Paulinka no jak taka zmiana to w sumie żadna tragedia ja się nie orientowałam nawet co to za zmiany bo prawko mam tylko właśnie znajomi mówili, że się szykują nowości jakieś
Ja na szczepieniu byłam, bo chciałam żeby lekarka małą osłuchała. Jakby co to by powiedziała żeby nie szczepić, ona spoko jest. Raz już przekładaliśmy to szczepienie zresztą. Teraz to jednak chyba nie katar a raczej sucha śluzówka i w sumie może tak być bo słychać jakby coś tam jej siedziało ale tylko w nocy, no ale nic się nie da odciągnąć aspiratorem. Najlepsze, że mała na szczepieniu nawet nie zapłakała, dopiero jak jej rajstopki ubierałam aż w szoku byłam.
Co do starań... nieee znaczy może i bym chciała, ale ciąża to był dla mnie mega stres bo ciągle coś się działo, a to szyjka, a to skurcze... i nie wiem jakbym zniosła psychicznie kolejną zresztą po cc to chyba nie można tak od razu. Nie wiem nawet. A swoją drogą M. ostatnio nagle wypalił czy czasem w ciąży nie jestem bo ciągle mi niedobrze, mdli mnie i w ogóle ale to chyba przemęczenie. Niedługo chcę podskoczyć na morfologię żeby zobaczyć czy na pewno wszystko ok tylko ciągle nie mam na to czasu...
Ja na szczepieniu byłam, bo chciałam żeby lekarka małą osłuchała. Jakby co to by powiedziała żeby nie szczepić, ona spoko jest. Raz już przekładaliśmy to szczepienie zresztą. Teraz to jednak chyba nie katar a raczej sucha śluzówka i w sumie może tak być bo słychać jakby coś tam jej siedziało ale tylko w nocy, no ale nic się nie da odciągnąć aspiratorem. Najlepsze, że mała na szczepieniu nawet nie zapłakała, dopiero jak jej rajstopki ubierałam aż w szoku byłam.
Co do starań... nieee znaczy może i bym chciała, ale ciąża to był dla mnie mega stres bo ciągle coś się działo, a to szyjka, a to skurcze... i nie wiem jakbym zniosła psychicznie kolejną zresztą po cc to chyba nie można tak od razu. Nie wiem nawet. A swoją drogą M. ostatnio nagle wypalił czy czasem w ciąży nie jestem bo ciągle mi niedobrze, mdli mnie i w ogóle ale to chyba przemęczenie. Niedługo chcę podskoczyć na morfologię żeby zobaczyć czy na pewno wszystko ok tylko ciągle nie mam na to czasu...