reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Moje poronienie wyglądało podobnie. Kiedy poroniłaś?
22.04 zrobiłam test i wyszedł pozytywny, 23.04 dostałam plamienia (to był termin mojej @) a 25.04 wieczorem dostałam bardzo silnego i bolesnego skurczu i wtedy pewnie poroniłam, bo od tego dnia kreseczki na tescie zaczęły blednąć 😔 i beta 7,74 tylko...
27.04 powtórka bety i czekałam od rana do 18:00 na informacje, że beta niestety spadła do 2,05...😔
Tak bardzo wierzyłam, że jeszcze uda mi się uratować to dziecko, ale niestety...gin stwierdził, że to była wadą genetyczna płodu i że mam się tym nie martwić, bo nic nie dałabym rady zrobić...mój organizm po prostu odrzucił wadliwy zarodek...

Strasznie boję się iść teraz na bete i odwlekam to w czasie...boję się kolejnej straty, chociaż lekarz twierdzi, że następna ciąża po poronieniu przeważnie jest ok i nic się z nią nie dzieje
 
Oczywiście że nie musi, ja sama mam owulacje w 18-20 dc ale prawidłowa faza lutealna trwa 10-16 dni zazwyczaj 14, więc jeśli masz owulację zaraz po okresie, dajmy na to 8 dnia cyklu to Twój cykl powinien trwać 22-24 dni :)
Owulacja nie zawsze musi występować dokładnie 14dnia ,może występować kilka dni wcześniej.
Słowa lekarza a ja jestem tego dowodem
 
22.04 zrobiłam test i wyszedł pozytywny, 23.04 dostałam plamienia (to był termin mojej @) a 25.04 wieczorem dostałam bardzo silnego i bolesnego skurczu i wtedy pewnie poroniłam, bo od tego dnia kreseczki na tescie zaczęły blednąć 😔 i beta 7,74 tylko...
27.04 powtórka bety i czekałam od rana do 18:00 na informacje, że beta niestety spadła do 2,05...😔
Tak bardzo wierzyłam, że jeszcze uda mi się uratować to dziecko, ale niestety...gin stwierdził, że to była wadą genetyczna płodu i że mam się tym nie martwić, bo nic nie dałabym rady zrobić...mój organizm po prostu odrzucił wadliwy zarodek...

Strasznie boję się iść teraz na bete i odwlekam to w czasie...boję się kolejnej straty, chociaż lekarz twierdzi, że następna ciąża po poronieniu przeważnie jest ok i nic się z nią nie dzieje
Bardzo Ci współczuję. Ja byłam już pod koniec 7tygodnia, było trochę ciężej, bo niestety dużo osób już wiedziało o ciąży.
 
Oczywiście że nie musi, ja sama mam owulacje w 18-20 dc ale prawidłowa faza lutealna trwa 10-16 dni zazwyczaj 14, więc jeśli masz owulację zaraz po okresie, dajmy na to 8 dnia cyklu to Twój cykl powinien trwać 22-24 dni :)
Tak czy inaczej czekam do @
Zobaczymy kiedy się pojawi i czy w ogóle
Na dniach będę tez testować
 
Bardzo Ci współczuję. Ja byłam już pod koniec 7tygodnia, było trochę ciężej, bo niestety dużo osób już wiedziało o ciąży.
Ja Tobie również bardzo współczuję. U mnie niestety też dużo osób wiedziało, bo nie sądziłam, że spotka mnie coś takiego...w poprzednią ciążę, z której mam syna zaszłam w 2 cyklu i też zrobiłam test dzień przed @ i @ się nie doczekałam, też wszyscy od razu wiedzieli, więc to poronienie to było dla mnie coś strasznego...
A teraz w tej chwili wie tylko moja mama i teściowa no i mój mąż...nie chce nikomu mówić póki nie będę pewna, że jest dobrze

A Ty nie boisz się kolejnej ciąży?
U Ciebie to było samoistne, czy musiałaś mieć zabieg?
 
Miałam skierowanie na beta hcg, wchodzę na stronę a tu hcg całkowite.... Czy to jest to samo?
 

Załączniki

  • Screenshot_20200625_111655_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_20200625_111655_com.android.chrome.jpg
    140 KB · Wyświetleń: 88
reklama
Dziewczyny proszę was o poradę, jestem w 6dc i nadal mam @, choć zawsze 5-6 dzień to był u mnie koniec, do tego od owulacji pobolewała mnie prawa dolna strona brzucha, zgoniłam to na jelita gdy tuż przed terminem @ zrobiłam bete i wyszła 2 więc ciąży nie było, ale cały czas czułam to kłucie, tak jakby jajnik... Do tej pory mnie pobolewa i @ ciągle jest. Pierwszy raz doświadczam czegoś takiego. W tym tygodniu rozpoczęłam branie dostinex na zbicie prolaktyny (0,5 tabletki /tydzień). Myślałam że wraz z nadejściem @ ten ból jajnika zniknie, ale czasami odczuwam, że się nasila, zwłaszcza gdy siedzę.
 
Do góry