Dziewczyny apropo objawów, wierzcie mi na słowo miałam cykl w którym głowę bym dała że jestem w ciąży, wszystkie możliwe objawy +miesiączka później o 2 dni, ale te głupie testy białe wychodziły.
Tak mnie zdenerwował ten cykl że w kolejnym (patrząc też na sytuacje z wirusem) stwierdziłam że okej będę robić testy owu żeby wiedzieć co i jak ale mężowi o moich wynikach nie mówiłam;p seks był codziennie, w dniu owulacji nawet 2 razy i po owulacji jeszcze też dzień czy dwa poprawialismy. Nie zaglądałam WGL w tym cyklu na forum aż do 7 dpo, nie doszukiwalam się objawów bo niby czemu nagle miałoby nam się udać, nawet 8dpo zrobilam test ten paskowy horienmedocial no i biel nad biela (zrobilam bo z
@HappyBabyMama dogadalysmy ze zrobimy razem) skoro wyszla biel (wcale sie tym nie zdziwilam) stwierdzilam ze zrobię w 10dpo tak poprostu, zrobiłam z horienmedical strumieniowy czułość 10 i położyłam jak zwykle obok, zajelam się telefonem i jakie było moje zaskoczenie jak nawet nie po 5 minutach pojawiła się 2 kreska, no myslalam ze z tej lazienki wyskocze jak poparzona.
Teraz jestem w 9tc i powiem tyle, głowa zmienia wszystko, totalnie wszystko. W udanym cyklu nie sprawdzałam piersi, nie szukałam objawów w każdej minucie i znalazłam 2 kreski na teście.
Sama myślałam że nie da się nie myśleć, nie sprawdzać, ale jednak przychodzi moment kiedy głowa sama odpuszcza i daje działać organizmowi
Trzymam kciuki za wszystkie kreski żeby się przerodziły w piękne serduszka A potem nudne miesiące ciąży, a wszystkim które kolejny raz witają 1dc powiem tyle, nie wyszło teraz, ale może wyjść jutro więc kochajcie się ile wlezie, wtedy kiedy wam się chce i nie myślcie czy aby na pewno codziennie to dobrze czy nie lepiej co dwa dni, wasza "ochota" to najlepszy doradca ;*
nie poddajemy się i będzie dobrze