Blaankaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Lipiec 2019
- Postów
- 1 655
Popieram dokladnie!
Ja wpierdzielalam ananasa i suszone morele po owulce [emoji16] cwiczylam normalnie ostro bo nie chciałam się zbytnio nakręcić żeby później mocno się nie rozczarować, mało tego zdarzyły się dwie imprezki, które zakropiłam[emoji85]
A po świętach cyk dwie kreseczki [emoji173][emoji3059]
I sexy były codziennie w dni płodne [emoji16]
Będąc na pierwszej wizycie zapytałam lekarza o wszystko i ćwiczki, i o rower itp.
Wyraził zgodę, powiedział wręcz że jak kobieta do tej pory była aktywna to później też można.
Ale wiem że to co powiem możecie mnie zlinczować, bo ja sama krzywo patrzyłam na te posty jak ktoś mi mówił wyluzuj.
I Wam powiem że to pomaga, na tej posiadowce że znajomymi co była kilka dni po owu serio wylaczylam głowę i to chyba pomogło .
Ja 6.05 mam druga wizytę i mam nadzieję że wt3dy już się dowiem ze wszystko rozwija się prawidłowo.
Cały czas Wam kibicuje !
Ja wpierdzielalam ananasa i suszone morele po owulce [emoji16] cwiczylam normalnie ostro bo nie chciałam się zbytnio nakręcić żeby później mocno się nie rozczarować, mało tego zdarzyły się dwie imprezki, które zakropiłam[emoji85]
A po świętach cyk dwie kreseczki [emoji173][emoji3059]
I sexy były codziennie w dni płodne [emoji16]
Będąc na pierwszej wizycie zapytałam lekarza o wszystko i ćwiczki, i o rower itp.
Wyraził zgodę, powiedział wręcz że jak kobieta do tej pory była aktywna to później też można.
Ale wiem że to co powiem możecie mnie zlinczować, bo ja sama krzywo patrzyłam na te posty jak ktoś mi mówił wyluzuj.
I Wam powiem że to pomaga, na tej posiadowce że znajomymi co była kilka dni po owu serio wylaczylam głowę i to chyba pomogło .
Ja 6.05 mam druga wizytę i mam nadzieję że wt3dy już się dowiem ze wszystko rozwija się prawidłowo.
Cały czas Wam kibicuje !
I znowu czytanie nadrobione [emoji85]
Co do ananasa- to na pewno zacznę wcinać!! Uwielbiam to
Jeśli chodzi o wino- to tylko wytrawne- jak ktoś nie lubi to proponuje dorzucić sobie np. Mrożone truskawki lub pomarańcze
I przytulanki- my z mężem w kolejnym cyklu postanowiliśmy nie liczyć co drugi, trzeci dzień... Tak nam cały czas mówi lekarz i nie wychodzi, więc bierzemy swoją taktykę- codziennie [emoji85] może tym razem będzie efekt!!
Ja dzisiaj dużo pracy miałam. Niedawno usiadłam i Was przeczytałam... Wracam powoli do wyższych obrotów- więc niedługo lecę na trening.
Po owulacji trenuje, z tym, że nieco inaczej. Interwały ograniczam i wszystkie ćwiczenia wymagające skakania. Te dwa tygodnie to ćwiczenia siłowe. Rower kocham i nie ograniczam jazdy. Nawet w trakcie ciąży lekarz mi nie zabranial. W rowerze chodzi o niebezpieczeństwo na drodze i ewentualne wyboiste drogi... Ale jak jeździ się po dobrych drogach to można.
W trakcie treningów warto pamiętać o strefach tętna- nie powinno się wychodzić poza swoje strefy komfortu
Jeśli ktoś trenuje regularnie to dalej może ćwiczyć