locala
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2019
- Postów
- 1 369
Przykro mi... Może to chwilowy kryzys i wszystko wróci do normy? Trzymam kciuki zeby tak było [emoji1364] W końcu się uda i się doczekacie maleństwa.
Nie widzę, by przeżywał... Raczej zachowuje się jak dupek... bariery czasowe jakieś stawia jakby miało to pomóc. Ale ja nie mam zamiaru pewnych rzeczy tolerować. Może pójdę do tej kliniki z nim i coś wyjdzie to odejdę a jak nie wyjdzie to też, bo i po co to ciągnąć...