reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Ja Ci POWIEM że jak nie robiłam testów owu to czułam płodny śluz. W tym cyklu testy pozytywne A śluzu mało [emoji23][emoji23] nonsens [emoji23]
U mnie też w tym cyklu lipa. 17 dc i suuucho. Do tej pory chociaż był śluz płodny, nawet jeśli nie wiedziałam kiedy owulacja. Też myślę o kupnie tych testów wreszcie.
 
reklama
Kurde A ja tak potrzebuje turkusowy [emoji23] coś obejde się chyba smakiem Ale poobserwuje stronę może się pojawi [emoji4]

Stąd [emoji846], tylko z tego co widzę teraz tego turkusowego nie ma
 
a probowalyscie polskich ginekologow? ja mieszkalam w uk prawie 14 lat :) w maju wrocilismy wiec wiem z czym sie dziewczyny zmagacie i wspolczuje...
Nie mam ale mogłabym dojeżdżać i byłam i babka jest słaba powiedziała ze musze zrobić u nich w klinice badania a tam ceny kosmiczne bo ona innych nie chce zrezygnowałam . GP ma wyrabane a chciałabym tu podkreślić ze moim głównym lekarzem w GP to ciapaty i go za fix nie rozumiem jego akcent jest zjebany na maxa
 
Czuje sie jak g**no.... chyba bardziej zobrazować tego nie moge [emoji90][emoji90][emoji90] Głowa ćmi, plecy bolą i kolano sie znow odzywa... :( i caly czas wszyscy ode mnie cos chca .... chyba zaczyna mi sie deprecha "zimowa"....
[emoji23][emoji23][emoji23] A Ty jak się czujesz? Co tam u Ciebie?
Ano
 
Dokładnie tego nie da się opisać to trzeba przeżyć i zobaczyć . Mnie maz trzymał w klinice tutaj w UK bo zaczęłam gadać do profesora różne dziwne rzeczy byłam po 2gim poronieniu sklamalam powiedziałam ze to moje 3cie uwierzyli debile dali mi skierowanie do infertility clinic ( klinika płodności ) poszłam 4mies czekałam na wizytę a ten do mnie aspirynke proszę brać a na bóle jakieś jajników paracetamol! Jak usłyszałam paracetamol myślalam ze zejde mieszkasz w UK to wiesz o czym mówię .
KOBIETY TUTAJ PO PORODZIE 1SZEGO DZIECKA WYCHODZĄ ZE SZPITALA PO 6 , 7 H !!!! BO NIE MA MIEJSCA !
TAKI KRAJ rozwinięty a taki biedny .
Ja kochana po tym profesorze co mi paracetamol każe brać chodzę tylko prywatnie i płace ciężkie pieniądze za wizyty uwaga u nie specjalisty tylko u osoby która po kursie jest tu lekarzowi nie ma prywatnie usg robi nie ginekolog tylko ultrasonografista! Osoba po kursie ! I takie coś kosztuje 700zl usg 10min a monitoring cyklu 1300£ ! Około 6.5 tys zł . Ten kraj jest chory
ooooo... ja moge opowiadac bez konca tak samo hehe. pomijam fakt, ze luszczyce zdiagnozowali jako astme. poszlam w Pl do ginekologa, taka zwykla rutynowa kontrola podczas wakacji, jak co roku, mowie panie doktorze zdarzylo sie krwawic kilka razy po stosunku. zbadal, obejrzal, diagnoza: polip na szyjce macicy. mowi do mnie zapraszam w poniedzialek o 7 rano na odzdzial do szpitala, usuniemy go. niestety w sobote wyjezdzalismy juz wiec postanowilam, ze pojde w Uk do GP powiedziec, ze cos mi dolega. no i poszlam. dostalam numer telefonu pod ktory musialam zadzwonic po to, zeby uslyszec, ze na konsultacje bede czekac 8 tygodni i jesli potwierdza, ze mam tego polipa to kolejne 8 na zabieg. kupilismy bilety do Pl, w Kielcach za 400zl usuneli mi go w 5minut.
niewiele czasu pozniej, badam sobie piers, jest guz, jeden, drugi, trzeci... na nastepny dzien do GP. obejrzal, pomacal, no owszem, ejst guz. znowu numer telefonu, znowu czekanie na konsultacje kilka tygodni. w tym czasie dziwie sie, ze nie zsiwialy mi wlosy ze strachu czy to rak. w koncu doczekalam sie konsultacji. diagnoza: cysty w piersi, nic groznego. zapytalam czy moga cos z tymz robic, powiedzieli, ze po co. wytlumaczylam, ze odczuwam dyskomfort, jedna z nich byla wielkosci orzecha wloskiego... podczas kapieli nie robilam nic innego tylko ja dotykalam panicznie sie bojac. ok, postanowili,ze sciagna mi ten plyn z cysty na zywca, zgodzilam sie. zapytalam czy moga zbadac druga piers, powiedzieli, ze na kartce jest napisane ze tylko lewa wiec badaja lewa, prawej nie dotkneli :( cysta wrocila bo jak sie okazlao zle sciagneli plyn, za drugim razem bolalo jak cholera gdy ja oprozniali.
poszlam do GP w 2018r i mowie, ze w Pl zrobilam badanie TSH i wynik 5,89 wiec troche za duzy jak dla kogos, kto sie chce starac o dzidzie. powiedzieli, ze wymyslam, ze nie widza problemu zadnego... eh, szkoda gadac. ale z drugiej strony, dziewczyny tutaj publiczna sluzba zdrowia niestety tez kuleje i jak zawsze narzekalam na Uk, tak teraz gdy uslyszalam, ze do endokrynologa na NFZ poczekam 372 dni to szczeka mi opadla.
 
reklama
Jak to mój mąż mówi on ma PRZESILENIE WIOSENNE! [emoji23][emoji23] kuzwa w styczniu! [emoji23][emoji23][emoji23] Mnie właśnie brzuch zaczął boleć więc czuje już że ta wstreciucha się zbliża, oj zbliża się [emoji23][emoji23][emoji23]
Czuje sie jak g**no.... chyba bardziej zobrazować tego nie moge [emoji90][emoji90][emoji90] Głowa ćmi, plecy bolą i kolano sie znow odzywa... :( i caly czas wszyscy ode mnie cos chca .... chyba zaczyna mi sie deprecha "zimowa".... Ano
 
Do góry