reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Ja Tobie również bardzo współczuję. U mnie niestety też dużo osób wiedziało, bo nie sądziłam, że spotka mnie coś takiego...w poprzednią ciążę, z której mam syna zaszłam w 2 cyklu i też zrobiłam test dzień przed @ i @ się nie doczekałam, też wszyscy od razu wiedzieli, więc to poronienie to było dla mnie coś strasznego...
A teraz w tej chwili wie tylko moja mama i teściowa no i mój mąż...nie chce nikomu mówić póki nie będę pewna, że jest dobrze

A Ty nie boisz się kolejnej ciąży?
U Ciebie to było samoistne, czy musiałaś mieć zabieg?
Poroniłam samoistnie 7 czerwca. Lekarz stwierdził, że wszystko jest ok i możemy się od razu starać. Teraz jestem w 19dc, poprzednio udało się za pierwszym razem zobaczymy jak będzietym razem.
Jasne, że się boję. Obiecałam sobie że nikomu już nie powiem o jolejnej ciazy aż nie będzie widać. Nie mam ochoty na ewentualne tłumaczenie się znów, że poroniłam... Mam wrażenie, że większość osób nie wie jak się zachować gdy to słyszy, przez co robi się niezręczna sytuacja i padają głupie pytania dlaczego, co się stało itd ...
 
reklama
Poroniłam samoistnie 7 czerwca. Lekarz stwierdził, że wszystko jest ok i możemy się od razu starać. Teraz jestem w 19dc, poprzednio udało się za pierwszym razem zobaczymy jak będzietym razem.
Jasne, że się boję. Obiecałam sobie że nikomu już nie powiem o jolejnej ciazy aż nie będzie widać. Nie mam ochoty na ewentualne tłumaczenie się znów, że poroniłam... Mam wrażenie, że większość osób nie wie jak się zachować gdy to słyszy, przez co robi się niezręczna sytuacja i padają głupie pytania dlaczego, co się stało itd ...
Mój też powiedział, że możemy się starać, że nie widzi żadnych przeciwwskazań, nie wiem nawet, czy miesiąc temu już coś się nie szykowało, bo dostałam okres z opóźnieniem, w dzień @ zrobiłam test i była blada kreska, na drugi dzień miałam wizytę u gin i stwierdził, że wygląda to na wczesną ciążę, ale beta była <1,20 I 3 dni później dostałam @
 
Ja poronilam w lutym i nie doczekałam następnej @, teraz 18 tc
emoji846.png

Ale to było samoistne? Ja miałam zabieg ale też chcemy się starać od razu jak będzie można
 
Dzieczyny jestem po badaniu drożności sono hsg - nie bolało nic zupełnie! Jajowod drozny z czego się niewiarygodnie mocno cieszę! Ale znaleziony polip w macicy i do usunięcia za miesiąc. Miała któraś z was polipy?
Hej miałam usuwany w październiku polip endometrialny z tym, że ja miałam w lipcu biochemicznai od tamtej pory do października chodziłam z plamieniami w między czasie lekarz do którego chodziłam na NFZ zmienial mi antykoncepcję dwa razy, bo był pewny że to wina hormonów a na wizycie prywatnej wyszedł ten polip jako główna przyczyna plamien . Dostałam skierowanie do szpitala położyli mnie na oddział zrobili badania i następnego dnia histeroskopie operacyjna pod pełną narkoza , wybudzilam się jeszcze na bloku operacyjnym i po 3godzinach wypisałam do domu. Po powrocie lekkie plamienie utrzymywalo mi się kilka dni i ogólnie dwa dni byłam nie do życia chyba na skutek narkozy, ale tak to spoko. Wyniki histopatologiczne odebrałam po 4tyg były w porządku.
 
