reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
To są niestety rzadkie przypadki, ale się zdarzają. Na pewno wiele dziewczyn miało stymulacje z jednym jajowodem. Na pewno zajdziesz w ciaze. A mąż robił badania nasienia???

Ja znam jedna dziewczynę co podchodzi do in vitro, bo uparcie co miesiąc ma owu z tej niedroznej strony [emoji4]
Ja tak mam od 4 miesięcy, od czasu usunięcia prawego jajowodu lewy jajnik nie pracuje. Szlak mnie trafia, bo przed cp oba działały naprzemiennie. Mój ginekolog mówi że obserwuje taki "trend" u pacjentek. Ten cykl jestem stymulowana aromkiem i pęcherzyki pojawiły się w obu jajnikach (oczywiście w lewym mniejszy), no ale jest jakaś nadzieja, testuję jutro.

@Dominos, sam fakt że po cp miałaś już trzy ciążę (przykro mi z powodu strat!! 😟), sugeruje że z tym jajowodem który został jest wszystko ok, co już jest dużym sukcesem. Jestem pełna nadziei dla Ciebie i trzymam mocno kciuki 🙂🙂.
U mnie sytuacja jest odwrotna: jajowód który został jest prawdopodobnie niedrożny (miałam zabieg usunięcia mięśniaka po tamtej stronie), i mimo że wszystkie inne badania są ok, to prawdopodobnie nie znajdę w ciążę.
 
Kobietki troche sie poglubilam z tymi wontkami. Nie wchodzilam na forum jakos bardzo w tym cyklu. I nagle jakby wszyscy znikli z staraczek 2 I nikogo nie poznaje [emoji848]. I tak się zastanawiam o co tu u mnie chodzi w tym cyklu [emoji848] wczoraj kreska na tescie bardzo cieniutka prawie nie widoczna Ale była. Dzisiaj rano test robiłam i biel vizira. Więc uznałam że pewnie nic z tego znowu nie będzie w tym cyklu :( ale temperatura mi skoczyla bardzo do góry dzisiaj 10dpo. Już straciłam całą nadzieje i czekam na @. Zastanawiam sie gdzie się udać czy do gina czy do jakiejś kliniki nie płodności? Staramy się już 10 miesięcy i nic. Nie wiem może jakieś badanie nasienia? Tracę cierpliwość już i chciałabym coś wiedzieć dlaczego tak jest czy jest się sens dalej starać czy cos trzeba zacząć działać żeby pomóc. Do gina mam iść w tym miesiącu bo kazała przyjść po 3 miesiącach od ostatniej wizyty jakby dalej nic nie wyszło. I zastanawiam się jakie są następne kroki ? Jakie badania wykonać? Czy iść już do niej z badaniami czy czekać aż ona coś zleci ?
 
Ja tak mam od 4 miesięcy, od czasu usunięcia prawego jajowodu lewy jajnik nie pracuje. Szlak mnie trafia, bo przed cp oba działały naprzemiennie. Mój ginekolog mówi że obserwuje taki "trend" u pacjentek. Ten cykl jestem stymulowana aromkiem i pęcherzyki pojawiły się w obu jajnikach (oczywiście w lewym mniejszy), no ale jest jakaś nadzieja, testuję jutro.

@Dominos, sam fakt że po cp miałaś już trzy ciążę (przykro mi z powodu strat!! 😟), sugeruje że z tym jajowodem który został jest wszystko ok, co już jest dużym sukcesem. Jestem pełna nadziei dla Ciebie i trzymam mocno kciuki 🙂🙂.
U mnie sytuacja jest odwrotna: jajowód który został jest prawdopodobnie niedrożny (miałam zabieg usunięcia mięśniaka po tamtej stronie), i mimo że wszystkie inne badania są ok, to prawdopodobnie nie znajdę w ciążę.
A miałaś sprawdzana drożność jajowodu? Czasem jak jest lekko przytkany to pomaga. Moja lekarka mi pow. że jeżeli w drugim jajaowodzie nie ma zrostów i jest drożny to jest szansa, że wyłapie jajeczko ;) no nic muszę się uzbroić w cierpliwość :) a to moja słaba strona ;)
 
Dziewczyny w środę (30.09) miałam mieć owu tak wynikało z monitoringu ewentualnie czwartek. W piątek zrobiłam hcg bo mnie bolały piersi a to zawsze pierwsza oznaka, ale wynik wyszedł ujemny 0,1 pomysłam ze to może za szybko i powtórzyłam betę jeszcze raz dziś wynik tez 0,1 :( miesiączkę mam mieć w środę tak się zastanawiam czy jest jeszcze szansa ? Jedyne co mnie martwi to czemu mnie bolą piersi skoro beta ujemna.
 
reklama
Dziewczyny w środę (30.09) miałam mieć owu tak wynikało z monitoringu ewentualnie czwartek. W piątek zrobiłam hcg bo mnie bolały piersi a to zawsze pierwsza oznaka, ale wynik wyszedł ujemny 0,1 pomysłam ze to może za szybko i powtórzyłam betę jeszcze raz dziś wynik tez 0,1 :( miesiączkę mam mieć w środę tak się zastanawiam czy jest jeszcze szansa ? Jedyne co mnie martwi to czemu mnie bolą piersi skoro beta ujemna.

Piersi bolą również przed okresem. Ja mam co miesiąc po owulacji do @ bóle piersi niestety. To sprawka podwyższonego progesteronu w drugiej fazie cyklu miesiączkowego.
Najlepiej zrobić betę 14 dpo. U ciebie 12, ja tam nie sądzę, żeby było za wcześnie, skoro miałaś potwierdzona owu, ale wiele dziewczyn powie, że może być za wcześnie.
 
Do góry