reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Dzięki wielkie za odpowiedź. Czyli w ciąży też spada po owu te 7-8 dni A potem rośnie ?
Moze spaść podczas zagnieżdżenia, ale też nie musi, to jak z plamieniem implantacyjnym, niektóre kobiety mają inne nie. Jeśli masz ovufriend to możesz sobie zerknąć jakie wykresy mają dziewczyny, które zaszły w ciążę i te które nie zaszły. Temperaturę abyś mogła porównać musisz mierzyć o stałej porze, najlepiej rano przed wstaniem z łóżka inaczej nie jest to tak wiarygodne. Aha mi zawsze temperatura spada w dzień @,nawet podczas 2 dniowych plamień poprzedzających okres temperatura mi nie spadła, kilka miesięcy temu, przed samą @miałam 37,5, następnego dnia 37,6 i mnie do pracy nie wpuscili
 
reklama
U nas cytologia jest co rok a nie trzy, chodzę na NFZ i sobie chwalę, sprzęt mają bardzo dobry, lepszy niż u gina co moja szwagierka chodziła prywatnie, ale to przychodnia dostała dofinansowanie na sprzet, a i lekarz też dobry, prywatnie u niego terminy na 5 listopada, a mi się udało zapisać do niego za dwa tygodnie🤣😁
To ja u siebie na NFZ tak dobrze nie trafiłam, a badana byłam sprzętem przedpotopowym 🙉 tam gdzie był lepszy sprzęt były kolejki na ciężkie miesiące 🤷 tymczasem trzymam się mojego lekarza, teraz z tym stanem przedrakowym potrzebuję kogoś zaufanego (chociaż jasne, że wolałabym nie musieć płacić).
 
Ja jestem z moim 13 lat. Jak mieliśmy po 20 lat to pękła nam guma więc poleciałam do ginekologa po tabletke 72 h po.
Niedawno trafiłam na usg piersi do tego samego lekarza a on do mnie, widzi pani, teraz miałaby Pani już 12 letnie dziecko.
Dokładnie miałam to samo w wieku 18 lat gumka pękła odrazu do gina po tabletkę i co teraz mam za swoje ( tak to sobie tłumaczę że nie chciałaś wtedy nie bedziesz miała wogole ).
 
Powinnas porozmawiać z mężem, skoro Ty przebadałas się już na wszelkie możliwe sposoby to trzeba poszukać przyczyny z jego strony. Niestety dla większości facetów to straszna ujma dla ich ego [emoji2360] W naszym przypadku jak już ja porobilam badania i wszystko unormowałam a dalej nie wychodziło to ginekolog od razu powiedziała żeby przebadać męża ( i to już po roku starań bo stwierdziła ze szkoda czasu )dzięki temu wiemy ze problem leży po jego stronie i próbujemy poprawić parametry nasienia suplementami. Teraz coraz więcej facetów ma problem z jakością nasienia... spróbuj przekonać go do badań, żeby zrobił to dla Ciebie. U nas gin zaleciła badanie rozszerzone nasienia z morfologia, fragmentację DNA plemnika i test wiązania z hialuronianem
Raz nawet powiedział, że jak te badanie nasienia jest takie ważne to pójdzie. Skakałam z radości do momentu jak było trzeba ustalić termin wizyty i wtedy czar prysł ta sama gadka "facet zawsze może".
 
Eh... cień na poprzednim teście dał mi nadzieje a dzisiejsza biel vizira mi ja odebrała. Niestety, bielsze nie będzie. Czekam zatem grzecznie na @ i od następnego cyklu startuje z Femara :( trzymam kciuki za inne testujące!
 
Dziewczyny które starają się o pierwsze dziecko.. macie czasami myśli w stylu "co jeśli ja w ogóle nie mogę..?"
Jak z tym walczyć?
Bo ja się staram dopiero od kwietnia/maja ale jakoś to zderzenie z rzeczywistością i fakt że to się nie udaje nam tak szybko jak sobie wyobrażałam mega mnie przytłacza. Boje się że nigdy się nie dowiem jak to jest być w ciąży i być mamą, ciężkie to psychicznie, w tym cyklu dawaliśmy z siebie wszystko a i tak czuję że nic z tego ...

Starać się za dużo nie myśleć o tym, bo to rzeczywiście przytłacza. My będziemy próbować, jak nie będzie wychodziło to wspomaganie a jak już nas to zmeczy to raczej zdecydujemy się na adopcje.
Ja już w ciąży byłam za 1 cyklem zaszłam, ale poronilam więc są szanse, że znów zajdę, ale trzeba mieć jakiś plan 😉
Ale staram się jak ktoś już tu wspomniał chyba @młoda1994 żyć normalnie, cieszyć się z innych rzeczy a nie tylko żyć od owulacji do owulacji, bo to mega dobija.
U mnie 12 dpo, ale na bank będzie małpa za kilka dni 🙄🤔😉
 
reklama
Do góry