Poroniłam samoistnie 7 czerwca. Lekarz stwierdził, że wszystko jest ok i możemy się od razu starać. Teraz jestem w 19dc, poprzednio udało się za pierwszym razem zobaczymy jak będzietym razem.
Jasne, że się boję. Obiecałam sobie że nikomu już nie powiem o jolejnej ciazy aż nie będzie widać. Nie mam ochoty na ewentualne tłumaczenie się znów, że poroniłam... Mam wrażenie, że większość osób nie wie jak się zachować gdy to słyszy, przez co robi się niezręczna sytuacja i padają głupie pytania dlaczego, co się stało itd ...
Raz, że nie wiedzą jak się zachować, a dwa to później oceniają jak się chce od razu starać o następną...takie gadanie, że za wcześnie, że lepiej poczekać, zrobić badania itp...
Może to prawda, że jak się straci ciążę to jeszcze bardziej się chce tego dziecka i ma się trochę parcie na tą ciążę, ale czy to coś złego? Ja mam już 30 lat i nie mam zamiaru teraz czekać 2-3 lata aż zdecyduje się na następne dziecko...chciałam żeby między moimi dziećmi był rok różnicy jak między mną i moim bratem, żeby mogli się razem bawić itp...do tego z mężem chcieliśmy mieć szybko odchowane dzieci, pomeczyć się góra 2 lata w pieluchach i jak dzieci będą dorosłe to sobie podróżować po świecie :)
 
Raz, że nie wiedzą jak się zachować, a dwa to później oceniają jak się chce od razu starać o następną...takie gadanie, że za wcześnie, że lepiej poczekać, zrobić badania itp...
Może to prawda, że jak się straci ciążę to jeszcze bardziej się chce tego dziecka i ma się trochę parcie na tą ciążę, ale czy to coś złego? Ja mam już 30 lat i nie mam zamiaru teraz czekać 2-3 lata aż zdecyduje się na następne dziecko...chciałam żeby między moimi dziećmi był rok różnicy jak między mną i moim bratem, żeby mogli się razem bawić itp...do tego z mężem chcieliśmy mieć szybko odchowane dzieci, pomeczyć się góra 2 lata w pieluchach i jak dzieci będą dorosłe to sobie podróżować po świecie :)

Dokładnie, u mnie też dużo osób wiedziało i potem takie niezręczne sytuacje, pytają o samopoczucie (najgorsze pytanie ever), a co a jak a dlaczego okropny okres. Teraz ustaliliśmy, że nie powiemy nikomu aż do 3 miesięcy i badan prenatalnych.
Po stracie chcemy się starać też od razu jak tylko będziemy mogli i też myślę, że to naturalne, że tak jest poza tym u mnie też wiek 😉
 
Hmm to ciekawe... U mnie o dziwo drugi cykl i drugi raz wychodzą pozytywy..
Podejrzewam że na mnie te paskowe testy nie działają. Ale żeby być pewna to muszę kupić jeszcze z innej firmy i znowu robić cały cykl i wtedy jeśli te inne pokażą to znaczy że te były felerne a jak nie pokażą piku lh to znaczy że bez sensu robić testy bo one na mnie nie działaja.
 
reklama
Dokładnie, u mnie też dużo osób wiedziało i potem takie niezręczne sytuacje, pytają o samopoczucie (najgorsze pytanie ever), a co a jak a dlaczego okropny okres. Teraz ustaliliśmy, że nie powiemy nikomu aż do 3 miesięcy i badan prenatalnych.
Po stracie chcemy się starać też od razu jak tylko będziemy mogli i też myślę, że to naturalne, że tak jest poza tym u mnie też wiek 😉
My też chcemy powiedzieć dopiero po badaniach prenatalnych...oczywiście rodzice będą wiedzieli wcześniej, bo przed nimi nie da się tego ukryć, zwłaszcza, że moja mama jest pielęgniarką, teściowa laborantką i już ostatnio mi powiedziała jak byli u nas, że jakaś podejrzana jestem i biust mam taki nabrzmialy 😳🤭🙈
 
Do góry