nią też trzymam kciuki:)
No i Tysia oj jej dawno tu nie było, wykresu brak... może kiedyś do nas zajrzy i powie co tam słychać:) Ciekawe czy poszli do tej KLN i co tam uradzili....
 
Do góry