reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

To prawda. Co do podejścia, to ja bardzo wierzę w to, że psychika i podejście mają ogromne znaczenie :) Przy założeniu oczywiście, że są rzeczy, które po prostu się dzieją i na które nie możemy mieć wpływu.
Ja również tak uważam, a do tego wierzę w pewne "znaki", które mają dać do myślenia :) np przed wczoraj śnił mi się motyl co oznacza coś nowego i zmiany w życiu, więc może to był właśnie ten znak? 🤔🙈😊
 
reklama
Hej dziewczyny. Chyba powinnam do Was dołączyć ;-) nie sądziłam, że po raz trzeci będę staraczką :-D
Zerkniecie proszę na mój wykres temperatury? Byłam pewna, że w tym cyklu się udalo. Brak brązowego plamienia tydzień przed okresem, niewielkie krwawienie ze śluzem w terminie implantacji, nabrzmiałe piersi, dwa testy z cieniem cienia ( z drugą córką tak miałam i skończyło się dobrze), temperatura wysoka, rozciąganie w macicy. No wszystko super i inaczej niż zawsze. Te testy wyszły mi w 5 dniu przed okresem. Codziennie robiłam nowy test, ale niestety kreska nie ciemniała, aż w piątek nie zobaczyłam juz żadnej kreski na teście i pojawiło się plamienie, brazowe z krwią. Od piątku mam plamienia, zwłaszcza z rana do południa. Stopniowo znikała brazowa wydzielina a zastępował ją sluz z krwią. Wczoraj powinnam dostać planowany okres, ale nic się nie dzieje, nawet zdenerwowana nie jestem, cycki tylko trochę nadal bola. Miałyście podobna sytuację? Czy to mogło być poronienie samoistne (tylko gdzie ten okres?) ? Na betę nie mogę iść (nie mieszkam w Polsce). Dodam, że mam niedoczynność tarczycy i hashimoto. Parę dni przed owulacja zwiększyłam dawkę euthyroxu, bo tsh wynosiło 3.17. Czy ciaza nie utrzymała się właśnie przez tsh? Czy może jej po prostu nie było? Nie wiem co o tym myśleć.
Screenshot_20200623-195400_Femometer.jpeg
 
reklama
To tak jak moja mama tylko ona nigdy nie wie o co w tych snach chodzi i co one jej chcą powiedzieć 🙈🙈😂😂🤭
To ja stety niestety wiem. Po babci odziedziczyłam sny jak komuś z bliskich ma się coś złego stać. Tylko co z tego skoro nie można temu w żaden sposób zapobiec a ja po prostu na tydzień/dwa przed wypadkiem chodzę zdenerwowana...
 
Do góry