reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Przy jakiej becie poszłaś na usg? :)
Pamiętam, że w czwartek miałam betę 849 i na betę poszłam w piątek wieczorem :) Pęcherzyk już był, ale trafiłam na mega sucz, która mi powiedziała, że „nawet jeśli to ciąża”, to i tak czekamy do II trymestru, bo można poronić. Wyszłam płacząc. Nie dała mi nawet zdjęcia, nic. Tydzień później poszłam do innego lekarza i już zostałam u niego, cudowny człowiek, od razu założył kartę ciąży i powiedział, że wszystko będzie dobrze, zlecił badania itd. :)
 
Zarodka tam nie ma jeszcze, są pęcherzyki :)
Masz 5+4, ja w 5+6 sprawdziłam miałam średnicę pęcherzyka 13 mm, ale miałam dosyć dużą betę i chyba wcześniej było zagnieżdżenie a na pewno wcześniej miałam owu. Ty masz chyba 3,5 mm na USG ale oznaczone jest jako D a nie GS i nie jestem pewna czy to ten wymiar masz na zdjęciu czy nie jakiś inny. Sam zarodek miałam 3 mm, więc może tam masz rozmiar zarodków (CRL) a nie pęcherzyków :) Nie martw się tymi wielkościami :)
 
Pamiętam, że w czwartek miałam betę 849 i na betę poszłam w piątek wieczorem :) Pęcherzyk już był, ale trafiłam na mega sucz, która mi powiedziała, że „nawet jeśli to ciąża”, to i tak czekamy do II trymestru, bo można poronić. Wyszłam płacząc. Nie dała mi nawet zdjęcia, nic. Tydzień później poszłam do innego lekarza i już zostałam u niego, cudowny człowiek, od razu założył kartę ciąży i powiedział, że wszystko będzie dobrze, zlecił badania itd. :)

Sucz. Mnie na zabieg lekarz przyjmował i mówi 1 ciąża to statystyki podnosimy 🤬
 
Ja jak byłam w pierwszej ciąży to też trafiłam na kreatyna. Byłam w 5+4 i był tylko pęcherzyk bez akcji serca z małym zarodkiem to mi odrazu powiedział że mam się nastwiac na stracona ciążę, nawet nie brał pod uwagę tego że mój okres nie trwa 28 dni a cykle potrafiłam mieć po 50 więc logiczne że ciąża młodsza. Jak poprosiłam go żeby mi pokazał bo miał monitor w swoją stronę odwrócony, powiedział że to dla niego a nie dla mnie [emoji2356] podziękowałam i już nie wróciłam.
Sucz. Mnie na zabieg lekarz przyjmował i mówi 1 ciąża to statystyki podnosimy [emoji2959]
 
Ja jak byłam w pierwszej ciąży to też trafiłam na kreatyna. Byłam w 5+4 i był tylko pęcherzyk bez akcji serca z małym zarodkiem to mi odrazu powiedział że mam się nastwiac na stracona ciążę, nawet nie brał pod uwagę tego że mój okres nie trwa 28 dni a cykle potrafiłam mieć po 50 więc logiczne że ciąża młodsza. Jak poprosiłam go żeby mi pokazał bo miał monitor w swoją stronę odwrócony, powiedział że to dla niego a nie dla mnie [emoji2356] podziękowałam i już nie wróciłam.
Nie wierzę. Po prostu nie wierzę...
A moja rodzinka się ze mnie śmieje, bo ginekologa do prowadzenia szukam czytając mnóstwo opinii i pisząc z dziewczynami które już były u nich. Spędzilam tydzień w internetach... Ale chyba tak trzeba bo można natrafić na takiego empatycznego fachowca

Na co dzień jestem dość twarda i nie łatwo mnie złamać, ale jeśli chodzi o moją rodzinę, dzieci to taki tekst i ciężko by mi się było zebrać do kupy. Nawet jak czytam to co piszecie to bardzo to przeżywam z Wami.
 
Nie wierzę. Po prostu nie wierzę...
A moja rodzinka się ze mnie śmieje, bo ginekologa do prowadzenia szukam czytając mnóstwo opinii i pisząc z dziewczynami które już były u nich. Spędzilam tydzień w internetach... Ale chyba tak trzeba bo można natrafić na takiego empatycznego fachowca

Na co dzień jestem dość twarda i nie łatwo mnie złamać, ale jeśli chodzi o moją rodzinę, dzieci to taki tekst i ciężko by mi się było zebrać do kupy. Nawet jak czytam to co piszecie to bardzo to przeżywam z Wami.

Ja akurat lekarza mam fajnego niestety nie wiemy na kogo trafimy w szpitalu bo Ten mój od głupiego komentarza to przyjmował mnie na oddział. Młody a takie chamskie teksty byłam niestety w zbyt złym stanie żeby się odgryźć. Straszne i przykre, że takie rzeczy Ci mówią w takiej chwili i dziwić się, że ludzie narzekaja na lekarzy jak takie teksty. Cokolwiek sobie myśli powinien zachować to dla siebie.
 
reklama
Do góry