reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki listopadowe 2012 :)

Tiluchna - tak to jest, jak się człowiek nakręci :-) Ja też już świruję i wypatruję u siebie objawów (i oczywiście je mam :-D), a @ mam mieć dopiero 4 grudnia, więc raczej nie ma mowy bym coś czuła :tak:
Ale niedługo nowy cykl, a skoro podchodzisz do tego na luzie to większa szansa, że się uda :-)

Pandora - powód jest prosty - pieniądze :-) Nie mamy jeszcze własnego mieszkania i nie stać nas na to, żeby kupić je w Warszawie. To znaczy byłoby nas stać - na kawalerkę, a za podobna kwotę kupimy w mniejszym mieście 3 pokoje...Więc jak dla mnie wybór jest prosty. Zwłaszcza, że ja większość mojego życia spędziłam w podwarszawskiej wiosce, tylko mąż jest z miasta :-D Ja tam bym mogła mieszkać i na totalnym zadupiu, w okolicach stolicy trzyma nas praca
 
reklama
Jejku, dziewczęta, ten wątek ma takie tempo przyrostu stron, że nie jestem w stanie nadążyć.

Domi, zaciekawiło mnie, co to za praca, że może być ciężko i niebezpiecznie? Mam nadzieję, że to nie za osobiste pytanie.

Z nowości, planowałam pójść na betę, ale sobie odpuściłam. Jak oszalała narobiłam już kilka testów i wszystkie jak jeden mąż mówią to samo. I już im wierzę, bo w zasadzie czuję, że jestem w ciąży. Przestałam mieć co do tego jakiekolwiek wątpliwości i zamiast latać na betę zapisałam się do lekarza. Pierwsza wizyta za tydzień :)
 
hello

witaj Mamo aniołka!!! podobne przeżycia mamy kochana.... ale damy rade już niedługo znów będzie dobrze !!!

jestem po egzaminie... ztyrana po nieprzespanej nocy z szalejącym jaśkiem i wstałam po 6 na zajęcia i egzamin. jutro mam od 9-20 :szok: chyba ich powalilo ze ja bede tyle na uczelni... ale wlasnie skonczylam po 1,5 godz. prace pisac bo babce sie dzisij ubzduralo ze skoro mamy tylkod zis i jutro z nia zajecia a pozniej zaliczenie to mamy na jutro przygotowac projekt i tak oto ledwo zyje a od poniedzialku znow praca. chyba sobie łopate kupie wykopie sobie dół i sie legne i zakopie i niech wszyscy i wszysto mi da swięty spokój. Padam na pyszczek a i jutro robie ostatni test ciążowy, jak wyjdzie negatyw robie testy owulayjne a po @ biore CLO choc i tak wątie że przyjdzie bo coś czuje ze sie złuszczyło wszystko po tym pamieniu.

domi
ja wole mieszkac w mniejszej miejscowosci a do duzych jezdzic na wycieczki atrakcje i zakupy ;-)

kasoku
kochana moja najdroższa jak ty się czujesz z mężem ?? czytalam dzisiaj w między czasie pisania pracy forum i naprawde ogromnie wam współczuje tej sytuacji... nie wiem co mam powiedziec , :-( poprost kochana bądź dla męża podporą najmocniejszą jakąś sie tylko da i miejcie nadzieje ze wszystko będzie dobrze. Tulam Cie mocno
 
Ostatnia edycja:
kasoku- przykro to czytac bo tesciowa mloda jeszcze - no i ta niemoc z tym wszystkim, wspolczuje naprawde bo to ciezka sytuacja dla meza zwlaszcza no ale dacie rade - macie siebie ! - ciezko napisac o takich sprawach - i sloneczko dobrze ci od razu napisala :),badz silna kochana - buziaki 3 maj sie !

katherinne -gratuluje ciazy ! :) w ktorym cyklu ci sie poszczescilo ??

missiiss - mam nadzieje ze najwyzsze noty beda za twoj egzaminek - ale jak ty kobieto dzisiaj dajesz rade funkcjonowac to ja nie wiem ! :szok: chyba duzo kawy u Ciebie schodzi ;-) hihi

ps. dziewczyny jesli o mnie chodzi z mieszkankiem to wole mieszkac na przemiesciach a dojezdzac np. na zakupy wiadomo - nie za daleko ale juz przywyklam bo tak mam tu gdzie teraz mieszkam :)

w ogole ja dzis bylam u lekarza no doslownie minute - hahha:szok: i juz wychodzilam - weszlam powiedzialam ze sie dlugo staram bla bla i ona mowi do mnie ok to wypisze skierowanie do szpitala - no i sobie poszlam i musze czekac az mnie wcisna na termin jakis ... oby szybko !

kurdeee wiecie coo - dzis ogladalam film 'ps. I love you', nooo cholerny filmmm.... - ogladalam i ryczalam - :laugh2: smutny strasznie- naszlo mnie jakos, i tak sobie mysle ze kocham te moja mende :-D czyt. mojego M ;-) heh
 
wczoraj wieczorem dopadłam mnie @ no wiec zaczynamy zabawę od początku. gratuluję tym, którym się udało a z resztą "widzimy" się na grudniowym testowaniu:)
 
Katherinne - żadna tajemnica - pracuję z dziećmi :-) i z doświadczenie wiem, że w ciąży nie jest to najlepszy pomysł. Nie dość, że jest ciężko fizycznie, to ja niestety poprzednio łapałam wszystkie choroby od maluchów :-(

Missiiss - podziwiam, że masz siłę tak funkcjonować...chociaż jeszcze z rok temu sama miewałam podobnie - jak szybko człowiek się przyzwyczaja do luksusu :-D

A ja mam dziś totalnego lenia, nic mi się nie chce...a jeszcze czeka mnie impreza rodzinna, na którą wcale nie mam ochoty i siły....
 
Tak właśnie myślałam. Ja też z dziećmi pracuję, w prywatnej placówce, praca bardzo wymagająca i domyślam się, że mogę w pewnym momencie nie podołać. Domyślam się też (a w zasadzie wiem), że będą ode mnie wymagać, żebym do końca roku szkolnego dopracowała, "bo ciąża to nie choroba". A potem bujaj się, człowieku. Umowa śmieciowa kończy się w czerwcu, więc nawet macierzyńskiego nie dostaniesz. A naszego ukochanego państwa nie obchodzi, że cżłowiek latami płacił wszystkie możliwe składki, łącznie z tymi dobrowolnymi. Nie rodzisz w trakcie trwania umowy? Twój problem.

Miciur-ka, pierwszy cykl i od razu :)
 
hehe dziewczyny -ja tez pracuje z dziecmi ihihi :tak: , i wiem o czym mowicie! tez podobnie mialam z lapaniem chorob itd. ale mnie sie osobiscie nie podobalo jak oni tam w tej placowce "rzadza" wiec ucieklam na chorobowe i siedze....

katherine - super 1 cykl !!!- nawet sie nie naczekalas zbytnio hehhe :-)- ohhh tylko pozazdroscic :zawstydzona/y: ;-)- moj wlasnie 17 cykl staran teraz idzie, owulka rzekomo w grudniu 1-go dokladnie ;)- no i ide na badania sie sprawdzic o co chodzi tylko czekam az mnie w kolejke wcisna - mam tylko taka cicha nadzieje ze moze jakis raptowny odblok bede miala i zaciaze jeszcze przed badaniami ;)
 
reklama
Do góry