reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Na piątek, robiłam przedwczoraj test bo już było 11dni po, a czułam się słabo ostatnie kilka dni mdłości. Ale biel, dzisiaj też powtórzyłam bo miałam ostatni test a znów mnie mdliło i oczywiście znowu biel (ten czuły 10). Stwierdziłam, że ok przynajmniej już nie będzie mnie korciło bo nie mam testów [emoji1787][emoji1787] Aż się wkurzyłam, bo działaliśmy ostro jeszcze dwa dni po owu, ananasa nienawidzę a żarłam razem z tym wstrętnym środkiem i co i ***** [emoji38][emoji38][emoji38]

Już się nawet umówiłam do dobrego gina w innym mieście dzień przed kolejną owulacją, akurat wtedy był wolny termin. Stwierdziłam że USG miałam ostatni raz robione jakoś ponad rok temu więc może warto tam zajrzeć czy te owulacje są czy tak po prostu mnie napieprza zawsze jajnik [emoji28] Chyba po przyszłym cyklu zamknę warsztat jak dalej nic nie wyjdzie, bo tak bardzo nie chciałabym rodzic latem... Ehh... Człowiek by sobie chciał wszystko co do miesiąca wyliczyć i żeby tak było po naszej myśli [emoji6]
No to do piątku jeszcze, mi się coś pokazało albo dzień po @ albo w dzień @ a dzień wcześniej biel bieli, mało z kibla nie spadłam hahaha 🤣
 
reklama
Ja chciałam rodzić na wiosnę najlepiej w kwietniu i nie wyszło. Zła jestem na siebie bo po odstawieniu tabletek miałam owulacje na 99% czułam to pierwszy raz od 3 lat! Mąż kusil żeby zacząć od razu A ja że nie że chce w.lipcu zacząć...A dwa kolejne cykle już nie czułam owulacji..
Też chciałam na wiosnę, super czas, mam syna z kwietnia i dobrze wspominam, drugi z listopada to już gorzej, te wszystkie kombinezony, człowiek spocony przy ubieraniu, w aucie zimno, pozniej za ciepło, trzeba by rozebrać ale zaraz trzeba wysiadać😅
 
Tak myślę, ogólnie złe samopoczucie, szybkie tycie, komórki „głodują” a energia się odkłada w tłuszczu.. ja jeszcze miałam „zjazdy” po zjedzeniu np. mocno węglowodanowego śniadania, słabo mi sie robiło i serducho waliło, wyszło, że mam duży wyrzut insuliny i potem mocny spadek cukru.. mnie skierował endokrynolog i robiłam aż 4 punktową krzywą.

W internecie znalazłam takie info:
„Wiadomo, że w insulinooporności dochodzi do nadmiernego wyrzutu insuliny. To zjawisko ma zasadnicze znaczenie dla równowagi gospodarki hormonów płciowych. Nadmiar insuliny ostatecznie prowadzi do wzrostu poziomu testosteronu, hormonu płciowego męskiego, co może zaburzać płodność i prowadzić do całkowitego zatrzymania owulacji. Insulinooporność zwiększa również ryzyko wystąpienia poronień.”
Hmm, kurcze nigdy nie miałam problemu z nagłym tyciem 🙄🤔 ważę 63kg przy wzroście 168cm, jak miałam mega dużo stresu prawie 2 lata temu to miałam nawet bez jakichś wysiłków 56kg. Najlepiej czuję się w wadze 59.
Miewam uczucia senności, ale zwalam to na nocne zmiany 😔 czy samo badanie poziomu cukru na czczo coś da na początek? Czy lepiej ta krzywa?
 
Hmm, kurcze nigdy nie miałam problemu z nagłym tyciem [emoji849][emoji848] ważę 63kg przy wzroście 168cm, jak miałam mega dużo stresu prawie 2 lata temu to miałam nawet bez jakichś wysiłków 56kg. Najlepiej czuję się w wadze 59.
Miewam uczucia senności, ale zwalam to na nocne zmiany [emoji17] czy samo badanie poziomu cukru na czczo coś da na początek? Czy lepiej ta krzywa?
Ja mam cukry naczczo w normie. Wskaznik Homa też w normie, wszystko w normie...
Po obciążeniu wychodzi u mnie dopiero. Bez krzywej cukrowej 3 punktowej nic by u mnie nie wyszło.
 
Ja chciałam rodzić na wiosnę najlepiej w kwietniu i nie wyszło. Zła jestem na siebie bo po odstawieniu tabletek miałam owulacje na 99% czułam to pierwszy raz od 3 lat! Mąż kusil żeby zacząć od razu A ja że nie że chce w.lipcu zacząć...A dwa kolejne cykle już nie czułam owulacji..
Dokładnie, ja też bardzo chciałam wiosna urodzić. To znów u nas mój chłop trochę miał obawy ze swojej strony, czy to już dobry czas a ja w ogóle nie chciałam naciskać. I jak już się zdecydował i mu się spodobało robienie dzidziusia to się okazuje że to nie takie hop siup [emoji23] Ja jakoś miałam takie przeczucie od zawsze że nam to zajmie chwilę, ale ten przekonany że plemnik barbarzyńca... No jak widać niekoniecznie [emoji28]

Ja też zaczęłam czuć owu dopiero jakoś ok roku temu, wcześniej nic, a teraz równo 14dnia wieczorem zawsze tak mnie napieprza jajnik że ciężko bez tabletki się obejść. Niestety to forum mi pokazało że to że boli to nie znaczy że to się odbywa tak jak powinno dlatego chcę podejrzeć na USG jak to tam wygląda [emoji52]
 
No to do piątku jeszcze, mi się coś pokazało albo dzień po @ albo w dzień @ a dzień wcześniej biel bieli, mało z kibla nie spadłam hahaha [emoji1787]
Już się pozbawilam nadziei, a miałam spore na ten cykl [emoji1787] Już nawet lekko plamie więc za dwa dni będzie okres (to samo było miesiąc temu, też liczyłam że może to ta słynna implantacja ale skądże, po niej przyszło morze czerwone). A że cykle mam właściwie jak w zegarku to nie pozostawiam sobie złudzeń
 
Dokładnie, ja też bardzo chciałam wiosna urodzić. To znów u nas mój chłop trochę miał obawy ze swojej strony, czy to już dobry czas a ja w ogóle nie chciałam naciskać. I jak już się zdecydował i mu się spodobało robienie dzidziusia to się okazuje że to nie takie hop siup [emoji23] Ja jakoś miałam takie przeczucie od zawsze że nam to zajmie chwilę, ale ten przekonany że plemnik barbarzyńca... No jak widać niekoniecznie [emoji28]

Ja też zaczęłam czuć owu dopiero jakoś ok roku temu, wcześniej nic, a teraz równo 14dnia wieczorem zawsze tak mnie napieprza jajnik że ciężko bez tabletki się obejść. Niestety to forum mi pokazało że to że boli to nie znaczy że to się odbywa tak jak powinno dlatego chcę podejrzeć na USG jak to tam wygląda [emoji52]
Ja też byłam przekonana że skoro 2 córki były bez problemu to teraz też od razu...mój zaraz mówił nie planuj nie planuj bo jak.sie planuje to najczęściej nie wychodzi i niestety miał rację tym razem
 
reklama
Do góry