O to super, że nie jestem sama!
Temp. mam podwyższoną od 30.12, więc musiałam mieć owu wcześniej niż wyznaczał kalendarzyk. Wydaje mi się, że mogło to być 28.12, bo 27.12 miałam typowe owulacyjne ukłucia jajników, a 28.12 dostałam biegunki i było ogromne zmęczenie.
W sumie jedyne co się zmieniło, to że 2.01, z 5-6 dni po przewidywanej owu przez jeden dzień miałam skurcze macicy jakby pośrodku i bóle jajników obydwu naprzemiennie. Następnego dnia zaczęłam mieć cieknący katar z nosa, który mam do dziś.
A tak to bez zmian. Trochę powiększyły się otoczki sutkowe, ale to od progesteronu, więc to normalne przed @.
A Ty?