reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Aaa nie wierze ! 31dc, około 16dpo, 4 cykl po poronieniu. Za chwilę jade na betę
 

Załączniki

  • 20200629_084014.jpg
    20200629_084014.jpg
    928,4 KB · Wyświetleń: 130
Hej dziewczyny jestem w szoku zwykle cykle mam 30-33dniowe a dziś patrzę dostałam @ bez żądnych plamień przed, tak więc witam się w 1 dniu cyklu... Tamten trwał 27 dni... W szoku jestem.
 
Wiem że strasznie głupio to brzmi, ale ja już w sierpniu prowadziłam dzienniczek owu. Brałam witaminy, kwas foliowy, a mój małżonek spanikował i powiedział po cyklu starań na wakacjach, że narazie nie chce mieć drugiego. Później w grudniu powiedział że się zdecydował. Dlatego się śmieje że ja od sierpnia a mąż od grudnia [emoji6] ja byłam pełna gotowości już w sierpniu [emoji6]
U mnie to samo, ja od czerwca 2018, a moj się w listopadzie zdecydował [emoji23]
 
A u mnie to nie wiadomo. Na pierwszym usg była różnica 2 tygodnie od daty miesiączki a obrazem z usg co już było podejrzane, bo mam regularne cykle i wcześniej byłam akurat w trakcie owulacji na usg i lekarz mówił żeby właśnie teraz się starać, ale było serduszko i biło [emoji7] w związku z tym kazał przyjść za tydzień żeby skontrolować a za tydzień ani nie uroslo ani nie było serduszka i skierowanie, szpital, zabieg.
Trochę badań porobiłam wyszły mi mutacje choć tutaj nie wiem czy to się przyczyniło, mogło, nie musiało. Resztę wyników mam dobrych zmieniłam witaminy, biorę Acard a od testu raczej heparyna.
I zobaczmy co dalej [emoji6]
To trzymam kciuki!
Ja też jeszcze nie wiem, co u mnie było przyczyną.
Z badań jeszcze nic nie wyszło, na wyniki czekam nadal, jeszcze kilka terminów przede mną.
1 lipca mam termin do immunologa. Bardzo jestem tego terminu ciekawa.
W piątek byłam u ginekologa operacyjnego, bo dostałam skierowanie na laparoskopie diagnostyczna z histeroskopia i biopsja endometrium, ale powiedziałam lekarzowi, że bardzo się waham i nie wiem czy się zdecyduje. Kazał się zastanowić, za mnie nie może zdecydować. Najczęściej po tych badaniach nic nie znajdują w macicy. Mam skonsultować z moim ginem i dać znać. Boję się i nie wiem czy konieczna jest taka ingerencja w organizm. Raczej jestem temu przeciwna... Nie wiem nie wiem. Ciężka decyzja strasznie..
Moze są tu dziewczyny po laparoskopii diagnostycznej i mogą się wypowiedzieć jak to wszystko wyglądało?
 
reklama
Tak, potrzebujesz skierowanie. Jeśli chodzi o przychodnie prywatne, to zależy. Nie wiem jak to wygląda w laboratoriach. Bada się glukozę i insulinę po obciążeniu 75 g glukozy. To są wtedy 3 pomiary dla glukozy i 3 pomiary dla insuliny, czyli na czczo, po 1 h od obciążenia i po 2 h od obciążenia. Potem z wyników lekarz wylicza wskaźnik HOMA-IR. Jest chyba jeszcze wskaźnik QUICKY. Są dostępne kalkulatory w internecie. No i oczywiście sprawdza się czy wyniki ogólnie są w normie. Ja np. mam nadmierny wyrzut insuliny w 1 h a po 2 h spada za mało (jest 5 razy wyższy od wartości na czczo a powinien być zbliżony lub równy wartości na czczo), ale to jeszcze nie jest IO :)
Generalnie bede teraz zmieniac lekarza na takiego ktory mnie slucha i zasugeruje mu insulinoodpornosc bo mam wszystkie mozliwe objawy...tylko nie wiem wlasnie czy isc do gina i poprosic o skierowanie czy robic takie badania w miarę możliwości we wlasnym zakresie...boje sie ze i tak nic z tego nie zrozumiem....
 
Do góry