reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki Kwietniowe :) 2013 !

A widzisz, może to od lekarza zależy Misia. Choć nie powiem, zdziwiłam się, że nie kazał Ci robić bety bo naprawdę pierwszy raz się z tym spotykam :-)
Mi mój gin powiedział żeby zrobić betę jak test wyjdzie pozytywny (a nawet powiedział, że lepiej zrobić betę niż sikańca jeśli @ nie przyjdzie) a po 2-3 dniach powtorzyc i dopiero wtedy do niego z wynikami bo wcześniej nie ma sensu :-)
 
reklama
Tez nie spotkalam sie z tym, zeby betkie nie trzeba bylo robic, ale co lekarz to inna teoria, wiec wszystko jest mozliwe :happy: Ja chyba gdyby juz cos polecialabym na betke pedem od razu bo nawet jakby wyszlo na sikancu | | to pewnie bym i tak nie uwierzyla znajac mnie :sorry:Ale to moja natura wlasnie - na innych sie wydzieram, krzycze ze bedzie dobrze a sama boje sie wszystkiego i panikuje gorzej niz male dziecko :wściekła/y:
 
Nuuuśka dziękuję za rady :tak: Trochę mnie zmartwiłaś z tymi sokami, bo piję je w litrach... nie lubię wody :-(
Hm... ja mam opory jakieś przed ginem płci męskiej. Tak wiem, że to głupie ale jakoś nie mogę się przełamać... Trochę tych badań wymieniłaś, może i majątku nie kosztują, ale jak każde policzyć to już niezła sumka która można przeznaczyć na coś innego.

90_natka fajnie, że się odzywasz. Chociaż i tak Cię śledzę na lutówkach :-p Widzę, że temka u Ciebie ładnie na jednym poziomie. Mam wrażenie, że jakoś tak mniej skacze niż ostatnio...
PS. Tak do góry chyba powoli się wspina.

Michasia najpierw muszę znaleźć tego gina, a że szukam kobiety i na nfz to chyba sobie jeszcze trochę poszukam ;-) tym bardziej, że w poniedziałek jedziemy nad nasze polskie morze :-D



90_natka - termin @ 02.07
Patu$ka- termin @ 03.07
Kingax1 - termin @ 10.07
Nuuuśka - termin @ 14.07
Sandra_best - termin @ 19.07
Melponea - termin @ 27.07
 
Ostatnia edycja:
moniqaa ja tez nie znosilam wody, odkad pamietam litrami jak piszesz pilam soki, ale potem zaczelam wlasnie w okresie ciazy miec problemy z pecherzem, hemoglobina poleciala na leb na szyje i mialam odgorny zakaz picia slodzonych sokow :cool: Przemoglam sie i teraz sporadycznie sie zdarza ze pije, ale glownie bazuje na smakowych wodach niegazowanych, bo zwyklej czystej bym mimo wszystko nie scierpila :wściekła/y::wściekła/y:
A co do ginka, wiesz co ja tez kiedys mialam opory ale sprawdzilo sie na tym ,ktory mnie prowadzil w ciazy z Ola, ze mezczyzni na prawde nieraz posiadaja wieksza wiedze od kobiet, sa delikatniejsi i przede wszystkim potrafia wytworzyc na prawde profesjonalna atmosfere. Choc oczywiscie to nie regula, wszedzie sa ludzie i dopoki beda zyc, dopóty beda rozne zdania na ich temat :tak: Chyba najrozsadniej gdybys wybrala ginka, ktory pracuje rowniez w szpitalu gdzies niedaleko Ciebie. Moze udaloby sie zeby to on Cie prowadzil i np, byl obecny przy porodzie ? To duzo daje chyba najwiecej, bo Wasze bezpieczenstwo i przede wszystkim Twoje poczucie bezpieczenstwa jest najwazniejsze :happy::happy:
 
Niby moja tempka na jednym poziomie ale znacznie niżej niż ostatnio Moniqaa także nie bardzo mi się podoba. Wydaje mi się, że nic z tego w tym cyklu. Nawet nie chciałam testować ale wolałabym mieć pewność więc pewnie zatestuję jutro albo w poniedziałek. Zresztą mężuś namawia hehe :-)
 
