Zrobiłam rano bobo test żółty i bladzioch jest jeszcze bardziej wyraźny Ja myślę, że miałam zagnieżdżenie w 12dpo (wtedy pojawiło się ciut krwi) i stąd ciągle tylko bladziochy mi wychodzą (dziś 17dpo). Ten wczorajszy nova-test wywaliłam, bo jak podsechł, to wyglądał dokładnie tak samo jak taki sprzed ciąży - od zmoczenia widać tylko miejsce, w którym powinna być druga kreska, ale samej kreski nie widać (nie śmiejcie się ze mnie, ale specjalnie zbierałam negatywne testy, żeby potem, jak doczekam się II, móc sobie poporównywać ).
Piszecie o wakacjach nad morzem - a ja nie mogę się do tego przekonać :-( Jak widzę zdjęcia znad morza, gdzie człowiek przy człowieku, to dla mnie to żaden relaks! Córka na pewno chciałaby tam jechać, bo piasek, bo woda, ale ja bym nie dała rady znieść tych wszystkich ludzi (i tego, że mój M by się ciągle ślinił i tym bardziej czułabym się odepchnięta).
Dzięki Ja znam mój zapał - jest dość słomiany niestety No ale te moje uda... Czekam aż się wyprowadzimy na wieś w przyszłym roku, bo wtedy będzie gdzie biegać - w mieście niestety tylko chodniki, a ja mam już mniej sprawne kolana (jakaś wada wrodzona, która się ujawniła przy ostrych treningach sztuk walki) i potrzebuję naturalnego podłoża.
Najważniejsze, że pobyliście razem Gabryś lubi chodzić do żłobka? Nie marudzi? Nie stresuje się? Nie buntuje się?
Ech z takim rozochoconym facetem to nic tylko dzieci robić Powodzenia!!!
Skoro nie bolało, to znaczy, że nie było zrostów Te przeciwciała będą Ci niszczyć zastrzykami, czy jak? Wiesz może jak doszło do ich wytworzenia?
Jak tam dzisiaj tempka? Potwierdza się hipoteza z owu? Co do badania piersi, to lepiej dmuchać na zimne Może wybierz się na usg?
Super!!! U Ciebie leci czwarty tydzień, więc nic dziwnego, że masz blade kreski Powiedziałaś już mężowi?
Piszecie o wakacjach nad morzem - a ja nie mogę się do tego przekonać :-( Jak widzę zdjęcia znad morza, gdzie człowiek przy człowieku, to dla mnie to żaden relaks! Córka na pewno chciałaby tam jechać, bo piasek, bo woda, ale ja bym nie dała rady znieść tych wszystkich ludzi (i tego, że mój M by się ciągle ślinił i tym bardziej czułabym się odepchnięta).
Ja nie biegam codziennie, bo mięśnie potrzebują się zregenerować, poza tym przy Gabrysiu nie mam za bardzo czasu, bo mój A wraca późno, a ja wstaję wcześnie do pracy i nie bardzo mogę sobie pozwolić na późne chodzenie spać.
Dzięki Ja znam mój zapał - jest dość słomiany niestety No ale te moje uda... Czekam aż się wyprowadzimy na wieś w przyszłym roku, bo wtedy będzie gdzie biegać - w mieście niestety tylko chodniki, a ja mam już mniej sprawne kolana (jakaś wada wrodzona, która się ujawniła przy ostrych treningach sztuk walki) i potrzebuję naturalnego podłoża.
Wakacje bardzo miło, choć pogoda nad Bałtykiem była w kratkę... byliśmy na wschodnim wybrzeżu i jednak stwierdziłam, że wolę środkowe lub zachodnie. Ale wypoczęliśmy, pobyliśmy wszyscy razem, nie wiem, jak Gabryś pójdzie w pon do żłobka, bo teraz tylko mama i mama
Najważniejsze, że pobyliście razem Gabryś lubi chodzić do żłobka? Nie marudzi? Nie stresuje się? Nie buntuje się?
No i już nie liczę żadnych płodnych/niepłodnych dni tylko dajemy czadu, a u nas nie ma z tym problemu, bo A raczej zawsze jest gotowy ;-)
Ech z takim rozochoconym facetem to nic tylko dzieci robić Powodzenia!!!
Hej.
Ale miałam dziś dzień. Rano HSG w Matce Polce. I wszystko super. Nie bójcie się tego badania, bo jak wszystko jest OK, to prawie nic nie boli.
Skoro nie bolało, to znaczy, że nie było zrostów Te przeciwciała będą Ci niszczyć zastrzykami, czy jak? Wiesz może jak doszło do ich wytworzenia?
cześć dziewczyny. Jestem po wizycie u gina. Fajny facet, rzeczowy, wszystko omówił
Jak tam dzisiaj tempka? Potwierdza się hipoteza z owu? Co do badania piersi, to lepiej dmuchać na zimne Może wybierz się na usg?
Zrobiłam po południu kolejny test. Jest blada, ale bez problemu widoczna jasnoróżowa kreska. Tak się ucieszyłam, że wstawię nowy suwaczek, ciążowy:-)
Super!!! U Ciebie leci czwarty tydzień, więc nic dziwnego, że masz blade kreski Powiedziałaś już mężowi?