reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Wow! Pięknie schudłaś. Mi jest strasznie ciężko, bo mąż znosi do domu słodycze i sabotuje mi tym dietę. Schudłam już dwa razy, ale zawsze mi wracało. Tym ciężej się za to zabrać jeszcze raz. Tym bardziej, że ja jestem pracoholik i przez to mam mało czasu. Ale trochę jestem też zmuszona tyle pracować,bo bez tego bym była na pensji głodowej. Bez ćwiczeń chyba nie schudnę. Muszę jakiś czas wygospodarować na nie. No i żeby jeszcze mąż te słodycze gdzieś przede mną chował, jak już sam jest musi 😂

No tak dla mnie słodycze to też były zmora. Jak je dostawałam (bo sama raczej nigdy nie kupuje) to chomikowałam je po szafkach tak żeby nie były na moim widoku i po pewnym czasie o nich zapomniałam. Polecam pochowanie rzeczy, które kuszą ;)
Potem były różne wyzwania na stronie dla osób odchudzających się np.żeby pić określoną ilość wody, ograniczyć słodycze do tam dwóch razy na tydzień - mega mega ciężko, bo to nawyk, bo to smakuje - wiadomo.

Ale te rózne wyzwania jakoś tam mnie motywowały i w sumie stanęło na tym, że ja w ogóle nie kupuje słodyczy. Moje słodycze pochodzą z pracy jeżeli już od pacjentów 😂 😂 😂 a w okolicach okołoświątecznych przemycam śliwki w czekoladzie. Kocham je!! Ciasta pieke w sumie tylko na święta.

Nie pytajcie gdzie je teraz trzymam - te śliwki - (dobra ale cicho! w pojemniku na bielizne mam taki drugi pojemniczek i tam haha) W życiu nie znajdzie :D. Chłopak to odkurzacz słodyczowy i za każdym razem musze zmieniać skrytki :-D:-D Dzięki temu jemu też trochę ograniczam - po prostu mu dawkuje, żeby wszystkiego nie zeżarł :-D:-D
 
reklama
No nareszcie ktoś ma mój rozmiar. Znam ten ból z ubraniami. Ja jeszcze ma z butami bo mam rozmiar 34 - 35 🙄
Niby spoko z ciuchami ale w praktyce to trochę zmora bo wiele ciuchów ma rozmiar uniwersalny i wszystko wisi. W mohito kupuje rozmiar 32 🤣🤦
Buty też 34- małe 35 i ten ból gdy podobają Ci się buty, a tam rozmiarówka w sklepie zaczyna się od 36. Pół biedy zimowe - już się przyzwyczaiłam, ale np japonek nie da się oszukać 😂
xs...to ja nosilam 7 lat temu przed ślubem xD ale biore sie za siebie i cwicze :D fajna bielizne mam z etam :) dobre jakosciowo, najlepiej kupowac tam na promocjach :)
Dzięki za polecenie sklepu 😉

Nie, ja nie mieszkam w PL ;)
Mam taki o..
Magda w jaki sposób nakładasz tam ślinę? Trzeba robić codziennie o tej samej porze obserwacje?
 
Ja w rozmiarze M czułam się okropnie... Jak zaczełam ćwiczyć i trzymać dietkę to wróciłam do swojego xs i tak już zostało 🙄 🙄

Patrząc na te zdjęcia moje szynki na brzuchu naprawdę można się przestraszyć :errr: :errr: Zaraz by z rzeźni dzwonili czy bym nie oddała trochę boczusia :D

Także dziewczyny - jeżeli tylko chcecie - da się !

💪💪

Pół roku:
- z 88,5 cm w brzuchu (ten baleron z 1 zdjęcia) do 83 🔥🔥🔥
- 2 cm w udach
- w barach bez zmian - zawsze miałam jak bocian pięty :D

💪💪

Najgorzej zacząć potem już idzie :)

I tu nie chodzi o jakiś narcyzm tylko o to, że wszystko co sobie postanowicie jest możliwe 🔥🔥🔥

Wiecie że ja nawet po tym pół roku nie widziałam różnicy??? Dopiero to zdjęcie mi dało do myślenia ! Serio !

No dobra zboczyłam z tematu , ale pewnie z ciążą jest podobnie :) tylko siła i wiara da nam sukces, nie odbierajcie sobie jej, walczcie i mam nadzieje, że zbierzecie potem owoce !!

Powodzonka!
Aga super efekty! Co ćwiczyłaś, że takie fajne efekty? Bo chyba to nie tylko zasługa odstawienia słodyczy?

