reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki lipiec 2013!!!

No tak, psyche... faktycznie podobno tak jest, że jak ludzie odpuszczą to się nagle udaje... tylko jak tu zablokować myśli i odpuścić??? :baffled:

susel post o 2:50!?!? przecież to prawie rano :szok: :-D

a mnie dziś od samego rana pani w sklepie wyprowadziła z równowagi :no:
 
reklama
Wpadłam pożyczyć miłego dnia :) U mnie dziś sajgon będzie bo ekipa ma montować meble w kuchni więc pewnie mnie już do końca dnia nie będzie na BB. (wrzucę może jutro fotki). Czy jakieś dobre wieści z rana są? Lemonka i jak ?
Ja nareszcie szczęśliwa, @ oficjalnie się spakowała i wyjechała - mam nadzieję że już na stałe :) - a ja nareszcie z mężulkiem mogłam yyy... wspaniale zacząć dzień :)
 
I ja pozazdrościłam Karoli tak pięknego wykresu i zaczęłam wczoraj pić ziółka O. Sroki. W sumie to było wczoraj przez te zioła trochę zabawnie. Zamówiłam po 50 g każdego z tych ziółek i po pracy poszłam odebrać (akurat mam blisko pracy sklep zielarski). Wielkie było moje zdziwienie jak przy odbiorze dostałam wielką reklamówkę ziół :) nie sądziłam, że tego aż tyle wyjdzie. A gdybyście tylko widziały minę mojego M. jak je zobaczył. Stwierdził, że znów wymyślam (to szczególnie odniesienie do moich różnych dziwnych diet i zakupów z tym związanych, które zawsze kończyły się po max. tygodniu) i ciekawe gdzie je będę przechowywać. Rzeczywiście jak zmieszałam wszystkie w wielkiej misce to wyszły 4 słoiki litrowe i jeden mniejszy. Nie wiem kiedy to wypiję :) Szczególnie, że liczę że uda się po pierwszym cyklu z tymi ziółkami :-). Mąż widząc ilości stwierdził, że będzie pił ze mną, ale po pierwszym łyku zrezygnował :) Mi nawet smakowały, może trochę za gorzkie, ale ja w sumie lubię takie smaki (np. uwielbiam pić herbatę z pokrzywy).

No nic zobaczymy, ale może akurat to będzie jakaś pomoc dla nas. Jeśli nie, to udało mi się na 5 września umówić do ginekologa z NFZ (takiego polecanego przez moje koleżanki), więc pójdę wreszcie z wynikami moich hormonów i może będzie trzeba podjąć się jakiś dalszych badań, ale póki co jestem dobrej myśli.
 
Cześć dziewczynki :tak:. Dziś już piątek więc weekend za chwilkę :tak:

Och ta nasza psychika :-( tak sobie Was czytam i stwierdziłam, że ja to już w ogóle się tak nakręcam, że chyba to jest jedyny powód tego, że nie zachodzę :-( już sobie obliczyłam w swojej główce od którego dnia będziemy się starać. Ale jak tu się nie nakręcać? Każda z nas bardzo chce mieć swoje maleństwo i robi wszystko żeby się w końcu udało. Może rzeczywiście nie tędy droga..? Jak w tym cyklu mi się nie uda to odpuszczam i staramy się na luzie bez liczenia, testów i obserwacji. :tak:
 
Witam z rana :)
A ja zacznę w przyszłym miesiącu eksperymentować z "Aplikatory Conceive Plus". Przeczytałam wczoraj o tym w reklamie na naszym forum i pomyślałam, że może to być fajna sprawa, nie zaszkodzi spróbować.
Może macie z tym jakieś doświadczenia?
 
5 września! wow Conti a ja narzekałam że muszę 3 tygodnie czekać. W takim razie lekarz chyba naprawdę dobry skoro taki oblężony. Życzę żebyś przed 5 września już zdążyła zaciążyć :)
Conti a zdradź jeszcze koszt tych ziółek - chociaż taki orientacyjny. A co do facetów to chyba każdy myśli że my, kobiety jak to ładnie określiłaś "wymyślamy" i ich zdaniem przynajmniej połowę rzeczy robimy niepotrzebnie i na zapas. Tylko kobieta zrozumie kobietę :)
 
Piaska ładny avatar - to Ty laseczko?
Ewka ja też od mojego słyszę że za bardzo chcę, ale czy można chcieć mniej? Moim zdaniem albo się bardzo czegoś pragnie albo się (też bardzo) czegoś nie chce - nie można przecież "chcieć trochę". Ja też trochę odpuściłam. Nie kupuje testów owu bo nie wiem, jakoś mnie stresowały. Poza tym nie do końca umiałam je interpretować i do tej pory nie jestem przekonana czy ten który uznałam za pozytyw, był nim rzeczywiście. Poza tym zawsze czuję ból owulacyjny. Ale tempkę mierzę rano - żeby "nie stracić kontaktu z organizmem" :)
Suseł a ty spania nie masz?
 
Ulika za całość zapłaciłam 30 zł (każde ziółko kosztowało ok. 3 zł).
Z tym 5 września to jak na NFZ to jest naprawdę dobry termin (przynajmniej w Krakowie). Ja mam takie doświadczenia, że na wizytę prywatną muszę zawsze czekać ok. 2-3 tygodni. Fakt, że może się zdarzyć, że wtedy będę miała @, ale i tak pójdę przynajmniej po opinię dotyczącą wyników moich hormonów. Myślę też, że jak już będę pacjentką tej Pani Doktor to terminy też będą lepsze. No, a może rzeczywiście do tego czasu się uda i będę miała akurat wizytę dobrym terminie :)
A jeśli chodzi o moje "wymyślanie" to fakt zazwyczaj po czasie przyznaję rację M. (choć nie zawsze mu to mówię:), ale cóż, coś musimy mieć z życia, a w ziółka jakoś tam wierzę, więc może M. też się przekona.
 
reklama
Piaska ja najpierw znalazłam sobie suwaczek a później jego link skopiowałam i w Ustawianiach wkleiłam w "edytuj sygnaturę"
Dzięki Conti - w sumie koszt niewielki. Oby pomogło.
 
Do góry