reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Ja właśnie od początku miałam Taki zamiar. O nie wie kiedy ja mam owu, nic mu nie mówię. Testy kupiłam dla siebie żeby bardziej poznać swój organizm [emoji4] U na Przytulanki były w poniedziałek i środę i wtedy najprawdopodobniej była owulacja, bo dzień wcześniej był test mega pozytywny [emoji4] Nie wiem czy coś z tego będzie bo coraz bardziej czuje się @. Cycków bolą, brzuch dzisiaj też zaczął. Najważniejsze że te bóle głowy przeszły. No się pojawił ten biały śluz, który nie zawsze jest biały, raczej wodnisty, mało jest na majtkach Ale w środku czuje cały czas wilgosci dosłownie jak w dni płodne [emoji4]
no objawy kochana jak na dzidzie. mnie brzuch w obu ciazach bolal przed, minimalnie inaczej go odczuwalam niz jak na @, bardziej czulam odretwienie w dole brzucha niz taki typowy menstruacyjny bol.
 
reklama
ooooo... ja moge opowiadac bez konca tak samo hehe. pomijam fakt, ze luszczyce zdiagnozowali jako astme. poszlam w Pl do ginekologa, taka zwykla rutynowa kontrola podczas wakacji, jak co roku, mowie panie doktorze zdarzylo sie krwawic kilka razy po stosunku. zbadal, obejrzal, diagnoza: polip na szyjce macicy. mowi do mnie zapraszam w poniedzialek o 7 rano na odzdzial do szpitala, usuniemy go. niestety w sobote wyjezdzalismy juz wiec postanowilam, ze pojde w Uk do GP powiedziec, ze cos mi dolega. no i poszlam. dostalam numer telefonu pod ktory musialam zadzwonic po to, zeby uslyszec, ze na konsultacje bede czekac 8 tygodni i jesli potwierdza, ze mam tego polipa to kolejne 8 na zabieg. kupilismy bilety do Pl, w Kielcach za 400zl usuneli mi go w 5minut.
niewiele czasu pozniej, badam sobie piers, jest guz, jeden, drugi, trzeci... na nastepny dzien do GP. obejrzal, pomacal, no owszem, ejst guz. znowu numer telefonu, znowu czekanie na konsultacje kilka tygodni. w tym czasie dziwie sie, ze nie zsiwialy mi wlosy ze strachu czy to rak. w koncu doczekalam sie konsultacji. diagnoza: cysty w piersi, nic groznego. zapytalam czy moga cos z tymz robic, powiedzieli, ze po co. wytlumaczylam, ze odczuwam dyskomfort, jedna z nich byla wielkosci orzecha wloskiego... podczas kapieli nie robilam nic innego tylko ja dotykalam panicznie sie bojac. ok, postanowili,ze sciagna mi ten plyn z cysty na zywca, zgodzilam sie. zapytalam czy moga zbadac druga piers, powiedzieli, ze na kartce jest napisane ze tylko lewa wiec badaja lewa, prawej nie dotkneli :( cysta wrocila bo jak sie okazlao zle sciagneli plyn, za drugim razem bolalo jak cholera gdy ja oprozniali.
poszlam do GP w 2018r i mowie, ze w Pl zrobilam badanie TSH i wynik 5,89 wiec troche za duzy jak dla kogos, kto sie chce starac o dzidzie. powiedzieli, ze wymyslam, ze nie widza problemu zadnego... eh, szkoda gadac. ale z drugiej strony, dziewczyny tutaj publiczna sluzba zdrowia niestety tez kuleje i jak zawsze narzekalam na Uk, tak teraz gdy uslyszalam, ze do endokrynologa na NFZ poczekam 372 dni to szczeka mi opadla.

Brzmi to jak słaby film komediowy... To jakiś koszmar :o :o . Komuna czy co?
 
Ja I powiem że już sama nie wiem. W zeszłym miesiącu miałam też jakieś dziwne objawy, i dupa. Dwa testy mnie oszukaly po 4 dniach od cieni przyszła @. Ja tego bólu nie umiem nazwać, to nie jest ciągły ból A raczej taki chwilowy jakby kołków, skurzowy. Chwilę zaboli i przestaje i tak wkoło [emoji848]
no objawy kochana jak na dzidzie. mnie brzuch w obu ciazach bolal przed, minimalnie inaczej go odczuwalam niz jak na @, bardziej czulam odretwienie w dole brzucha niz taki typowy menstruacyjny bol.
 
