reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Dzięki. Staram się. Ale to siedzi w głowie. Nie wie też co z pracą zrobić ;/. Gdyby nie covid bym pracowała do póki nie czułabym się pewnie w ciąży a teraz ?
Ja poszłam na zwolnienie w tym samym dniu, w którym się dowiedziałam o ciąży. Dokładnie w tym dniu rozpoczęło się w firmie, w której pracuje wprowadzenie nowego systemu operacyjnego, którego koordynacja została powierzona mi...
Oczywiście że mam wyrzuty sumienia, ale rzuciłabym wszystko dla zdrowej, donoszonej ciąży.
U mnie w pracy wiedziała jedna osoba, że jestem w ciąży. Nie wyraziłam zgody na przekazanie tej wiadomości innym osobom z pracy. I nikt nie wiedział. Ale tam gdzie ja pracuje bardzo tego pilnują. Może zaproponuj ten kompromis, że będziesz pracować w domu, a ktoś inny przejmie twoje obowiązki, które miałaś na miejscu? Nie zastanawiaj się, zdrowie jest najważniejsze.
 
reklama
Jak ja to mówię każdy kraj ma swoje plusy i minusy życia w nim. W nie których krajach jest ciężko ale mieszkając tam trzeba się chyba po prostu do tego "przyzwyczaić" co czasami nie jest takie łatwe.
Dokładnie , co innego lepiej funkcjonuje w PL, co innego w UK , a jeszcze co innego DE . Trzeba to po prostu przyjąć do wiadomości i sie dostosować . Wtedy zyje sie łatwiej , bez zbędnych frustracji , choć przyznaje , ze nawet ja, spokojny człowiek, czasami mam ochotę strzelić co poniektórych w łeb za głupotę 😄

4.06 jadę do kliniki leczenia niepłodności i zobaczymy co tam powiedzą. Na szczęście przyjmują tylko trzeba mieć maseczki i zdezynfekowane ręce.
Mam nadzieje , ze tam Ci pomogą ! Naprawdę życzę Ci tego z całego serca 🤗
 
A u mnie w tym cyklu też porażka. Dziś 2dc niestety😞 nie odpuszczam starań ale teraz już będzie bez zbędnej spiny. Lekarz zalecił troszkę wyluzować i zamierzam go posłuchać. We wrześniu mam mieć laparoskopie diagnostyczną z badaniem drożności i wszystko się wyjaśni.
Oczywiście będę do Was zaglądać, chociaż chwilowo planuję odpuścić forum na jakiś czas (nie wiem, czy mi się uda, bo lubię spędzać czas w Waszym towarzystwie😉) Mam nadzieję, że następnym razem spotkamy się na wątkach ciążowych😊
 
Bo tak mi kazała ginekolog .
Co do bhcg to w uk nie jest to taka oczywista sprawa jak w pl niestety. Ja gdy poprosiłam o bthcg w poprzedniej ciąży , to czekałam na nią tydzień! Potem, na wynik kolejny tydzień wiec kolejna beta była zupełnym bezsensem. Choć i tak zrobiłam. Nie dostałam nawet wyniku. Przez telefon powiedzieli mi tylko, ze przyrost jest. Moze i był, ale po takim czasie to sobie moze byc, moje dziecko juz wtedy nie żyło. Ja staram sie nie narzekać na angielska służbę zdrowia ale na poziomie GP ( czyli lekarza rodzinnego) to to jest koszmar.
Ogromnie mi przykro z powodu Twoich 5 strat :( bardzo duzo przeszłaś. Współczuje i życzę Ci żebyś w kocu doczekała sie ziemskiego dziecka.
Ja za moja 2 jestem ogromnie wdzięczna , choć starania o nich to tez była droga przez piekło.


Około 5 dni. A po ilu dniach od odstawienia dostawałas @?
Gratuluje Tobie ciąży ! 🤗
Miałam te tak że w czasie brania dupka dostawałam jeśli byl jej termin.
Do 3 dni od odstawienia powinna przyjść @.
Nie dziękuję ;)
 
