Ja o Pat&Rub wiele dobrego się naczytałam, a, że cena mnie skutecznie zniechęca do ich produktów to zaszaleję na urodziny do tego jak trochę uzbieram zakupię na zimę mój ukochany podkład z Clinique, latem jest on dla mnie za jasny, a na zimę do mojej białej twarzy idealny! Jeszcze wracając do Pat&Rub właśnie tłumaczyłam mężowi, że jako kobieta potrzebuję więcej kosmetyków niż szare mydło i pianka do golenia.
ja sobie kiedyś nawet pooglądałam, co mają ciekawego, ale te ceny... no i akurat nie wpadło mi nic w oko do cery tłustej... choć ostatnio to straciłam nadzieję, że znajdę coś idealnego do twarzy... a próbowałam już wielu różnych opcji, poczynając od standardowych, drogeryjnych kosmetyków, a kończąc na naturalnych, samorobionych itp... aktualnie czekam na jakiś krem z kurkumą całe szczęście, że mój A nie wnika, co mam w kosmetyczce ;-)
a ja już w zasadzie wiem, że się nie udało znów... niby @ ma być równo za tydzień, ale już mam pierwsze objawy, poza tym tamta @ się spóźniła, a jak mam dłuższy cykl, to następny jest krótszy, więc @ może być nawet teraz w piątek i wszystko na to wskazuje... ech...