reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Ja miałam wynik kwasu foliowego powyżej 40 ( już nawet nie było podane ile dokładnie) a norma była do 20.
Maxi my mamy widzę wiele że sobą wspólnego [emoji57] i to niekoniecznie tych dobrych rzeczy ale jest się przynajmniej kogo poradzić. Kiedypytam ja mam właśnie mutacje mthfr ale biorę kwas w zmetylowanej formie jednak jak widać nadal jest coś nie tak...
 
reklama
Dziś 12dpo.... Biel wizira na teście... Dlaczego? :( był piękny 24mm pęcherzyk
Odechciewa się wszystkiego. Człowiek żyje nadzieja, a co miesiąc rozczarowanie. 😥
Zagnieżdżenie zarodka jest statystycznie najczęściej 9 dpo. Dwa dni później betaHCG wykrywalne jest we krwi. Czyli dopiero 11 dpo masz wykrywalne betaHCG we krwi (wykrywalne czyli większe niż 1). Beta podwaja się co 2 dni. Do tego potrzebuje też czasu żeby przeniknąć do moczu. Negatyw 12 dpo jeszcze o niczym nie przesądza :)
 
A badalas mutacje genu mthfr?
Też miałam bardzo wysoki kwas foliowy, zrobiłam badania i okazalo się, że mam tą mutacje. Muszę przyjmować foliany (aktywny kwas foliowy) a nie zwykły kwas foliowy. Poziom wrócił do normy.
Jakie bierzesz witaminy? Ja biorę prenatal uno a nadal mam zbyt wysoki poziom kwasu foliowego...
 
Potwierdzam:) mnie skrecało, ale robilam dobra mine i jakos to poszlo ;)
Mnie też zawsze w trakcie owu kłuło, zwłaszcza podczas seksu, taka jakby igiełka w samym środku 😁 I też potwierdzam, że w styczniu co nam się udało, to kłuło jak diabli w środku w trakcie boboseksów, no ale wytrwałam, bo był dzień szczytu śluzu, ślisko było, szło wytrwać 😂😂😂 Ale pamiętam jak sobie wtedy myślałam, że super, fajnie, niby natura ma wspierać zajście w ciążę a tu jeszcze mnie kłuje 😂
 
Ja mam mutacje pai-1 ona jest odpowiedzialna za wczesne poronienia do 8/10 tc. Byłam na konsultacji u lekarza bo byłam bardzo zdziwiona: z poprzednią ciążą zero problemów, skończyło się bardzo źle, ale nie miało to nic wspólnego ze mną. Lekarz wyjaśnił mi, że to nie jest tak, że jak ktoś ma tą mutacje to już jest powiedziane, że będzie tracił ciąże, ale może to sprzyjać takim patologiom bowiem utrudnia zarodkowi, jak to lekarz ujął „wgryzienie się”. W życiu nie podejrzewałam, że coś może być na rzeczy.
U mnie nieprawidłowy mthfr i pai1 ale oba w układzie heterozygota. A u Ciebie?
 
Hej Kochana. U mnie też niekończący się remont. Od grudnia łazienka, potem mieliśmy przenosić kuchnię do salonu żeby był pokoik dla dziecka ale przyszedł korona i wszystko stanęło więc żyjemy w bałaganie wśród narzędzi, farb itp. W między czasie radość z ciąży i smutek ze straty. Już nam się nie spieszy z pokoikiem, ale remont trzeba skończyć. Teraz czeka mnie przerwa w staraniach, ale podczytuję forum żeby mieć jakieś zajęcie. Może tym razem u Ciebie się uda, trzeba być dobrej myśli [emoji2960]
Ja również mam niekończący się remont od tamtego roku. Masakra. Przenosimy tylko narzędzia i graty z pokoju do pokoju.
 
reklama
Maxi my mamy widzę wiele że sobą wspólnego [emoji57] i to niekoniecznie tych dobrych rzeczy ale jest się przynajmniej kogo poradzić. Kiedypytam ja mam właśnie mutacje mthfr ale biorę kwas w zmetylowanej formie jednak jak widać nadal jest coś nie tak...
A może bierzesz jakąś za dużą dawkę. Ile masz tego kwasu?
 
Do góry