reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Ja tez pierwsze dwie ciaze idealne a teraz ciaza biochemiczna i cholera wie ile teraz bedziemy sie starac watpie ze zajde szybko..:/ watpie zeby cesarka miala z tym cos wspolnego. Pytalas lekarza?
Nie, bo do mojego lekarza mogę iść dopiero 7 lipca (obecnie jest na urlopie)...A do innych nie mam zaufania, więc pozostaje mi czekać..
Nie wiem, czy cc może być powodem, chociaż wydaje mi się, że nie i że to przez progesteron...ale może mi się tak tylko wydawać
 
reklama
Dla mnie testy owu to wybawienie. Zaszłam dzięki nim w drugim cyklu starań gdzie było owu na testach. Jeden cykl bezowulacyjny był
( u mnie to trochę skomplikowane bo ja zaczelam starać się od sierpnia, mąż od grudnia, a tak naprawdę staraczkowych było tylko 3 cykle przez różne życiowe perturbacje[emoji6]) Moja przyjaciółka, która ma 37 lat z testami owu zaszła w drugim cyklu. Na pewno byśmy się dłużej starały bo ja myślałam że owu mam wcześniej, a ona ze później.
Ty zaczęłaś się starać od sierpnia, mąż od grudnia? ?????
 
Czyli tak jak u mnie. Ja mam dzisiaj 26dc i testy są cały czas negatywne a robię je od 5dc. Nie wiadomo czy na mnie testy nie działają czy nie pokazują piku lh i owu jest czy nie ma piku lh i owu także nie ma. W kolejnym cyklu będę robiła znowu testy owu ale już kupię te z Davida różowe.
Ja w jednym miesiącu tak miałam i to był akurat cykl bezowulacyjny - potwierdzony u lekarza, wiec może i u Ciebie taki się trafił.
 
Ty zaczęłaś się starać od sierpnia, mąż od grudnia? ?????
Wiem że strasznie głupio to brzmi, ale ja już w sierpniu prowadziłam dzienniczek owu. Brałam witaminy, kwas foliowy, a mój małżonek spanikował i powiedział po cyklu starań na wakacjach, że narazie nie chce mieć drugiego. Później w grudniu powiedział że się zdecydował. Dlatego się śmieje że ja od sierpnia a mąż od grudnia [emoji6] ja byłam pełna gotowości już w sierpniu [emoji6]
 
Wiem że strasznie głupio to brzmi, ale ja już w sierpniu prowadziłam dzienniczek owu. Brałam witaminy, kwas foliowy, a mój małżonek spanikował i powiedział po cyklu starań na wakacjach, że narazie nie chce mieć drugiego. Później w grudniu powiedział że się zdecydował. Dlatego się śmieje że ja od sierpnia a mąż od grudnia [emoji6] ja byłam pełna gotowości już w sierpniu [emoji6]
Hehe a no to zrozumiałe :D bo najpierw co najmniej dziwnie to zabrzmiało :D
 
O matko, nic z tego nie rozumiem 😉😉😉
Od czego mam zaczac kiedy chce sie na to zbadac???
Nie ogarnuam tych badan, jest tego bardzo duzo... W ktorym dniu cyklu, czy moge zrobic te badania sama czy potrzebne mi skierowanie?
Tak, potrzebujesz skierowanie. Jeśli chodzi o przychodnie prywatne, to zależy. Nie wiem jak to wygląda w laboratoriach. Bada się glukozę i insulinę po obciążeniu 75 g glukozy. To są wtedy 3 pomiary dla glukozy i 3 pomiary dla insuliny, czyli na czczo, po 1 h od obciążenia i po 2 h od obciążenia. Potem z wyników lekarz wylicza wskaźnik HOMA-IR. Jest chyba jeszcze wskaźnik QUICKY. Są dostępne kalkulatory w internecie. No i oczywiście sprawdza się czy wyniki ogólnie są w normie. Ja np. mam nadmierny wyrzut insuliny w 1 h a po 2 h spada za mało (jest 5 razy wyższy od wartości na czczo a powinien być zbliżony lub równy wartości na czczo), ale to jeszcze nie jest IO :)
 
