reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki lipiec 2013!!!

ailatan1987 Już niedługo zobaczysz 2 kreseczki, bo będziemy spacerować razem. Już zapomniałaś? :) Pozytywne nastawienie proszę mieć!
Wesele mam ok 50 km od Warszawy. A do klubów nie chodzę. My to się śmiejemy, że jesteśmy małżeństwem emerytów. Bo bardziej wolimy spotkania ze znajomymi w kawiarniach, na grillu lub w mieszkaniu :)
A to martini ze spritem to jak robisz? Coś jeszcze dodajesz do nich? I jakie proporcje?
 
reklama
Arcala - No jasne, razem z wózkami będziemy chodzić! Ale fajnie by było! :) My mamy 80km od Warszawy wesele :-D Jeszcze się okaże, że będziemy na tym samym weselu :-)
Tak spytałam o kluby, bo kiedyś to bardzo często chodziłam wszędzie, a teraz to w weekendy najczęściej nas nie ma w W, bo albo jakiś wypad sobie gdzieś robimy albo u moich rodziców jesteśmy albo u mojego J rodziców.
A martini pół na pół ze spritem, tak na oko, oczywiście z lodem :happy: Uwielbiam! Albo cin&cin, tańszy jest, a bardzo podobny :-) Dodaje czasami limonkę albo cytrynę, ale akurat się skończyła :)
 
No jestem po wizycie u gina i wiem wszystko :-). Za tydzień ma HSG, mam zrobić przed tym CRP. Tyle w Matce Polce wymagają. Po tym badaniu ponoć bardzo dużo dziewczyn zachodzi w ciążę, bo to super przepycha i ewentualne zrosty usuwa. Jeśli jednak nie uda się zaciążyć, to zostaje mi inseminacja. Poza tym uwaga na branie progesteronu w drugiej fazie cyklu, bo jak będzie wzięty za wcześnie, to zahamuje owulację. Na razie u mnie tyle. Właśnie sobie ziółka o.Sroki zaparzyłam. Czyli mam miesiąc intensywnych starań. Będzie się działo. :-D
 
ailatan Muszę spróbować tego specjału Twojego. Martini czeka nieruszone od roku chyba, same nam nie smakuje to teraz może własnie ze spritem spróbujemy :D
 
Nanncy - ja też uwielbiam :-) Co do alkoholu to ogólnie wolę jakieś drinki niż piwo, wódki nie toleruje :-D Piwo to raczej słodkie, np desperados :) Chociaż czasami najdzie mnie na zwykłe :-p A z drinków to kocham jeszcze mohito i campari z sokiem pomarańczowym, oczywiście wszędzie musi być dużo lodu :-D

Arcala - polecam martini ze spritem! :)
 
Dziewczyny, byłam u nowego gina. W wielkim skrócie napiszę: wyniki hormonów dobre, potwierdził to co powiedziała inna Gin - powinnam zrobić laparoskopię w celu sprawdzenia czy jest endometrioza i ewentualne oczyszczenie ze zrostów, jeśli np.jajowody są niedrożne. To na tyle.
 
A u mnie dziś nici ze staranek, bo się poprosiłam z moim. Cóż tak bywa, ale dziś to jeszcze nie ten dzień, więc nie ma tragedii! Pewnie coś ok weekendu
 
A u mnie dziś nici ze staranek, bo się poprosiłam z moim. Cóż tak bywa, ale dziś to jeszcze nie ten dzień, więc nie ma tragedii! Pewnie coś ok weekendu
 
reklama
No jestem po wizycie u gina i wiem wszystko :-). Za tydzień ma HSG, mam zrobić przed tym CRP.

piaska co to jest CRP?

dzwoniłam rano do Gina, pytałam jego sekretarki / pielęgniarki jakie badania z krwi mam zrobić przed HSG bo Gin mi coś wspominał o jakich badaniach, a ona na to, że nie wie i że doktor zdecyduje, ja na to, że nie będę przyjeżdzać specjalnie bo mam daleko (i płacić 130 zł za wizytę - tego już głośno nie powiedziałam) zeby spytać się jakie badania mam zrobić. No i kazała mi zadzwonić do Gina na komórkę o godz. 20. dzwoniłam 3 razy i duuupa, nie dodzwoniłam się. Ale mam w*****... Na HSG mogę iść we wtorek, w poniedziałek mam wizytę u Gina i na bank wybulę 130 zł a na HSG nie pójdę bo nawet żadnych badań nie mam i nie wiem jakie mam zrobić :wściekła/y:


kuuurwa... najpierw idź pytać się jakie badania- 130 zł, potem usg na kilka dni przed drożnością- znów wizyta 130 zł. ja pierdziele :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: jak jutro się nie dowiem przez telefon jakie badania z krwi mam zrobić to pier***le tego Gina i jego HSG. Więcej tam moja noga nie postanie bo gość leci tylko na kasę i nic więcej.
 
Do góry