reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Jestem po wizycie u gina... Nigdy więcej tam nie wrócę! Jutro niby @ a jakoś tego nie czuję. Badanie trwało dosłownie moment nie wiem czy 15sekund to nie za długo... Nic mi nie powiedziała oprócz (przodozgiecie)... Udało mi się z niej wyciągnąć że jajniki niby ok, endo 13. Ale ona nie może mi powiedzieć czy zbliża się @, nie powiedziała czy widzi jakieś pozostałości po owu... Nic... a na każde pytanie to odpowiadała jakby mi łaske robiła, i co chwilę prychała... Masakra... Jutro @ objawów brak, test negatywny..
 
reklama
5
Wydaje mi sie, ze z iloscia czy pozycjami problemu nie ma bo od zawsze lubilismy niedopuszczac by wkradla sie jakakolwiek rutyna, moze tez i dlatego minelo juz razem wiele lat :) w tym cyklu nie doszukuje sie niczego - pelen luz. Zaczelo mnie po prostu niepokoic, ze moja glowa wariuje.. Tu mnie jajnik bolal, tu wpatrzona w sluz czy jest plamienie... Przychodzil okresik i placz do poduchy z rozpaczy. Zle sie z tym zaczelam czuc, stad chcialam bardzo gdzies miedzy ludzi sie dostac :) tak jak tutaj miedzy Was, gdzie kazda zrozumie druga idealnie nie patrzac na siebie z pozalowaniem, jak to w zyciu zdarzylo mi sie niestety od osob, ktore problemow z zajsciem nie mialy :)

Kochana.. chyba kazda, albo prawie kazda z dziewczyn na tym forum przeszła to co Ty.. na początku luzik, przecież dopiero zaczęliśmy, nie od razu musi się udać, a po kilku nieudanych miesiącach obsesyjne wyliczanie dni, sprawdzanie co chwila co się dzieje tam na dole, wyszukiwanie wszystkich możliwych objawów ciąży i testy od ok. 20 dc.. też przez to wszystko przechodziłam, a kiedy trafiłam na to forum to jakbym nabrała nowej mocy - nagle zauważyłam, ze nie jestem jedyną osobą z takimi problemami, ze dziewczyny czasem schizuja, czasem się posmieja, a kiedy trzeba to wspierają i przede wszystkim rozumieją się nawzajem.. mam nadzieję, ze nie zagościsz tu na długo, powodzenia!! 😘
 
Jestem po wizycie u gina... Nigdy więcej tam nie wrócę! Jutro niby @ a jakoś tego nie czuję. Badanie trwało dosłownie moment nie wiem czy 15sekund to nie za długo... Nic mi nie powiedziała oprócz (przodozgiecie)... Udało mi się z niej wyciągnąć że jajniki niby ok, endo 13. Ale ona nie może mi powiedzieć czy zbliża się @, nie powiedziała czy widzi jakieś pozostałości po owu... Nic... a na każde pytanie to odpowiadała jakby mi łaske robiła, i co chwilę prychała... Masakra... Jutro @ objawów brak, test negatywny..

Nawet się nie zastanawiaj i zmień lekarza! Płacisz za wizytę i idziesz tam po to, żeby dowiedzieć się każdej rzeczy jaka Cię interesuje i masz do tego pełne prawo.. nie męcz się z kimś takim.. Ja mam lekarza, który nawet potrafi rysować mi na kartce i tłumaczyć co się dzieje, zawsze jestem przywitana uśmiechem i emtuzjazmem i każdej jednej życzę lekarza z takim podejściem do pacjentki..
 
Nawet się nie zastanawiaj i zmień lekarza! Płacisz za wizytę i idziesz tam po to, żeby dowiedzieć się każdej rzeczy jaka Cię interesuje i masz do tego pełne prawo.. nie męcz się z kimś takim.. Ja mam lekarza, który nawet potrafi rysować mi na kartce i tłumaczyć co się dzieje, zawsze jestem przywitana uśmiechem i emtuzjazmem i każdej jednej życzę lekarza z takim podejściem do pacjentki..
To była przypadkowa gin bo nie mogłam się umówić do nikogo innego... Na szczecie mialam tą wizytę z pzu ubezpieczenia.. 21.05 mam profesora od niepłodności może on będzie bardziej kompetentny
 
Jestem po wizycie u gina... Nigdy więcej tam nie wrócę! Jutro niby @ a jakoś tego nie czuję. Badanie trwało dosłownie moment nie wiem czy 15sekund to nie za długo... Nic mi nie powiedziała oprócz (przodozgiecie)... Udało mi się z niej wyciągnąć że jajniki niby ok, endo 13. Ale ona nie może mi powiedzieć czy zbliża się @, nie powiedziała czy widzi jakieś pozostałości po owu... Nic... a na każde pytanie to odpowiadała jakby mi łaske robiła, i co chwilę prychała... Masakra... Jutro @ objawów brak, test negatywny..
Cześć jakbym widziała swojego gina😂 mój powiedział mi że @ dostanę za tydzień a dostałam tego dnia, nic nie mówił o wielkości jajeczek czy jest dominujący pęcherzyk i kiedy pęknie i też burczał jak coś pytałam. Czas zmienić gina bo tylko szkoda czasu
 
Witam Was Wszystkie 😉
Niestety nie zachodzę w ciążę od kilku lat. Odwiedziłam kilkunastu ginekologów, przeszłam badania, histeoskopię diagnostyczną i operacyjną, laparoskopię, drożność jajowodów itp. Mąż też przebadany. Nie znalazłam "mądrej głowy" żeby ktoś nam pomógł, wszyscy sugerują tylko in vitro.
Wklejam zdjęcie swoich ostatnich wyników, lekarz mówi, że wszystko ok. Jeśli możecie zerknijcie na wyniki, co o nich myślicie?
20200506_170647.jpg
 
Witam Was Wszystkie 😉
Niestety nie zachodzę w ciążę od kilku lat. Odwiedziłam kilkunastu ginekologów, przeszłam badania, histeoskopię diagnostyczną i operacyjną, laparoskopię, drożność jajowodów itp. Mąż też przebadany. Nie znalazłam "mądrej głowy" żeby ktoś nam pomógł, wszyscy sugerują tylko in vitro.
Wklejam zdjęcie swoich ostatnich wyników, lekarz mówi, że wszystko ok. Jeśli możecie zerknijcie na wyniki, co o nich myślicie?
Zobacz załącznik 1116052
Jeśli ja dobrze kojarzę to tsh powinno być około 1- 1.5 nie wiem co Ty tu masz za normy i czemu podzielone na fazy jak to przy tsh raczej nie ma znaczenia
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kochana.. chyba kazda, albo prawie kazda z dziewczyn na tym forum przeszła to co Ty.. na początku luzik, przecież dopiero zaczęliśmy, nie od razu musi się udać, a po kilku nieudanych miesiącach obsesyjne wyliczanie dni, sprawdzanie co chwila co się dzieje tam na dole, wyszukiwanie wszystkich możliwych objawów ciąży i testy od ok. 20 dc.. też przez to wszystko przechodziłam, a kiedy trafiłam na to forum to jakbym nabrała nowej mocy - nagle zauważyłam, ze nie jestem jedyną osobą z takimi problemami, ze dziewczyny czasem schizuja, czasem się posmieja, a kiedy trzeba to wspierają i przede wszystkim rozumieją się nawzajem.. mam nadzieję, ze nie zagościsz tu na długo, powodzenia!! 😘
Jestescie kochane i z calego serduszka zycze kazdej z osobna, zeby sie Wam jak najszybciej udało 😍🌞🌞
 
Do góry