reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Ja w zasadzie bylam szczepiona w dzieciństwie ale chyba tylko 1 raz dlatego ginka teraz kszala mi zrobić 2 raz..
A robiłaś może badanie ile masz tych przeciwciał? Ja też byłam szczepiona w dzieciństwie ale sama zrobiłam badanie na własną rękę i wyszło mi wysokie igg, więc dr mówiła, że wszystko ok i że nie powinnam się bać różyczki
 
reklama
Dokładnie. Też tak uważam. I tak oto leci mi już trzeci rok starań. Myślę, że jak znowu się nie uda to już raczej odpuszczę, no ile można...
Wiesz, ja Ci się nie dziwie, że chcesz odpuścić, ale... jeżeli to Twoje największe marzenie to chyba warto dążyć do jego spełnienia. Nie! Nie chyba, tylko z całą pewnością!
 
Dokładnie. Też tak uważam. I tak oto leci mi już trzeci rok starań. Myślę, że jak znowu się nie uda to już raczej odpuszczę, no ile można...
A może jednak warto odpuścić i wyluzowac się? Nic na siłę tylko jak się uda to super, jak nie to nie. Koleżanka starała się 4 lata. Dopiero kiedy w końcu olala sprawę i stwierdziła że ma to gdzieś, zaszła w ciążę 😊 powodzenia
 
Ja w zasadzie bylam szczepiona w dzieciństwie ale chyba tylko 1 raz dlatego ginka teraz kszala mi zrobić 2 raz..
Najpierw właśnie zrób branie, czy „wyrobiła się” u Ciebie odporność. Jeżeli tak, to nie wydaje mi się aby była potrzeba powtórzenia szczepienia. Jeżeli nie będziesz miała przeciwciał to wtedy faktycznie.
Nie wiem co Ci doradzić z tym miesiącem, czy trzeba. Może skonsultować to z innym lekarzem. Żebyś była pewna na 100%. Jak ja o tym czytałam to było napisane, że do któregoś tam roku było zalecane 3 miesiące, a teraz minimum miesiąc. Mówiłam o tym lekarzowi a on powiedział, że zalecenia się w tej sprawie nie zmieniły i sa nadal 3 miesiące.
 
Dokładnie. Też tak uważam. I tak oto leci mi już trzeci rok starań. Myślę, że jak znowu się nie uda to już raczej odpuszczę, no ile można...
Kochana my tez o pierwsza ciąże staraliśmy się 3 lata, pomogło in vitro. Potem była naturalna ciąża, ale niestety straciłam ja. I tak teraz leci drugi rok starań o dziecko. Ja wciąż nie tracę nadziei. Jeśli w tym roku się nie uda to pewnie w przyszłym podejdziemy znowu do in vitro. A za młoda nie jestem bo w tym roku 36. Jakie badania macie za sobą?
 
Nie no skoro miałaś monitoring to spoko, myślałam że masz jakieś 5 dni po owu i robisz bete[emoji38] to daj znać jaki wynik [emoji3]
Wydaje mi się że owulacje mam w 11, 12 dniu cyklu, bo czasami już 7 dc widzę śluz owulacyjny. W 10 dc byłam na usg, Pani dr mówiła że pęcherzyk jest już duży i lada dzień pęknie, bolał mnie nawet jajnik. Myślisz że by się zgadzało czy niemożliwe? Czytałam że niektóre dziewczyny mają owulacje wcześnie. Dlatego tak szybko zrobiłam badanie [emoji23]
Faktycznie, może przesadzilam z tą prędkością światła i beta, ale ten czas tak mi się dłuży, jakby minął już miesiąc [emoji853]
 
Wyszedł Ci brak przeciwciał i musisz się zaszczepić??
A czy konieczna jest ta szczepionka przeciw różyczce? Bo gdzieś czytałam że po szczepieniu należy czekać z 3 miesiące. Czytałam o tym zanim zrobiłam badanie na przeciwciała różyczki. Ale poprawcie mnie jeśli się mylę
 
A może jednak warto odpuścić i wyluzowac się? Nic na siłę tylko jak się uda to super, jak nie to nie. Koleżanka starała się 4 lata. Dopiero kiedy w końcu olala sprawę i stwierdziła że ma to gdzieś, zaszła w ciążę [emoji4] powodzenia
Łatwo powiedzieć, gorzej zrobić. Nie ma w głowie przełącznika, niestety. Moja przyjaciółka która się stara już prawie 3 lata, jak tylko ktoś jej mówi, żeby odpuściła to się uda to potrzebuje godzinę dłuższej terapii niż zwykle...
 
Dziewczyny znalazłam taka informacje na stronie Głównego Inspektoriatu Sanitarnego :

Szczepionka przeciwko odrze, śwince i różyczce

Obecnie coraz rzadziej stosuje się w programach szczepień ochronnych szczepionki monowalentne przeciwko odrze, śwince i różyczce. Dostępne są szczepionki skojarzone, zawierające żywe, atenuowane wirusy odry świnki i różyczki (MMR). Szczepionka MMR nie może być podawana kobietom, które wiedza, że są w ciąży.

Ponieważ istnieje ryzyko, w zasadzie teoretyczne, niepożądanych działań żywych wirusów na płód zaleca się zachowanie odstępu między szczepieniem, a zajściem w ciążę.

Jeszcze niedawno po szczepieniu przeciwko różyczce zalecano odstęp 3 miesięcy. W 2001 roku ACIP opublikował dane dotyczące efektów szczepień przeciwko różyczce kobiet, które zaszczepiły się nie wiedząc, że są w ciąży lub nie zachowały zaleconego dotychczas odstępu 3 miesięcy. Nie obserwowano zespołu różyczki wrodzonej związanego ze szczepieniem u potomstwa 226 kobiet, którym podano szczepionkę w okresie między trzema miesiącami przed i trzema miesiącami po poczęciu. Obecnie ACIP zaleca skrócenie zalecanego odstęp między szczepieniem, a zajściem w ciążę do 28 dni. Jeśli kobieta zostanie zaszczepiona we wczesnym okresie ciąży lub nie zachowa zalecanego odstępu powinna być poinformowana o teoretycznym podstawach dotyczących działania na płód. W żadnym jednak wypadku podanie szczepionki MMR kobiecie w ciąży nie może być wskazaniem do przerwania ciąży
 
reklama
Robiłaś też toxo i cytomegalie? Ja się zastanawiam czy zrobić a różyczke chciałam odpuścić, ale może jednak powinnam zrobić też
A robiłaś może badanie ile masz tych przeciwciał? Ja też byłam szczepiona w dzieciństwie ale sama zrobiłam badanie na własną rękę i wyszło mi wysokie igg, więc dr mówiła, że wszystko ok i że nie powinnam się bać różyczki
 
Do góry