reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki listopadowe 2012 :)

reklama
karola faktycznie masz dziwny cykl,aż nie chce się wierzyć że hormony masz w normie,moje pomimo nieregularności wyglądają podobnie,takich skoków nie miewałam.Miałaś śluz rozciągliwy więc może coś się szykuje.Ja w tym cyklu miałam jeden dzień śluz rozciągliwy ale miałam też inny rodzaj śluzu typu płodnego.Może coś Ci zaburza ten poziom hormonów,teraz może leki na tarczycę,ale wcześniej nie wiem co...bo temperatura nie skacze ot tak,śluz też nie pojawia się o różnej konsystencji innym schematem jak krew,lepki,płodny,lepki...Bardziej bym Ci polecała siemie lniane czy wiesiołek...wiesiołek był na większą ilość śluzu dziewczyny,bo nie pamiętam ?
No ale starajcie się w te dziwne dni i skoki :-)
Co do smsów to laska jest nachalna jak pies podczas cieczki suki haha :-) o 2 w nocy to by mój każdego zje...za smsa o tej godzinie.Gdyby jakaś panna do mojego o tej godzinie pisała to bym odpisała czy nie ma co robić,że niektórzy śpią hehe :-) ale Ty tego nie rób hehe
 
anabelka no o dziwo podczas ostatniego badania wszystkie hormony wyszły mi w normie, może powtórzę hormony w następnym cyklu tak dla świętego spokoju.

wiesiołek biorę od ok 3 miesięcy. w 1 i 2 miesiącu z wiesiołkiem miałam piękny śluz płodny, teraz psińco...
zaczął się delikatnie rozciągać a potem nic, full kremowego :-(

co do smsów to poprzedniego dnia zapraszała mojego M. na swoje 21 urodziny, odpisał, że nie przyjedzie to mu na drugi dzień o 2 w nocy smsa walnęła czy ją podwiezie do koleżanki następnego dnia :szok::szok:

oczywiście szlag mnie trafił i do 4 nad ranem M. mnie uspokajał a rano jej odpisał, że ma do niego nie pisać w nocy bo doskonale wie jaki ma głośny sygnał i, że nas obudziła, no i nie podwiezie ją nigdzie bo nie jeździ do pracy. Odpisała, że przeprasza ale była pijana i dlatego napisała o tej godzinie...

:crazy:
 
dziewczyny ten chlopiec w zeszlym roku chodzil do przedszkola i mial kontakt i z Alexem i z Victorem, Alex bronil Victorz kiedy mieli czas wspolnej zanawy, ale Viki codziennie mi sie skarzyl ze shon go uderzyl...czasem dostawalam kartke ze wlasnie Viki byl uderzony, ale kartke sie dostaje wtedy kiedy np. bylo widac slad uderzenia, zaczerwienienie czy zadrapanie.
wiec Alex sie nie boi tego chlopca, mam nadzieje..sam mowi ze on jest niegrzeczny i tyle.
jesli chodzi o jakies popychanki czy lpjak sie dzieci obklepia wzajemnie to tez nie reaguje, ale jak moje dzievko zostalo spoliczkowane to sorry ale tu juz trzeba reagowac..to jest bardzo ponizajace dosatc od kogos po twarzy... Alex jest dosyc spokojny, choc nie mowie ze sie nie bije z Vikim np. o zabawki.
ale kurcze kazdy ma swoja przestrzen ktorej nie mozna zaburzac, a twarz dlw mnie jest swieta koniec kropka...z obsikaniem to juz wogle ponizenie, dobrze ze Alex tego tak nie odbiera.
cos czuje ze jest po mnie na kazdegi znajdzie wytlumaczenie i bedzie po dupie dostawal a jeszcze bedzie probowal ta osobe usprawiedliwyc...

