Dziś 25 dc przy cyklach 25-27 (ostatnie kilka miałam 26 dniowe).
Objawy były, ale przed okresem też mialam już takie objawy, więc nie brałam ich na poważnie..
Normalnie przed @ ZAWSZE bolą mnie piersi. W udanym cyklu w pierwszej ciąży miałam cycki tuz po owu jak kamienie. Czasami nie dało się wytrzymać. I urosly ogromnie.
W tym cyklu nie bolą. Jak wieczorem zdejmę stanik, to trochę je czuję, ale to wszystko.
Nerwy to drugi objaw, ale to już wiecie [emoji23]
Śluz to trzeci objaw. Po owu mam z reguły mało śluzu i jest on kremowy. W tym cyklu było go o wiele więcej i miał konsystencję białka [emoji3526] niestety przedwczoraj znikł, wczoraj zauważyłam tylko raz, więc myślałam, że to efekt wiesiołka, który brałam w tym cyklu do owu...
Co mnie zastanowiło to chęć na pomidory. Nie lubię pomidorow, ale w poprzedniej ciąży żarłam je na potęgę 2 miesiące (na śniadanie, w postaci zupy, spaghetti Bolognese, na kolację...), od tygodnia mam chetke na pomidory...
Ogolnie to byłam pewna że sie nie udało... Mam nadzieję, że tym razem dotrwam do szczęśliwego końca...
EDIT: Po owu zawsze wychodzą mi pryszcze, teraz mam gładka cerę [emoji3526]
EDIT 2: dodałabym luźne kupy (![emoji85]! Sorry), po owu, ale nie brałabym tego za pewnik, bo niektóre kobiety mają zaparcia, a niektóre właśnie luźniejsze kupy... Ja mam podczas okresu zawsze biegunkę.