reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Prolaktynę bada się na początku cyklu tak jak już dziewczyny pisały, a nie w każdym dniu cyklu.
Zobacz załącznik 1147936
Według mojego doświadczenia (bo badam hormony bardzo często i w każdej fazie cyklu) a także po zaczerpnięciu wielu opinii lekarzy, dni cyklu na wynik prolaktyny nie mają wpływu. Mój wynik w każdej fazie cyklu był podobny robiony o tej samej godzinie, najgorsze co może na niego wpłynąć to stres (często zauważalny przed @ z wiadomych powodów) 😉ale może się mylę, lekarzem nie jestem 😉
Być może dziewczyny o tym pisały, nie zawsze przeglądam wszystkie wiadomości... Ale jeśli ktoś nie jest pewny to warto zrobić to badanie w każdej fazie cyklu, wtedy będzie wiadomo.
 
Cześć dziewczyny podczytuje was non stop , jesteście wspaniałe wszystkie 🥰 przychodzę do was z zapytaniem o prolaktyne ... 8 dni po owulacji mam wynik 60.73 a widze ze normy laboratorium to 3.34 - 26.72 to bardzo dużo tej prolaktyny mam no nie ? Czy to jest zależne od dnia cyklu itd ? Co myślicie? Staramy się juz 2gi rok i nic 😔 czytalam wczesniej ze wynik powyżej 10 jest ok ale mój wynik to jakiś szalony w kosmos wystrzelony, nie wiem co mam o nim myśleć. Lekarz tez w planach oczywiście ale pomyślałam że może wy cos pomożecie o co tu chodzi z tym wynikiem . Pozdrawiam 🥰
Ja badałam kilka razy prolaktynę w różnych dniach cyklu i zawsze wynik był do siebie zbliżony. Więc chyba nie ma to dużego znaczenia w którym dniu cyklu jest badana, ale nie jestem pewna na 100%. U mnie zawsze wynik był w okolicach 14/15.
 
Skok oznacza owulacje, nie ma takiego czegoś, że jest skok, a owulacji nie ma...może być śluz plodny i nie być owu, ale jak temperatura skacze to jest znak, że owulacja była i tu nie ma żadnego "ale"
Dlatego napisalam,ze dni plodne miala napewno. Teraz zaczela testy robic dopiero od 14dc, ale w 8 dc miala temperature 36.42,w 9dc 36.95,w 10dc 36.94, w 11dc 37.01, w 12dc 37.05, w 13dc 37.11, w 14dc juz 36. 90 ,15 dc 36.90 i w 16dc 36.89. Zaczela pozno robic testy i nie wie co oznaczal ten skok temperatur, na innym forum dziewczyny pisaly,ze mogla miec owulacje. Poki co testy sa negatywne, ale w 14dc byla jeszcze ciemna kreseczka, pozniej juz prawie niewidoczna. Czy mozliwe,ze jeszcze w tym 14dc miala dni plodne dlatego kreska byla ciemniejsza,a teraz prawie niewidoczne ?Czy mozliwa jest wogole tak szybka owulacja przy nieregularnych @? Miala silny bol jajnika w 12dc. Wczoraj miala delikatne plamienie, ktore utrzymuje sie do dzis- bardzo skape,gdyby nie to,ze bada szyjke to nawet o tym by nie wiedziala🙈 Bede wdzieczna za jakakolwiek odpowiedz🤗
 
A ile jesteś już po chemii? Byłaś na usg u ginekologa po szpitalu ? Bo to warto pójść.
U mnie bez zmian tyle zw bety już nie robię hahah
Objawów nie mam ;( więc się martwię ale wiem też że ciąża ciąży nie równa więc tym się pocieszam w tym tygodniu już się dowiem co i jak
Ja w coazy z synkiem nie mialam
Żadnych objawów cała ciaze i mam zdrowego pięknego synusia. Trzymam mocno kciuki pamiętaj!
 
Ja Cię doskonale rozumiem mnie troche psychicznie zniszczyła ta cp. Przez pół roku szukałam na forach dziewczyn które to przeszły, pytając czy udało im się zajasc w normalna ciaze.
Dzisiaj wiem z własnego doświadczenia ze tak. Dla mnie to że moja ciąża tym razem jest tam gdzie powinna jest największym szczęściem mam nadzieję że będzie mi dane cieszyć się z mojego dziecka do kończą moich dni. Boję się bardzo się boję że przeżyje kolejna stratę Ale wiem już że mam szansę na kolejną ciąża wewnątrz maciczna ❤ i Ty też się nie martw pół roku zleci tak jak zleciało u mnie to szybko bardzo minie sama zobaczysz .
Tez was rozumiem tez jestem po cp. U mnie pękł już jajowod sammi było zagrożenie życia. Te licze na to ze uda mi się zajść w zdrowa ciaze dobrze ulokowana i urodzę bobaska .
 
Mam nadzieję że u mnie tak będzie. Dzięki kochana ❤
Trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie ok i będziesz się cieszyć, że nie masz objawów i ciąża będzie dla Ciebie łaskawa :)

Ja dziewczyny dziś po sono hsg i na szczęście oba jajowody drożne :) także działamy dalej i może w końcu coś zatrybi, skoro na razie nie ma jeszcze żadnej ewidentnej (poza średnimi wynikami nasienia) przyczyny niepowodzeń.
 
reklama
Trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie ok i będziesz się cieszyć, że nie masz objawów i ciąża będzie dla Ciebie łaskawa :)

Ja dziewczyny dziś po sono hsg i na szczęście oba jajowody drożne :) także działamy dalej i może w końcu coś zatrybi, skoro na razie nie ma jeszcze żadnej ewidentnej (poza średnimi wynikami nasienia) przyczyny niepowodzeń.
Jak wrażenia po hsg, mnie chyba też czeka to badanie niebawem. Robilas je prywatnie czy na nfz? Jakos sie boje tego badania 😵
 
Do góry