90_natka, ale nie masz tez super wysokiej tempki w pierwszej fazie, więc i w drugiej nie musi być nie wiadomo jak wysoka. Moja 36,6 teraz i tak sobie skacze na tym poziomie.
Tak więc jak dla mnie 36,7 nie jest wyznacznikiem. Ja wpisuję ta którą mierzę o 6:30, ale ostatnio budziłam się koło 5, 5:30 i mierzyłam też wtedy (nie pisywałam jej na wykresy, bo była całkiem inna). O tej godzinie to temp. wczoraj np miałam 36,45, więc jakbym robiła pomiary wcześniej też nie miałabym nawet tych 36,6.
Nie pisze tego by robić nadzieję, ale jak słyszę, że musi być 36,7 to mnie krew zalewać zaczyna. Zanim wyszedł test to ciągle tylko wgapiałam się w termometr i lamentowałam, że za niska :-p

Mówisz, że mężuś Cię namawia. Mój też namawiał. Objechał ze mną nawet pół miasta, bo stwierdziłam, że chcę bobo-test :-D Nigdzie go nie było i nie mógł tego przetrawić :-p


Nuuuśka u nas jest tyle tych szpitali, że ja nawet nie wiem co i jak. W sumie nawet nie interesowałam się zbytnio tym tematem. Ginka do której chodzę prywatnie na pewno pracuje w jednym, ale na patologi szyjki macicy (czy jakoś tak) więc chyba nie za bardzo się nadaje. A Ci co w największym szpitalu pracują, to poza nim przyjmują tylko prywatnie (to już sprawdziłam) i ceny za wizyty prywatne mają takie jakby na prawde pozjadali wszystkie rozumy :szok:
 
Moniqaa- piękne tłuste kreseczki!!!
potwierdzam woda najlepsza, ja teraz piję tylko wodę ( oprócz herbaty)
ja nigdy w ciąży nie robiłam bety, teraz jak zobaczyłam dwie kreski zadzwoniłam do lekarza i zapytałam się kiedy najlepiej przyjść i podał mi że za dwa tygodnie bo wtedy będzie już coś widać. Wcześniej nie widzę sensu iść do gina no chyba że coś się dzieję. A robienie bety no na pewno działa uspokajająca jak czlowiek widzi że prawidłowo przyrasta ale ja tak uważam że jak nic się nie dzieje to spokojnie można wytrzymać do pierwszej wizyty.:tak:
 
No wlasnie moniqaa wgapianie się w termometr i lamentowanie ze tempka za niska...skad ja to znam :wściekła/y::wściekła/y: od dwóch dni kiedy mierze, jak już zaczyna pipac ze koniec, modle się żeby było wyżej a tu guzik. Zawirowana całkowicie, po laparoskopii niby miało wszystko wrocic do normy ale na pewno nie wroci, bo owu powinna być jutro/pojutrze a po tempce i testach widać ze kicha z tego będzie :no: Boze jak ja znowu schizuje....caly dzień o tym nie mysle, ale jak już zaczne myslec, to nic mi się nie podoba, nic a nic:sorry: Na domiar zlego, ginka do której zdecydowałam się isc, od 1-14 lipca ma urlop, chciałam isc jeszcze przed @, babka chciała mnie zapisac na 15- go balam się ze wtedy mogę dostać @ ( choć tak tak wiem, trzeba wierzyc ze w ogole się nie pojawi :happy:), no ale tak czy siak jeśli owu się przesunie to i cala reszta wiec chyba zapisze się na 15-go lipca, ginka będzie mogla podczas usg stwierdzić bynajmniej czy @ się zbliza, porobi wszelakie pomiary i mam nadzieje spelni moje oczekiwania :happy:
 
reklama
a ja nie slyszalam nigdy ze trzeba robic bete, jak lekarz juz potwerdzi ciaze to chyba wystarczy.

Moniqa piekne dwie kreseczki, nie ma co... dzidzia coraz wieksza zagniezdza sie odpowiednio. A gdzie jedziecie nad morze. My bylismy w zeszlym roku w Rewalu, pogode mielismy rewelacyjna ale to mielsimy szczescie.

Co do ginów to ja ostatnio tylko do facetow, jakos teraz nie umialabym pojsc do kobiety jakos mam takie przeswiadczenie ze faceci maja lepsza wiedze na temat kobiecego ciala..moze to głupie ale ufam bardziej facetom. Ja chodze do gina na NFz , jest to lekarz z polecenia i jestem poki co b. zadowlona, taki sympatyczny i zawsze cos powie na poprawienie humoru.:-)

Nuuuska ciezxko jest o tym nie myslec wszystkim..jeszcze jakbys mogla caly cykl obserwowac z swoja ginka to byloby lzej, szkoda ze jej nie ma , chcialabym zeby w koncu poprowadzila Cie do pomyslnego owocenego cyklu:-)
 
Do góry