Niee dzis po prostu wszystko i wszyscy działają mi na nerwy. Zgaga znow wrocila jak bumerang.... aaaaaaaaaaaa!!!!!!!!
Jak to mój mąż mówi on ma PRZESILENIE WIOSENNE! [emoji23][emoji23] kuzwa w styczniu! [emoji23][emoji23][emoji23] Mnie właśnie brzuch zaczął boleć więc czuje już że ta wstreciucha się zbliża, oj zbliża się [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Brzmi to jak słaby film komediowy... To jakiś koszmar :o :o . Komuna czy co?
gorzej... kochana moj P. w listopadzie 2018r dostal w nocy napadu padaczki. nigdy nie chorowal, nigdy nie mial problemow ze zdrowiem, nie pali, pije okazjonalnie, nie beirze narkotykow. wrocilismy w poniedzialek rano po dosc intensywnym weekendzie w Polsce ( urodziny mojego P., mojej mamy i brata) wiec imprez troche bylo a wiadomo, jak sie leci na 3 dni to czlowiek nie spi, miedzy naszymi rodzicami jest 200km wiec podroz w aucie tez robi swoje. ogolnie spalismy po 4 godziny na dobe. wrocilismy w poniedzialek, poszedl do pracy na popoludnie, przyszedl, zjadl kolacje, wykapal sie i powiedzial,z e jest tak zmeczony ze pada. o 1 w nocy zaczal sie atak. nie powiem, pogotowie bylo po 3 minutach, ba, nawet 2 przyjechaly. zabrali go do szpitala, ja autem za nimi. siedzielismy w szpitalu 13 godzin. na poczekalni. wszystko co zrobili to pobrali krew i zmierzyli cisnienie. zapytal czy moglby dostac papier ze do konca tygodnia zostalby w domu bo jednak oboje sie bardzo przestraszylismy to powiedzieli, ze napad padaczki to nic takiego. wzial urlop z pracy i poelcielismy do Pl zeby w Warszawie zrobic rezonans glowy, EEG, zeby wykluczyc padaczke od razu a takie badania naj;lepiej zrobic w ciagu 3 dni od napadu. neurolog na szczescie nic nie znalazl. powiedzial, ze prawdopodobnie doszlo do deprywacji snu czyli przez te kilka dni malo spiac doprowadzil do czegos tam z nerwami, ktore zareagowaly atakiem padaczki... w Uk rowniez wykonali mu to badanie. w kwietniu nastepnego roku, prawie pol roku po ataku...

brat moj trafil do szpitala z zapaleniem wyrostka robaczkowego o 22. siedzial 5 godzin na poczekalni zwijajac sie z bolu,. w koncu bratowa zrobila tam taki rozpie**l ze wzieli go na diagnoze. jak juz stwierdzili wyrostek to polozyli go 3 w nocy na lozku i czekal do 14 na nastepny dzien na operacje. przeciez w tym czasie gdyby doszlo do pekniecia, zapalenia odszewnej... nawet nie chce myslec co by bylo
 
Ja I powiem że już sama nie wiem. W zeszłym miesiącu miałam też jakieś dziwne objawy, i dupa. Dwa testy mnie oszukaly po 4 dniach od cieni przyszła @. Ja tego bólu nie umiem nazwać, to nie jest ciągły ból A raczej taki chwilowy jakby kołków, skurzowy. Chwilę zaboli i przestaje i tak wkoło [emoji848]
Może to była biochemiczna?
 
Ja też z UK i zazdroszczę wszystkim dziewczynom w Polsce, które mogą tak o. iść do lekarza! Macie wielkie szczęście, że możecie monitorowac cykl, badać tarczyce, robić betę.. Nic z tych rzeczy nie jest łatwe do zrobienia tutaj, w sumie to wręcz nierealne..

Ja tez w UK. Ale u mnie jeszcze wszystko przed. Moj ma corke z poprzedniego zwiazku, wiec pewnie w razie wu bede obwiniac siebie [emoji2370][emoji2370][emoji2358]
I zgadzam sie, mega zazdroszcze tym, co moga sobie isc do lab i zrobic badania krwi [emoji3064] wybrac lekarza itp.
 
reklama
a probowalyscie polskich ginekologow? ja mieszkalam w uk prawie 14 lat :) w maju wrocilismy wiec wiem z czym sie dziewczyny zmagacie i wspolczuje...
Tylko on mnie ratuje, jest jeden 2 godziny drogi ode mnie, więc raz na czas zajrzę, ale też podchodzi do tematu olewczo a zwykła wizyta bez cytologii itp kosztuje mnie w przeliczeniu około 550 złotych
 
Do góry