Kallinea90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2019
- Postów
- 405
Będzie dobrze kochana. Czasem trzeba stracić wiarę żeby ją ponownie odzyskać. Ja na początku tego roku byłam bardzo przygnębiona. Wcześniej robiłam testy owu wszystko działało jak trzeba a tu nic. Mąż nadal nasienie i jest ok, stymulowalismy cykl nawet były dwa pecherzyki, owulacja ksiazkowo I dalej nic. Czułam w srodku siebie taki kociol emocji, w pewnym momencie nie mogłam spać. Myślałam że będę płakać non stop. Jakoś to wszystko przebolalam I w końcu odetchnelam. Mimo wszystko nie chce się poddawać, chce wiedzieć za parę lat że starałam się zrobić wszystko żeby się udalo , nawet jeśli się nie uda to nie chce mieć wyrzutów sumieniaA ja jestem po roku starań na tym etapie że już nawet w czary nie wierzę. Chyba nie ma takiej siły która by mi pomogła.zajsc. najgorsze jest to że przestałam w ogóle w to wierzyć. Kiedyś sobie wyobrażałam jakby to było jakbym miała dziecko, miałam plany, wyobrażenia. A teraz już nie....