Wiem że strasznie głupio to brzmi, ale ja już w sierpniu prowadziłam dzienniczek owu. Brałam witaminy, kwas foliowy, a mój małżonek spanikował i powiedział po cyklu starań na wakacjach, że narazie nie chce mieć drugiego. Później w grudniu powiedział że się zdecydował. Dlatego się śmieje że ja od sierpnia a mąż od grudnia [emoji6] ja byłam pełna gotowości już w sierpniu [emoji6]
To u nas było podobnie haha Ach ci faceci 😂🤦🏼‍♀️
 
Dziewczyny jestem załamana...dostałam dzisiaj chyba @ (przynajmniej tak to wygląda) 😔 nie wiem co robić...test nadal wychodzi mi pozytywny, ale krwawienie jest obfite i ze skrzepami jak na @...nic mnie nie boli i to mnie zbija z tropu, bo przy poronieniu bardzo bolał mnie brzuch i dolny odcinek kręgosłupa, a do tego miałam skurcze...teraz nic, wszystko jak na @, a na tescie jednak 2 kreski...jestem załamana i skołowana...jutro żaden lekarz mnie nie przyjmie, bo jest niedziela...nie wiem co robić, ale chyba zostaje mi pogodzić się z kolejną utratą wczesnej ciąży...😔😔😔
Przykro mi. Niestety przy ciążach kończących się w okolicach terminu @ może tak być, że objawy to tylko takie jak na @ a organizm po prostu się oczyszcza jakkolwiek brutalnie by to nie brzmiało. Czyli jednak ta beta niecałe 8 musiała nie przyrastać prawidłowo skoro już było dosyć późno po owu a była dosyć niska, ledwo ponad granicy. Tak czy siak nie bagatelizowałabym tego. Jeśli w szpitalu powiedzieli, że nie mogą nic zrobić, a nie chcesz tam jechać, to i tak skonsultuj wszystko z lekarzem, co i tak pewnie masz zamiar zrobić. Może udałoby się znaleźć przyczynę. Może niewydolność ciałka żółtego? Choć czasem nie ma przyczyny, po prostu „wadliwy” zarodek :(
 
reklama
[GROUP=][/GROUP]
Przykro mi. Niestety przy ciążach kończących się w okolicach terminu @ może tak być, że objawy to tylko takie jak na @ a organizm po prostu się oczyszcza jakkolwiek brutalnie by to nie brzmiało. Czyli jednak ta beta niecałe 8 musiała nie przyrastać prawidłowo skoro już było dosyć późno po owu a była dosyć niska, ledwo ponad granicy. Tak czy siak nie bagatelizowałabym tego. Jeśli w szpitalu powiedzieli, że nie mogą nic zrobić, a nie chcesz tam jechać, to i tak skonsultuj wszystko z lekarzem, co i tak pewnie masz zamiar zrobić. Może udałoby się znaleźć przyczynę. Może niewydolność ciałka żółtego? Choć czasem nie ma przyczyny, po prostu „wadliwy” zarodek :(
A jak długo jeszcze testy mogą mi wychodzić pozytywne? Ja nadal mam bladą kreskę na testach o czułości 10 mlU...dzisiaj krwawienie jest skąpe i tylko praktycznie przy podcieraniu, a do tego ma brązowy kolor i jest tak jakby ze śluzem 😳😳😳 ja nie mam pojęcia co się dzieje...test robiłam 5 min temu i kreska jest blada, ale jest...to jest jakaś paranoja...przecież moja beta była tak niska, że spadając od wczoraj dzisiaj już pewnie nic by nie zostało...

Właśnie w tej pierwszej poronionej mówił, że to prawdopodobnie wadliwy zarodek i że na to nie da się nic zrobić, po prostu czasem tak jest, że zarodek jest tak wadliwy, że organizm uznaje go za zagrożenie i się go pozbywa...taka selekcja naturalna...

Mnie martwi, że to druga taka ciąża...możliwe, że to też może być niedobór progesteronu co bym oobstawila, ze względu na plamienia w pierwszej ciąży i na te krwawienia oraz brak bólu piersi, który też spowodowany jest przez progesteron...

Idę 7 lipca do mojego lekarza i pewnie porobimy badania hormonów itd żeby sprawdzić, czy wszystko ze mną jest ok...
 
Ostatnia edycja:
Do góry