Hej dziewczyny...
U mnie cyrk na kółkach [emoji24][emoji24][emoji24]
Dziś w pracy zobaczyłam na papierze różowy śluz, zwolniłam się i poleciałam od razu do ginekologa. Na recepcji pani mnie wyśmiała i powiedziała że właśnie dostaje okres. [emoji2356][emoji2356][emoji2356]
No ale zapisala mnie do lekarza. Ona powiedziała, że to bardzo wcześnie i raczej nie stwierdzi nic, dziś 25 dc [emoji2368]
No ale zrobiła mi usg, macica ma powiększone endometrium, ale to może być na ciążę albo na okres. Pecherzyka ciążowego nie było. Jest minimalne plamienie.
Z lewego jajnika była owu, ale jej to wygląda na świeża owulacje, na pewno później niż 13 dc. [emoji2368]
A na pozytywny test powiedziała że pewnie się pomylił!!! I w jej karierze pełno było kobiet, które miały testy pozytywne, a nie były w ciąży i na odwrót. I że 99% skuteczności to ściema życia..
Pobrała jednak krew na badanie bety, sama zawiozlam do labo i za 2 godziny ma być wynik...
*****, przysięgam, nigdy więcej nie zrobię testu przed terminem @. To był pierwszy i ostatni raz... Tyle co się stresu najadlam..