Ja jak tyje to też tylko na brzuchu. Robi mi się wtedy oponka. Także mam okresy w życiu, że ćwiczyłam parę razy w tygodniu na siłowni i płaski brzuch. Najmniej w życiu dorosłym ważyłam 39 kg. Albo inne gdy niby byłam szczupła, ale brzuch jak w ciąży.
U nas słodyczy nie ma w domu. Niespecjalnie lubimy. Ja od czasu do czasu mam ochotę to jak mnie naszło to szłam do sklepu - kupowałam twixa i spokój na miesiąc. Mój narzeczony w ogóle nie lubi słodyczy. Woli sobie jabłko zjeść 😁
Ale teraz przez kwarantannę czuje, że przytyłam bardzo. Wagi nie mam w domu wiec nie wiem ile, ale znowu mam oponkę dużą 🤦 jak mnie naszła ochota na coś słodkiego to nie chciałam iść do sklepu po jednego batona podczas pandemi. Zrobiłam 2 blachy ciasta (planowałam jedną, ale tyle mi wyszlo ze składników). Mój narzeczony nie lubi słodyczy więc musiałam sobie sama zjeść te 2 blachy 3bita 🤦😆
Muszę coś z tym zrobić bo źle się czuję.
 
Dziewczyny jest to możliwe, żeby owu była dopiero za 3 dni patrząc na to zdjęcie (tak mi aplikacja pokazuje) ?
Bo mi to wygląda jakby miał być pik już prawie, może jutro? W tamtym miesiącu miałam nic przez cały czas, istne 0, a nagle mega pozytyw. I ten dzisiejszy wynik mnie trochę zbił z tropu. Może ten hormon tak nagle się pojawiać, a w innym miesiącu stopniowo?

IMG_20200419_192222.jpg
 
Ja tak miałam. W poprzednim cyklu z białego testu nagle wywalił pozytyw, a w tym cyklu w piątek miałam prawie pozytyw a w sobote pozytyw, więc jak widać może być różnie [emoji846]
Dziewczyny jest to możliwe, żeby owu była dopiero za 3 dni patrząc na to zdjęcie (tak mi aplikacja pokazuje) ?
Bo mi to wygląda jakby miał być pik już prawie, może jutro? W tamtym miesiącu miałam nic przez cały czas, istne 0, a nagle mega pozytyw. I ten dzisiejszy wynik mnie trochę zbił z tropu. Może ten hormon tak nagle się pojawiać, a w innym miesiącu stopniowo?

Zobacz załącznik 1108552
 
Ja tak miałam. W poprzednim cyklu z białego testu nagle wywalił pozytyw, a w tym cyklu w piątek miałam prawie pozytyw a w sobote pozytyw, więc jak widać może być różnie [emoji846]
Ok dzięki za odpowiedź. A według Ciebie to jest prawie pozytyw?
Dziś 13 dc, jakby tak było to miałabym pozytyw w 14 dc, czyli owu w 15 🤔 nigdy tak nie miałam wcześnie. Zawsze owu 16-19 dzień.
 
hmmm, ja testowałam w piątek pokazała się druga kreseczka - cień cienia... kilka godzin później krwawienie chyba bardziej obfite niż mój okres (a do skromnych nie należy), masakryczny ból brzucha i pleców do tego skurcze i wymioty....
poza tym, że mi smutno, próbuje przekopać neta i wyczytać wszystko co sie da w tym temacie, to zastanawiam się kiedy najlepiej będzie odwiedzić gina?
 
Kochana ja jak taki miałam, to na drugi dzień było pik, a później po pół znowu była taka więc już malalo:-) ale ja już działałam jak taki był [emoji16]
Ok dzięki za odpowiedź. A według Ciebie to jest prawie pozytyw?
Dziś 13 dc, jakby tak było to miałabym pozytyw w 14 dc, czyli owu w 15 [emoji848] nigdy tak nie miałam wcześnie. Zawsze owu 16-19 dzień.
 
reklama
No może być to prawie pozytyw ale niekoniecznie jutro będzie pozytyw, może i później :) musisz sprawdzać:)
Ok dzięki za odpowiedź. A według Ciebie to jest prawie pozytyw?
Dziś 13 dc, jakby tak było to miałabym pozytyw w 14 dc, czyli owu w 15 [emoji848] nigdy tak nie miałam wcześnie. Zawsze owu 16-19 dzień.
 
Do góry