Mi już się w zeszłym roku śniło, że raz urodziłam dziewczynkę na fotelu ginekologicznym a raz chodziłam z ciążowym brzuszkiem i szukałam porodówki
w końcu obudziłam się (cały czas w śnie), leżałam w szpitalnym łóżku a położna mi oznajmiła, że urodziłam i wszytko OK. Haha ale to był dziwny sen. Odwiedził mnie wtedy niby chrześniak 9 l i zaprowadził na oddział noworodkowy a tam przy moim nazwisku była lalka, wisiała na jakimś haczyku haha i potem taki rząd noworodków, szukałam swojego i.... się obudziłam