reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Czy 2 kreski na teście owulacyjnym oznaczaja owulacje? [emoji848][emoji85][emoji1787]
Oznaczają, że najprawdopodobniej w ciągu 24-36 godzin wystąpi owulacja.
Ja się nimi sugerowałam i 2 razy zaszłam w ciążę. U mnie owu najpewniej występuje kilka, kilkanaście godzin po pozytywnym teście, więc seksy są od pozytywnego testu owu. Jeśli wychodzą negatywne lub zawsze pozytywne, radziłabym sprawdzić u gina. Ten pierwszy cykl z testami owu, polecam je robić cały cykl, a potem tylko w czasie domniemanej owulacji.
Wg mnie demonizacja testów owu jest trochę nad wyrost, bo jednak najczęściej pokazują ten pik LH, który z kolei doprowadza do owu, więc problemy z testami byłby to dla mnie sygnal do dalszej diagnostyki u lekarza [emoji6][emoji4]
 
reklama
Ja nie odkładam starań, nie mam czasu. W marcu zaszłam w ciążę, poronilam, ale mój lekarz nie mówił nic, że to zły czas czy cokolwiek prywatnie przyjmował i przyjmuje także ja w związku z korona nic nie odkładam [emoji6]
Ja miałam wielkie rozkminy na ten temat, ale też nie odkładałam.
Mam 32 lata też nie mam czasu, długa droga starań za mną i mam nadzieję, że krótka przede mną [emoji4]
 
Oznaczają, że najprawdopodobniej w ciągu 24-36 godzin wystąpi owulacja.
Ja się nimi sugerowałam i 2 razy zaszłam w ciążę. U mnie owu najpewniej występuje kilka, kilkanaście godzin po pozytywnym teście, więc seksy są od pozytywnego testu owu. Jeśli wychodzą negatywne lub zawsze pozytywne, radziłabym sprawdzić u gina. Ten pierwszy cykl z testami owu, polecam je robić cały cykl, a potem tylko w czasie domniemanej owulacji.
Wg mnie demonizacja testów owu jest trochę nad wyrost, bo jednak najczęściej pokazują ten pik LH, który z kolei doprowadza do owu, więc problemy z testami byłby to dla mnie sygnal do dalszej diagnostyki u lekarza [emoji6][emoji4]
Czyli tak jak u mnie. Ja mam dzisiaj 26dc i testy są cały czas negatywne a robię je od 5dc. Nie wiadomo czy na mnie testy nie działają czy nie pokazują piku lh i owu jest czy nie ma piku lh i owu także nie ma. W kolejnym cyklu będę robiła znowu testy owu ale już kupię te z Davida różowe.
 
Dzięki dziewczyny już wszystko wiem. Mam nadzieję, że moje cykle wrócą do normy wtedy wiedziałam kiedy owu albo, że przynajmniej długo tych testów nie porobię [emoji6]
Przykro mi z powodu poronienia, ale widzę, że checi do starań wracają i motywacja cie nie opuszcza, oby tak dalej a na pewno się uda! [emoji4]


A co się podziało u Ciebie? Opowiadałaś już swoją historię?
 
Czyli tak jak u mnie. Ja mam dzisiaj 26dc i testy są cały czas negatywne a robię je od 5dc. Nie wiadomo czy na mnie testy nie działają czy nie pokazują piku lh i owu jest czy nie ma piku lh i owu także nie ma. W kolejnym cyklu będę robiła znowu testy owu ale już kupię te z Davida różowe.
No ja właśnie na Amazonie zamówiłam, moje pierwsze 50 już poszło. Ale robiłam je chyba z 6 czy 7 cykli, potem już doszłam do takiej wprawy,ze na cykl schodziło mi 4-5 testów, ale ja mam cykle regularne i owu prawie zawsze między 12 a 14 dc... Więc łatwo to przewidziec.
 
No ja właśnie na Amazonie zamówiłam, moje pierwsze 50 już poszło. Ale robiłam je chyba z 6 czy 7 cykli, potem już doszłam do takiej wprawy,ze na cykl schodziło mi 4-5 testów, ale ja mam cykle regularne i owu prawie zawsze między 12 a 14 dc... Więc łatwo to przewidziec.
No ja robię cały cykl bo na pół roku miałam 2 okresy a teraz nawet nie wiem ile cykl będzie trwał.

Fajnie masz z tymi regularnymi okresami. To moje marzenie żeby mieć okresy max 30 dniowe [emoji6]
 
reklama
Tak nie chce tego odkładać. U mnie był zabieg więc dopiero za miesiąc wystartujemy i zobaczymy co to będzie [emoji6]
Ja też miałam zabieg i odczekalam 3 cykle, no i po 3 następnych cyklach zaszłam w nastepna ciążę, niestety znowu się nie udało i po 8 dniach dostałam krwawienia.... Całe szczęście wszystko wydarzyło się w domu i nie pojechałam nawet do szpitala. Teraz jestem w drugim cyklu po drugim poronieniu, mamy urlop od przyszłego tygodnia i będziemy działać [emoji3590]
Partner się zbadał, jest w miarę okay, bierze suplementy
Urolog mówi, że z takimi plemnikami uda nam się.
Ja jestem w trakcie badań na wszystko (hormony, endokrynolog, immunologia, histero i biopsja endo, diabetolog i genetykę może też zrobimy, narazie nie mam skierowania). Do tego sport i zdrowe nawyki żywieniowe. Dużo tego, ale dwa razy to chyba już nie przypadek, a chciałabym kolejnego razu uniknąć. Staramy się nadal, bo urlolog i ginekolog dali zielone światło... Opiekuje się nami klinika leczenia niepłodności, więc mam nadzieję, że jesteśmy w dobrych rękach [emoji120]
 
Do góry