mysle, ze warto sprobowac... ja go troche rozumiem.. sama sie tak zachowywalam. chec posiadania dziecka czasem potrafi nam niestety zawladnac szarymi komorkami i czlowiek traci rozum. mysle, ze rozmowa na temat terapii nie zaszkodzi. jedno co moge doradzic to w ktorys wolny dzien, wybierzcie sie gdzies w neutralne miejsce pogadac, spacer, park, jezioro... gdziekolwiek, nie w domu. naprawde na swiezym powietrzu i w innej scenerii niz domowa, czlowiek mysli inaczej, jest mniej klotliwy i chetny do wspolnych porozumien...