reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Ale u mnie była cp i to jest kwestia zagrożenia ponowną cp.

Może nie jest po prostu mi pisane i już. Widocznie życie coś innego ma dla mnie w planach.

Nie sądze by przyszedł i na mnie czas, już za długo to wszystko trwa. Skoro przy 5 pęcherzykach, płynie w Douglasie i mega śluzie nie wyszło no to heloooo jakim cudem miałoby się udać?? 5 krotna szansa i 5 krotna porażka ;) Coś tam widocznie nie trybi i może to już kwestia genów albo immunologii. Cokolwiek to jest, grubsza sprawa i nie na moje nerwy.

Strasznie cieżko się pogodzić z tym, żę się nie będzie miało dzieci.

A Wam zawsze będe kibicowała. To że mi tu się gmatwa nie znaczy, żę Wy nie macie się cieszyć swoimi sukcesami, I oby jak najmiej takich smutnych wpisów...

Chyba znów sobie kupie piwko a co tam!!

A kiedy miałaś tą cp ? Ja też miałam i wiem co to znaczy;(
[/QUOTE]

W marcu zeszłego roku, bo jajowód był zwężony. Prawdopodobnie jakiś stan zapalny wcześniejszy. Już jak mnie otwierali to widzieli, że jest za wąski... :oo::oo:

No to współczuje. Nie życzę nikomu tej okropnej cp.


I dzięki za wsparcie. To naprawdę bardzo miło z Waszej strony, zwłaszcza jak człowiekowi odechciewa się wstawać z łóżka.
 
reklama
A kiedy miałaś tą cp ? Ja też miałam i wiem co to znaczy;(

W marcu zeszłego roku, bo jajowód był zwężony. Prawdopodobnie jakiś stan zapalny wcześniejszy. Już jak mnie otwierali to widzieli, że jest za wąski... :oo::oo:

No to współczuje. Nie życzę nikomu tej okropnej cp.


I dzięki za wsparcie. To naprawdę bardzo miło z Waszej strony, zwłaszcza jak człowiekowi odechciewa się wstawać z łóżka.
[/QUOTE]
Najgorsze jest to że owu idzie ciągle z jednej strony jak to jest ?! Mi od roku ciagle prawa strona .ja co prawda robiłam sono hsg i niby spoko Ale tak naprawdę to nie wiem jak jest. Ostatnio poronilam ciążę zanim się pokazała więc też nie wiem czy byla tam gdzie trzeba
 
No ja właśnie nie wiem kiedy miałam dokładnie owulacje bo testy mi się skończyły a nie chodzę na monitoring no i powiedzmy między 18-20 dniem 😄 ja biorę mace, jadłam ananasy dwa i moreli kilka ale nie mogę moreli przetrawić. W lipcu będzie rok jak się staramy a u Ciebie jak?

Od końcówki stycznia, ale z taką faktycznie u strzeloną owulacją to pierwszy cykl ;) jutro idę zrobić badania z krwi i m.in. planuję progresteron, żeby potwierdzić czy ta owu faktycznie była.
 
Gratulacje dla dziewczyn, które zobaczyły 2 kreseczki :)
Ja czekam na @. Moje brązowe plamienie przechodzi w różowe, więc pewnie jutro lub za kilka dni pojawi się @
 
Lepsze to niż życie w obłudzie i co miesiąc zderzanie się z ścianą.

Na dodatek nie mogę sie starać w każdym cyklu. Od pół roku miałam owulację w której nie mogłam się starać, bo takto idzie albo z głupiego niedrożnego jajowodu albo w ogóle nie ma owulacji...

Widocznie mi już nic nie pomoże...

I co? Znów mam sobie lekko czekać pół roku na dobrą owu... Ta wydawać $$$ na monitoringi po których Ci mówią nie to znów nie ta strona sory nara!

Rzeczywistość bywa brutalna.

Dobrze, że chociaż Wam się udaje [emoji24] [emoji24] [emoji24] [emoji24] [emoji24]
Ja trochę rozumiem takie zniechęcenie.
Mimo że cieszę się każdymi dwoma kreskami jakby były conajmniej moje[emoji6]

U nas jest mega dziwna sytuacja. Od kiedy postanowiliśmy mieć drugie dziecko w sierpniu. Co miesiąc COŚ. My się nawet jeszcze nie postaraliśmy porządnie. A to mężowi się odwidziało, a to teściowa przyjechała, a to grypa i cykl bezowu, a to korona i zaprzestanie starań. Ja większość tych starań to nawet się nie staralam bo zawsze coś przy owu. Jedyny cykl gdzie test owu idealny, gdzie chęci aż ponadto i czas i brak odwiedzin i chorób dziecka to ten gdzie była korona i postanowiliśmy nie starać się [emoji23][emoji1745][emoji85] to mnie dobija. Już mam dość. Większość przynajmniej się stara i czeka na wyniki a ja zazwyczaj stracony cykl bo COS. W tym powiedziellisny rodzinie i znajomym że wyjeżdżamy, żeby nie próbował nikt nas odwiedzać ( owu mam w długi weekend z bożym ciałem) mam nadzieję że owu będzie. Jak się okaże bez owulacyjny to chyba składam broń o mój syn będzie jedynakiem
 
Dziewczyny powtórzyłam test zobaczcie
 

Załączniki

  • 20200605_052932.jpg
    20200605_052932.jpg
    801,4 KB · Wyświetleń: 137
reklama
Do góry