reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki Kwietniowe :) 2013 !

Moniqa ja bym na poszla prywatnie zeby zdazyc przed 10 tyg. W ogole oburza mnie podejscie szpitala co do karty ciazy! Jak mozna nie wydac tak waznego dokumentu? Prawda taka ze musisz miec go zawsze przy sobie w razie wypadku zaslabniecia na ulicy czy w urzedzie. Bo skad ma ktos wiedziec czy jestes w ciazy? A gdyby tak byla potrzebna pomoc karetki i jakis lekow zabronionych w czasie ciazy?

W ogoel wiedzac z ew mojej okolicy czeka sie tak dlugo na NFZ to wybrala bym prywaty gabinet na caly okres ciazy.
 
reklama
misiaczku czyli mozna powiedziec, ze bylas w koncowym stadium @. Nie wiem od czego to zalezy, ale zrobie jak kazala, bo potem bedzie kazala powtorzyc jeszcze a nie chce pieniedzyw bloto wyrzucac :zawstydzona/y:
 

Misia
mi jak pisałam nie założył i nie założy, bo dwa razy pisać tyle nie będzie, a i tak jak urodzę u nich to im nie potrzebna karta (stwierdzenie pana doktora).

Patu$ka
właśnie czytałam o tej karcie... w sumie z jednej strony wk*** mnie ich podejście, ale z drugiej wiem, że jak rodzić w tym szpitalu to najlepiej chodzić do ich przychodni, bo przyjmują w pierwszej kolejności.
Wiesz na kolejną wizytę umawiają już normalnie, najgorzej to znaleźć termin na tę pierwszą....
Wiesz jakbym miała chodzić prywatnie tylko dla becikowego, to to by się nie kalkulowało ;-)
Prywatnie przejdę się na pewno, ale dlaczego, że ufam kobiecie i wiem, że jest dobrym specjalistom (zresztą z tego samego szpitala).

Dobra Dziewczynki to nie jest temat o truciu o kartach ciąży, tak więc pisać lepiej co u Was...
 
moniqaa Ty sie nie denerwuj bo nie mozesz ! na pewno sie wszystko ulozy Kochana :* Powiedz mi bo z tego co pamietam Ty nie bralas Castagnusa, ani niepokalanka prawda ? Chcialas brac jak dobrze pamietam ale w koncu do tego nie doszlo. Ja jestem w trakcie drugiej tury brania Castagnusa, 90 dni wezme ale potem przeniose sie na niepokalanka, chyba ze ginka zaleci cos innego.
Staram sie jej zaufac,ale dziwi mnie to podejscie do badania hormonow, zawsze wydawalo mi sie, ze bada sie w jednym okreslonych dc a tu sie okazuje ze co lekarz to inna teoria :sorry2:
 
Monika idź prywatnie, niech Ci założy kartę ciązy a potem mozesz chodzić tak jak będzie Ci wygodnie. Byle ksiązeczkę ciązy założyli. Moja koleżanka tak zrobiła bo termin do gin na nfz byl za 5 tygodni a jej by minął 10 tydzień .
Moja sister zmieniała lekarza w czasie ciązy bo jej zrobił sobie 1,5 miesiąca urlopu i nawet jej nie powiedział na wizycie ze za 3 tygodnie go nie będzie. Nie było problemu z becikowym :)
 
Wiesz masz racje ale 2 tysiaki tez droga nie chodzi biorac pod uwage ze to drugie sie nalezy z (MOPS) bo to panstwowe to wiadomo. Zawsze na pierwsze wydatki jest czy szczepionki.
 
Anisen jeśli chodzi o becikowe, to ten w szpitalu stwierdził, że do becikowego karta ciąży jest niepotrzebna tylko zaświadczenie, że było się pod kontrolą od tego i tego tygodnia i wykonało się takie i takie badania... i, że takie zaświadczenie to mi wydadzą jak już urodzę (na podstawie kartoteki)... tyle, że ja tam już nie chcę chodzić - lekarz jakiś taki niekompetentny, skierowania nie dał na badania tylko kazał sobie zapłacić i zrobić i do tego podpił karteczkę swoją prywatną pieczątką (chyba bym wiedziała, że ma prywatny gabinet) :wściekła/y:

Nuuuśka ja brałam tylko wiesiołka :tak: Wiesz z tymi lekarzami to paranoja. Jeden powie Ci coś innego, drugi coś innego... ale komuś chyba trzeba zaufać, bo wujek google też nie jest idealny ;-)
 
Monika moja siostra poszła do nowego lekarza a potem ten jej wypisal zaświadczenie ze była na pierwszej wizycie przed 10 tygodniem zgodnie z wpisami do karty ciązy. Może to zrobić lekarz który doprowadził do porodu, nie trzeba iśc do np 3 jesli sie zmeniało lekarza w trakcie ciązy. Dlatego powiedziałam zebyć poszla prywatnie, on Ci wypisze kartę ciązy z datą kiedy u niego byłaś a potem z tej karty ostatni gin wpisze daty wizyt do zaświadczenia
 
reklama
moniqaa tak, Ty i wujek google :-D dzieki Tobie przestalam tam zagladac, mozemy wyjsc z zalozenia, ze czasy sie zmieniaja, medycyna idzie do przodu, skoro normy badania nasienia zmieniaja sie co roku / dwa to dlaczego i nie normy w badaniach hormonow :cool2: zrobie jak ginka powiedziala, jesli obok wyniczkow beda normy dla poszczegolnych dni cyklu to nie powinno to miec znaczenia tak miedzy Bogiem a prawda. Bo w koncu progesteron i prolaktynke bada sie okolo 21dc a tu rowniez kazala wszystko razem :blink:

a co do becikowego, straszne jest to jak teraz maca co chwile, kurde kiedy ja Ole rodzilam nie bylo czegos takiego a teraz wymagane jest milion papierkow, zaswiadczen i to ma wspomoc rodzenie dzieci ??? chec zakladania rodzin ? odechciewa sie wszystkiego, bo walka z prawe w Polsce przypomina walke z wiatrakami niejednokrotnie a w koncu nie chcemy nic innego oprocz tego co Nam sie nalezy :no:
 
Do góry