Staraczki - I połowa 2020 roku

[bleucoco]

Ja dostałam 42 dni od początku krwawienia poronnego

A mi zawsze się wydawało, że w przypadku wczesnej ciąży (5 tc) krwawienie po ciąży biochemicznej dziewczyny zawsze traktowały jako normalny 1 dc i po prostu o tydzień wydłużony cykl, a nie czekały do następnego miesiąca. Niejedna w ciążę zaszła od razu w tym cyklu po stracie. Podobno wtedy są bardzo duże szanse na owulację i zapłodnienie

 

[Magdusia88]

Dzięki dziewczyny. I dzięki magdusia88.
Plan działania mam taki. W tym cyklu robię badania na czystość pochwy i na tą chlamydie pcr co mi lekarz kazał. A po następnym okresie już mogę sono hsg.
Oczywiście uważam że konkretnie mówi ten lekarz od niepłodności, wdrożył mi jakieś leczenie więc zamierzam narazie zostać przy nim. On pracuje właśnie w przychodni prywatnej wraz ze szpitalem jednego dnia. I już o tym myślałam kiedys żeby mnie tam położył na badania. W invimedzie zaczynają przyjmować dopiero w lipcu więc narazie umówiłam się uwaga w przyszłym tygodniu na e-wizyte. Mam wysłać wszystkie wyniki, badania, a lekarz zadzwoni. Powie co myśli i jak takie postępowanie wygląda u nich, i pewnie zleci badania. I sądzę że jak już pójdę w lipcu do kliniki to będę miała wszystko żeby ruszyć coś.... A tymczasem pójdę oczywiście zobaczę jak w tym cyklu moje pęcherzyki przy okazji badania wymazów.

Tylko takie podejście że coś konkretnego robię trzyma mnie przy życiu.

Mam to samo. Jestem człowiekiem czynu. Czekanie mnie dobija! Ale te lata starań nauczyly mnie pokory. Zwariowałabym inaczej.
Wierzę że będzie dobrze [emoji3590][emoji8]

 

[Lebkuchen_mum]

A mi zawsze się wydawało, że w przypadku wczesnej ciąży (5 tc) krwawienie po ciąży biochemicznej dziewczyny zawsze traktowały jako normalny 1 dc i po prostu o tydzień wydłużony cykl, a nie czekały do następnego miesiąca. Niejedna w ciążę zaszła od razu w tym cyklu po stracie. Podobno wtedy są bardzo duże szanse na owulację i zapłodnienie

Potwierdzam zaszlam od razu po biochemicznej. Owulacja byla 5 dni pozniej niz cykl wczesniej. W poniedzialek zaczynamy 11 tydzien polecam sie starac z kilkoma dziewczynami rozmawialam i tez zaszly od razu ❤

 

[WiosennyTulipan]

Ja jestem właśnie po biochemicznej, bardzo w wczesnej bo w 23dc miałam mieć @ wtedy testy i beta pozytywne a 3 dni później krwawienie i nie mam pojęcia jak teraz zachowa się mój organizm i jaki będę miała cykl czy coś się poprzestawia... ale z mężem działamy

A mi zawsze się wydawało, że w przypadku wczesnej ciąży (5 tc) krwawienie po ciąży biochemicznej dziewczyny zawsze traktowały jako normalny 1 dc i po prostu o tydzień wydłużony cykl, a nie czekały do następnego miesiąca. Niejedna w ciążę zaszła od razu w tym cyklu po stracie. Podobno wtedy są bardzo duże szanse na owulację i zapłodnienie

 

[bleucoco]

Potwierdzam zaszlam od razu po biochemicznej. Owulacja byla 5 dni pozniej niz cykl wczesniej. W poniedzialek zaczynamy 11 tydzien polecam sie starac z kilkoma dziewczynami rozmawialam i tez zaszly od razu ❤

Dzięki kochana, tak mi się właśnie wydawało, że tak to wszystko liczyłyście No i jeszcze raz gratulacje Jak ten czas leci

 

[Lebkuchen_mum]

Hej mam pytanie jeśli ostatnio poronilam to kiedy mam się spodziewać następnej miesiączki? Dzień miesiączki jest traktowany jako pierwszy dzień krwawienia poronnego?

Tak ja tak to potraktowalam ze to byl 1 dc. Licz sie z tym ze cykl sie wydluzy a owulacja przesunie ale moze tez wystapic wczesniej. Miej to na uwadze

 

[bleucoco]

Ja jestem właśnie po biochemicznej, bardzo w wczesnej bo w 23dc miałam mieć @ wtedy testy i beta pozytywne a 3 dni później krwawienie i nie mam pojęcia jak teraz zachowa się mój organizm i jaki będę miała cykl czy coś się poprzestawia... ale z mężem działamy

Trzeba działać, nie poddawać się, sporo dziewczyn zaszło właśnie od razu po biochemicznej, takze mocno trzymam za Was kciuki!!

 

[Lebkuchen_mum]

Heyyy w każdej ciąży miałam chrapkę na pomidory! [emoji6] Pomidorowa wchodziła codziennie na obiad i na kolację, a na śniadanie chleb z pomidorem haha [emoji534][emoji534][emoji534]

Polecam pomidorowa krem ze zbledowanym czosnkiem. Uwielbiam. Teraz w ciazy to ledwo wode przęłkne przez mdlosci ale jak bylam w stanie jesc to potrafilam kilka porcji dziennie i facet (kucharz w sumie) gotowal mi co drugi dzien bo tylko to mi smakowalo. Zanim zaszlam w ciaze to chyba caly miesiac jadlam ta zupe

 

[Marvelka89]

Chyba mój post zaginął wstawię fotę jeszcze raz. Tak jak patrzę to prawie nie widzę. Z drugiej strony taki czuły by chyba już pokazał ładnie

 

[aga.i.nieszka]

Serio, spróbuj kilka dni się przemęczyć bez wkładki i zobaczysz różnicę [emoji6]

Serio? Przyznam że o tym nie słyszałam, a faktycznie nosiłam je głównie z powodu tego, że zawsze chociaż minimalna ilość śluzu zostawała i zasychała na bieliznie i nie czułam się z tym komfortowo [emoji3061] dobrze Was mieć - jak zaczęłam Was podczytywać to szczerze mówiąc byłam w szoku jak wielu rzeczy o własnym cyklu i o pomocach w zajsciu w ciążę nie wiedziałam [emoji16]