Aga super efekty! Co ćwiczyłaś, że takie fajne efekty? Bo chyba to nie tylko zasługa odstawienia słodyczy?
Ja jak tyje to też tylko na brzuchu. Robi mi się wtedy oponka. Także mam okresy w życiu, że ćwiczyłam parę razy w tygodniu na siłowni i płaski brzuch. Najmniej w życiu dorosłym ważyłam 39 kg. Albo inne gdy niby byłam szczupła, ale brzuch jak w ciąży.
U nas słodyczy nie ma w domu. Niespecjalnie lubimy. Ja od czasu do czasu mam ochotę to jak mnie naszło to szłam do sklepu - kupowałam twixa i spokój na miesiąc. Mój narzeczony w ogóle nie lubi słodyczy. Woli sobie jabłko zjeść
Ale teraz przez kwarantannę czuje, że przytyłam bardzo. Wagi nie mam w domu wiec nie wiem ile, ale znowu mam oponkę dużą
jak mnie naszła ochota na coś słodkiego to nie chciałam iść do sklepu po jednego batona podczas pandemi. Zrobiłam 2 blachy ciasta (planowałam jedną, ale tyle mi wyszlo ze składników). Mój narzeczony nie lubi słodyczy więc musiałam sobie sama zjeść te 2 blachy 3bita
Muszę coś z tym zrobić bo źle się czuję.