reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki Kwietniowe :) 2013 !

reklama
Hej, dawno mnie nie było...

Anuszka najważniejsze że jest poprawa po leczeniu :-)

Mel a Ty zrezygnowałaś z pomiarów tempki?

Misia Ciebie też bardzo dawno nie było...
 
mel u mnie kiszka straszna, zreszta sama widzisz po wykresie.Chora jestem, zaskmarkana chodze od poczatku tygodnia jak nie wiem co tez w niczym nie pomaga na pewno. Jutro mam usg wiec zobaczymy co i jak, i czy owulka w ogole sie odbyla, bo watpie niestety :zawstydzona/y: w zeszla srode, ten najwiekszy pecherzyk mial 15x10mm, nie wiem jak rozwinela sie sytuacja przez ten czas, niby spadek byl, ale marny a teraz zamiast wzrostu - spadek. do bani ten caly cykl jest, niech juz sie skonczy bo CLO wiecej namieszalo niz moglabym to sobie wyobrazic.
A jak u Was, wlasnie nie mierzysz juz tempki ?

misia juz sie zastanawialam czemu tu sie w ogole nie pojawiasz, umarl ten watek niestety ale tylko sie cieszyc ze z powodu zaciazenia wszystkich prawie staraczek :)

sylka ogolnie chorobsko wzielo gore, L4 nie bardzo moge wziasc wiec kuruje sie poza praca, a w pracy zdycham. Laduje w siebie czosnek, miod, na noc leki przeciwgoraczkowe, no i czekam, nie chce jesieni zaczynac od antybiotyku bo staram sie je omijac szerokim lukiem. A jak u Ciebie, jak samopoczucie ?

happy od przyszlego cyklu jak bozie kocham daje odpoczac jajnikom, bo chyba za duzo tego bylo :-( Jeszcze trafisz na takiego kretynskiego lekarza co Ci przepisze leki na oko i kurde mam wlasnie rezultat. Az sie boje tego jutrzejszego usg....jeszcze niech sie okaze ze torbiel sie zrobila to juz w ogole bedzie cudnie :/
 
melpo
ja nie bede robić tego jednoczesnie ...
zapytam potem podczas podchodzenia do in vitro czy mam cos brac czy juz nie ...
musze się leczyć bo jeden hormon mam niski, drugi wysoki i jeszcze insulina była wysoka ... po kilku miesiącach brania leków wszystko sie normuje więc bede je brała nadal... a co do in vitro to nie wiadomo kiedy to nastąpi, czy i kiedy w ogóle się zakwalifikujemy ... a potem czekanie na swoja kolejke a to moze potrwać nawet do przyszłego roku więc chce sobie zaklepać kolejke ... zawse mozna zrezygnować i inna nastepna w kolejce para skorzysta z programu ... prawda :D
nie chce tracic czasu a po tak długim oczekiwaniu chwytam się już myśle ostatniej deski ratunku ...
 
nuuuśka
przecież nie wszystkie prawie zaciążyły ... została nas garstka weteranek ...

spadamy juz na 2 strone coraz cześciej tzn nasz wątek
 
Halo dziewczyny,
Anuszka, moze faktycznie odpowiednie leki wyreguluja Ci hormony i zadne in vitro nie bedzie potrzebne? To co piszesz brzmi dosyc optymistycznie. Ale masz racje, dobrze miec kolo ratunkowe w razie niepowodzenia.
Nuuuska, no co za konowal Ci sie trafil! Moze w nastepnym cyklu odstaw wszystko bo jajniki Ci wariuja!
Natka, jak tam?
A my dalej w Polsce, czekamy na wize. Na drugi samochod mamy juz kupca wiec wszystko pod kontrola;) tempke mierze na moim BC, ale nie chce mi sie nanosic tempek na wykres i analizowac. Biore niepokalanka, zobacze na koniec cyklu czy mi faze lutealna wydluzy jeszcze bardziej. Jak bedziemy w Polsce jeszcze w przyszlym tyg to moze sie przejde na monitoring, ale tez nie jestem co do tego przekonana...no i spie do 10, spacerujemy, gotuje dobre jedzenie, spotykamy sie ze znajomymi i rodzina i jest fajnie ;)
 
Melponea
zazdroszczę takich dni, wśród znajomych i rodziny, spania do 10
eh
ja też mam nadzieję że wyjdzie nam naturalnie,bardzo bym chciała, bo in vitro to jednak dużo leków itd
mi niepokalanek pomógł w taki sposób że już nie mam takiego napięcia przed @ i cycki tak nie bolą. A fazę lutealna wydłużyła dopiero luteina chyba że razem z niepokalankiem ale wątpię.
Wcześniej nawet duphaston mi nie pomógł.
 
Nuuśka- patrząc na twoje poprzednie wykresy to faktycznie to co przepisał lekarz zamiast pomóc chyba wywołało odwrotny efekt, no ale do końca to nigdy nic nie wiadomo.

anuszka- życzę ci żeby się udało bez in vitro!

Mel- wy teraz w Polsce urzędujecie tak? a jak dostaniecie wizę to co , lecicie od razu do Dubaju czy jakie plany?

ktoś miał jakieś wieści od Sandry bo już dawno nie pokazywała się na forum.

misia- no teraz ciąża robi się bardziej uciążliwa:tak:

a mnie przeczucie nie myliło i w brzuchu siedzi chłopczyk:-D
 
Nusia ten Twój wykres to pokopany jak dzieci jeża ;) za kija nie iwdzę zadnych faz :(
Ale z drugiej strony człowiek to nie komputer.

Anuszka trzymamy kciuki by się udało bez in vitro &&&&&

Happymama gratuluje Syneczka :))) Super !!!

Pośmiejecie sie. Stoje dziś w łazience ( tam jedyne lustro w domu) patrzę w lustro , patrze i mi sie wyrwało z ust : jezu ale jestem gruba. Na ten tekst weszła córeczka i mów : mamusiu nie jesteś gruba tylko połknęłaś balona.

Miałam jej powiedzieć : dziecko piłkę do ćwiczeń, nie balona ;) ale sie przymknęłam ;)
 
reklama
Mel u mnie srednio.. Mamy trochę stresów i problemów ale mam nadzieję że to wszystko przejściowe... Jutro miałam mieć HSG ale cykl zaczął się dziwnie- skąpa @ , praktycznie tylko plamienie ale trwa do dziś :/ także byłoby większe ryzyko infekcji więc gin kazał przełożyć na wtorek..
A Wy kiedy wizy dostaniecie?

Anuszka a Wy zakwalifikowaliście się do tego programu rządowego in vitro? Mieliście już jakąś wizytę?

Happy jednak chłopak- dobrze przeczuwałaś :-)

Anisen to musiała być bardzo komiczna sytuacja ;-) a jak tam w ogóle? Wróciłaś do pracy czy do końca ciąży na zwolnieniu?
 
Do góry