Ja poszłam na zwolnienie w tym samym dniu, w którym się dowiedziałam o ciąży. Dokładnie w tym dniu rozpoczęło się w firmie, w której pracuje wprowadzenie nowego systemu operacyjnego, którego koordynacja została powierzona mi...
Oczywiście że mam wyrzuty sumienia, ale rzuciłabym wszystko dla zdrowej, donoszonej ciąży.
U mnie w pracy wiedziała jedna osoba, że jestem w ciąży. Nie wyraziłam zgody na przekazanie tej wiadomości innym osobom z pracy. I nikt nie wiedział. Ale tam gdzie ja pracuje bardzo tego pilnują. Może zaproponuj ten kompromis, że będziesz pracować w domu, a ktoś inny przejmie twoje obowiązki, które miałaś na miejscu? Nie zastanawiaj się, zdrowie jest najważniejsze.
Nie ma innego pracownika. Pracuje w fundacji religijnej. I oprócz mnie pracują tam tylko duchowni i ich żony. Jedna jest akurat na końcówce ciąży, a druga ma 6 dzieci w domu. One zajmują się edukacją. A mężczyźni sprawami religijnymi w sumie jest nas teraz 5 osób. Więc tu tajemnica nie będzie miała miejsca. I cała społeczność wie co się dzieje jak się coś dzieje. Dlatego się zastanowiam
 
Cześć dziewczyny dzisiaj pierwszy raz w zyciu zrobiłam test owu. Wg kalendarza/aplikacji owu ma nastąpić jutro. Ale nie wiem czy to jest prawda bo coś słaba chyba ta kreska ? Pomoże ktoś? Robić dzisiaj boboseksy czy poczekać do jutra? Powiem tylko że mam wizytę jutro u gina bo chciałam sprawdzić czy ta owu rzeczywiście będzie A lekarz by mi to sprawdził na 100% tylko czy robić coś dzisiaj w tych sprawach czy poczekać do opinii lekarskiej? Bo widziałam wcześniej test jednej z was to była taka krecha że aż miło 😊 będę wdzięczna za podpowiedzi . Pozdrawiam 😊
 

Załączniki

  • 20200524_170248.jpg
    20200524_170248.jpg
    1,1 MB · Wyświetleń: 99
Cześć dziewczyny dzisiaj pierwszy raz w zyciu zrobiłam test owu. Wg kalendarza/aplikacji owu ma nastąpić jutro. Ale nie wiem czy to jest prawda bo coś słaba chyba ta kreska ? Pomoże ktoś? Robić dzisiaj boboseksy czy poczekać do jutra? Powiem tylko że mam wizytę jutro u gina bo chciałam sprawdzić czy ta owu rzeczywiście będzie A lekarz by mi to sprawdził na 100% tylko czy robić coś dzisiaj w tych sprawach czy poczekać do opinii lekarskiej? Bo widziałam wcześniej test jednej z was to była taka krecha że aż miło 😊 będę wdzięczna za podpowiedzi . Pozdrawiam 😊
Pewnie jutro bedzie mocniejsza poza tym te testy tez nie sa Wyrocznia, pewna owulacja to jest jak gin zrobi usg dlatego jak masz mozliwosc to ja bym zasiegnela opini
 
A u mnie w tym cyklu też porażka. Dziś 2dc niestety[emoji20] nie odpuszczam starań ale teraz już będzie bez zbędnej spiny. Lekarz zalecił troszkę wyluzować i zamierzam go posłuchać. We wrześniu mam mieć laparoskopie diagnostyczną z badaniem drożności i wszystko się wyjaśni.
Oczywiście będę do Was zaglądać, chociaż chwilowo planuję odpuścić forum na jakiś czas (nie wiem, czy mi się uda, bo lubię spędzać czas w Waszym towarzystwie[emoji6]) Mam nadzieję, że następnym razem spotkamy się na wątkach ciążowych[emoji4]
Ja też sobie gadam: nie wchodzę, nie ma bata! A wieczorkiem, przed spaniem, klik, i jestem [emoji1787]
 
Nie ma innego pracownika. Pracuje w fundacji religijnej. I oprócz mnie pracują tam tylko duchowni i ich żony. Jedna jest akurat na końcówce ciąży, a druga ma 6 dzieci w domu. One zajmują się edukacją. A mężczyźni sprawami religijnymi w sumie jest nas teraz 5 osób. Więc tu tajemnica nie będzie miała miejsca. I cała społeczność wie co się dzieje jak się coś dzieje. Dlatego się zastanowiam
Fajna praca! [emoji7] Tym bardziej rozumiem że nie chcesz iść na zwolnienie. Ale muszą coś wymyślić, na pewno zrozumieją twoja sytuację.
 
reklama
Do góry