- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2019
- Postów
- 4 946
Ja 10 albo 11 dpo miałam tak.8 dpo. W tamtym cyklu było 19.61 i niestety nie pyklo lekarka była zadowolona z tego wyniku bardzo [emoji2368]
Mocno trzymam kciuki!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja 10 albo 11 dpo miałam tak.8 dpo. W tamtym cyklu było 19.61 i niestety nie pyklo lekarka była zadowolona z tego wyniku bardzo [emoji2368]
Jeśli się dobrze czujesz to taki wynik tsh jest w porządku. Ja też się super czuję przy tak niskim wyniku.Progesteron ostatnio miałam
Ja 125 bo w lutym skończyła mi do 4.20 w kwietniu 1.38 teraz 0.59 nigdy nie miałam tak niskiego tsh. Nawet w liceum jak się nie leczylam miałam powyżej 3. Ale ogólnie się bardzo dobrze czuje więc spoko.troche prolaktyna mi podskoczyla widzę. Ale może dlatego że dzień wcześniej byłam w pracy 12h na nogach i trochę stresujące dzień był. Niby miał być cykl bezowulacyjny ciekawe bo progesteron lepszy niż w poprzednim cyklu [emoji2368] czyli owulacja była tak jak myślałam?
Dzięki ale sama nie wiem.Ja 10 albo 11 dpo miałam tak.
Mocno trzymam kciuki!Zobacz załącznik 1139002
Faktycznie dość dziwnie. Ja pamietam jak spanikowałam trochę bo dostałam niecałe piec tygodni po porodzie krwawienia. Cały czas byłam w połogu, ale krwawienie się skończyło i nagle po tygodniu znowu się zaczęło. Okazało się wtedy, że właśnie przyszła @ i była dużo krótsza niż zwykle ale bardzo obfita. Żeby nie ten progesteron to powiedziałabym, że bardzo możliwe, że to @, ale progesteron faktycznie wysoki.Hej, dzięki że pytasz. Dopiero teraz odpisuje bo w sumie to ja już nie wiem co mam pisać. Zwariuję przez to wszystko. Niby tydzień temu miałam owulacje, progesteron we wtorek 14, temperatura jak po owulacji a wczoraj po południu zalało mnie krwią, czerwoną, normalną krwią. Jeden tampon zużyty a potem tyle co nic brązowo, dzisiaj to mogłabym rzec że nie mam okresu albo jakieś brązowe plamienie ewentualnie. Nie możliwe jest żeby to były resztki po poronieniu bo to już 5 tyg no i krew była żywo czerwona, a wcześniej przez tydzień już nic mi nie leciało.
Czekam do jutra, bo u mnie często tak dwa dni trwa zanim przychodzi to właściwe krwawienie no ale zadzwoniłam już do ginekologa i umówiłam się na monitoring na 8 lipca, nawet jeśli to nie okres to dłużej nie wytrzymam bez wizyty.
Nie wiem czy możliwy jest okres przy progesteronie 14?? Czuję się głupia
Ja po poronieniu okres dostałam gdzieś po 6 tyg. Może to jakieś krwawienie po owulacji ?Faktycznie dość dziwnie. Ja pamietam jak spanikowałam trochę bo dostałam niecałe piec tygodni po porodzie krwawienia. Cały czas byłam w połogu, ale krwawienie się skończyło i nagle po tygodniu znowu się zaczęło. Okazało się wtedy, że właśnie przyszła @ i była dużo krótsza niż zwykle ale bardzo obfita. Żeby nie ten progesteron to powiedziałabym, że bardzo możliwe, że to @, ale progesteron faktycznie wysoki.
Ilu dniowe cykle? Przepraszam nic nie chce psuć, żebyś nie myślała, trzymam mocno ksuki za każdą z nas, ale ja się tak nakręciłam w zeszłym miesiącu, byłam pewna że się udało, że teraz te wszystkie objawy porównuję i mi idzie bardziej w @, ale jak tu spojrzeć to każda ma inne objawy, dla jednej te same objawy są na @ co u drugiej na ciążę[emoji3590]
Nie robiłam monitoringu. Po prostu byłam na wizycie i było po owu. Kazał się starać dwa cykle bez spin jak nie wyjdzie wrócić po zastrzykiAle to byłaś raz czy kilka razy sprawdzałaś czy masz owu?
Hej, dzięki że pytasz. Dopiero teraz odpisuje bo w sumie to ja już nie wiem co mam pisać. Zwariuję przez to wszystko. Niby tydzień temu miałam owulacje, progesteron we wtorek 14, temperatura jak po owulacji a wczoraj po południu zalało mnie krwią, czerwoną, normalną krwią. Jeden tampon zużyty a potem tyle co nic brązowo, dzisiaj to mogłabym rzec że nie mam okresu albo jakieś brązowe plamienie ewentualnie. Nie możliwe jest żeby to były resztki po poronieniu bo to już 5 tyg no i krew była żywo czerwona, a wcześniej przez tydzień już nic mi nie leciało.
Czekam do jutra, bo u mnie często tak dwa dni trwa zanim przychodzi to właściwe krwawienie no ale zadzwoniłam już do ginekologa i umówiłam się na monitoring na 8 lipca, nawet jeśli to nie okres to dłużej nie wytrzymam bez wizyty.
Nie wiem czy możliwy jest okres przy progesteronie 14?? Czuję się głupia
Aha no to fajnie.Nie robiłam monitoringu. Po prostu byłam na wizycie i było po owu. Kazał się starać dwa cykle bez spin jak nie wyjdzie wrócić po zastrzyki