dzis p. z przedszkola mnie zaczepila czy moze z vikim w domu po ang. mowimy...mowie ze nie. ja jestem zdania ze nie bede mu mieszac w domu 2 jezykowm, zreszta moj akcent jest inny i nie bede go uczyc mojego nipoprawneho mowienia. a ona do mnie zeviki do niej bardzo duzo mowi i ze wlasnie po polsku i ze ona sie zle czuje bo nie wie co on mowi i jak ma sie z nim porozumiec.
no wiec mowie ze Alex tez uczyl sie w przedszkolu angielskiego i tylko jest taka roznica ze Alex wiedzial od poczatku ze wszyscy mowia po angielsku i ze nikt go po polsku nie zrozumie i probowal jakos bylejak sklejac wyrazy, a jak nie wiedzial to nic nie mowil...no i teraz plynnie mowi ale o czyms co go interesuje..
a Viki np. mowi proxze pani, niech pani zobaczy jaki ja mam ladny nowy plecak i misiu tam jest ..i tak opowiada.
ale powiedzialam jej ze xapisalismy go na after school club zeby sie uczyl jezyka, bo w 2 godz. dziennie sie nic nie nauczy, a w tym after school club jest duzo pan, a nie raz przychodze a one siedza i gadaja a dzieci sie bawia.
wiec powiedxialam jej zeby brala Vikiego i maja np. rozne obrazki np. mis i niech mowi co to po angielsku.. a ona ze no dzis pokazala mu dlugopis i ze on nie powtorzyl...no kurcze przeciez on musi polsuchac kilka razy. ja nie wiem place a one by chcialy zebym ja go w domu ang . uczyla...
no ale to dopiero 3 tydzien, trzeba dac mu czas..ale dopiero w 2 roku przedszkola zaczal mowic.

kamilka no my tez uczymy Alexa by sie bronil, zeby sam nie zaczepial ale nie ma dac sie bic..ale wiesz troche sie boje ze ktos go zaczepi i np. kopnie a pozniej sie nie obroni i wyjdzie na to ze on zaczal...

karola wykres dziwny, moze stres tak na to dzialac. a z ta laska to szok, ale masz racje nie ma co robic scen zazdrosci...

kasoku milych wakacji..

Alex pojechal z tata na wycieczke rowerowa, ma nowy rower z przezutkami i sie nie mogl doczekac.
a Viki maly leniuch pedalowac mu sie nie chce hehe no i niziutki jest wiec trzeba munpomagac ruszac.

moje maluchy codziennie pytaja o dzidzie hehe
dzis Alex stwierdzil ze jak sie dzidzia urodzi to bedzie ja nosil na raczkach...

milego popoludnia
 
no takiego porąbanego cyklu to ja już dawno nie miałam!!!!

tempka spadła ale to nie najgorsze wieści, wstałam rano, szykuję się do pracy a tu nagle silne ukłucie w macicy, jedno a po chwili drugie :szok:

a potem w kibelku kolejny szok- różowy śluz na papierze toaletowym :no:

no pięknie, tylko tego mi teraz potrzeba by znów wróciły plamienia śródcykliczne :wściekła/y:

aktualnie plamienie zmieniło barwę na kolor kawa z mlekiem :confused:

tragiczny ten cykl :-:)-:)-:)-:)-:)-(
 
ja sie przespalam...ahh moglabym spac i spac.

bylam dzis u okulisty i tak ja czulam wzrok mi sie pogorszyl, wiec zmiana okularkow...we wtorek do odbioru i mam nowe dwie pary.

musze wstac i przygotowac obiad do konca i jeszcze mialam zamiar posprzatac dzisiaj...a poszlo mi jak nigdy :/:/ masakra... nie chce mi sie...

dobra zmykam bo ani obiadu ani nic nie bedzie dzisiaj.
 
reklama
ja raz miałam plamienie okołoowulacyjne z krwią,skurcze macicy,potem trochę krwi i finito po kilku dniach miałam wtedy skok

a jeśli to nie plamienie okołoowulacyjne to ja bym podejrzewała problemy hormonalne


karola tak wyglądał mój wykres z tym plamieniem:

14n1tlk.jpg
 
Ostatnia edycja:
Do góry