anabelka no dokładnie taki mam plan, że gdyby rzeczywiście ta spacerówka nie była zbyt fajna to sprzedam cały komplet, zawsze coś odzyskam, ciut dołożę i kupię inną spacerówkę
smerfik super, że już po laparo, grunt, że jajowód udrożniony a jak do tego będzie jakieś wspomaganie owulacji to już kompletnie po problemie!
no to teraz do dzieła! pamiętaj, że grzejmy dla Ciebie wagonik tuż za
emalią
kasoku jak się czujecie?
dziewczyny czy w ciąży też Was tak wkurzali mężowie? no żesz kurde, mój to mnie tak wkurza, że szok. Codziennie dochodzi między nami do jakiejś sprzeczki. Wczoraj pokłóciliśmy się o imieniny mojej mamy, no to chyba logiczne, że skoro jest jakaś impreza w domu, przyjeżdzają moi dziadkowie i reszta rodziny to chciałabym, żeby on też był. Oczywiście już się zaczeły lamenty pt. że on nie lubi takich imprez, co on tam będzie robił, o czym będzie gadał, że jemu się nie chce itd. No i mnie szlag jasny trafił bo jak ja to wszędzie z nim chodze, na każde uroczystości w jego rodzinie i nawet nie pisnę, że mi się nie chce bo skoro jesteśmy małżeństwem to wypada chodzić razem na rózne uroczystości rodzinne i tyle. Natomiast mój mąż do swojej rodziny jeździ chętnie ale jak już ma być jakaś impreza w gronie mojej rodziny to już mu się nie chce :-(
No i rozpętała się kłótnia. Koniec z końcem ja zamknęłam się w sypialni i się popłakałam co oczywiście spłynęło po nim jak po kaczce. Jak przyjechali goście to ja zeszłam na dół do mamy mając go głeboko w duuupie, po 2 godzinach jaśnie hrabia szedł na imieniny ale siedział obrażony na cały świat i słowem się do nikogo nie odezwał. Więc od wczoraj rana szanowny Pan mąż ma focha i nie odzywa się do mnie ani słowem, nie jadł śniadania przygotowanego przeze mnie a teraz sam sobie obiad gotuje
już na zmianę mnie śmieszy i wkurrwia ten jego foch