reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
3maj sie tam cieplo, a bedziesz testowac? Ja jestem 3 dni przed @, jesli @ nie przyjdzie to zatestuje w srode, ale nie licze aby to byl szczesliwy cykl, bo juz czuje sie jak na @. Dzisiaj jeszcze mialam takie dziwne sny, ze bralam udzial w konkursie na najszybszy porod, juz te ciaze mi sie rzucily na mozg:)
Dopiero jak nie przyjdzie to zatestuje, też myślałam o środzie, bo do środy musi się @ pojawic.
 
A no to może i meta zadziała na pękanie jak tak piszą [emoji4]
Dzięki za odp. Czytała. Sporo na forach że lekarze wypisują ta metformine bo one slabiaja właśnie ścianki pęcherzyków i dzięki temu pękają..... No nie wiem. Odpisałam na meila i czeka. Na następnego. Coś sugerował że może mnie przyjmie na wizyte
 
Czesc Dziewczyny, ja pracuje e dziale kadr i niestety macir racje, otwierdzam, ze macierzynski i ewentualne L4 bedzie sie liczyc od nowego wymiaru etatu. Strasznie to niesprawiedliwe:(
Dziękuję za potwierdzoną informację 😉 strasznie to niesprawiedliwe. Mogli by liczyć niezależnie od zmian w umowie - po prostu średnia z 12 miesięcy. Co to za średnia z jednego dnia, tygodnia 😑
A czy to prawda, że nie można zmienić komuś umowy na L4? Wtedy w razie podejrzenia ciąży można załatwić l4 od rodzinnego, potem już przeciągnąć od ginekologa ciążowe. Czy to nie przejdzie?
No, ale jak się nie jest w ciąży (przynajmniej test pozytywny) to to nic nie zmiania. Bo co potem. Tym bardziej mogą nas zwolnić.
 
Dziękuję za potwierdzoną informację 😉 strasznie to niesprawiedliwe. Mogli by liczyć niezależnie od zmian w umowie - po prostu średnia z 12 miesięcy. Co to za średnia z jednego dnia, tygodnia 😑
A czy to prawda, że nie można zmienić komuś umowy na L4? Wtedy w razie podejrzenia ciąży można załatwić l4 od rodzinnego, potem już przeciągnąć od ginekologa ciążowe. Czy to nie przejdzie?
No, ale jak się nie jest w ciąży (przynajmniej test pozytywny) to to nic nie zmiania. Bo co potem. Tym bardziej mogą nas zwolnić.
wydaje mi sie ze wszystkie zmiany musza byc pdopisane tez przez Ciebie dlatego na L4 jak nie pracujesz nie masz mozliwosci podpisac aneksu
 
Czesc Dziewczyny, ja pracuje e dziale kadr i niestety macir racje, otwierdzam, ze macierzynski i ewentualne L4 bedzie sie liczyc od nowego wymiaru etatu. Strasznie to niesprawiedliwe:(
Tak to niestety prawda.
A czy mogę dostać zmianę etatu z dnia na dzień?? Czy zmiana musi się zaczynać od pierwszego dnia miesiąca?
 
Ja dostałam pismo z pracy, że obcięli etaty od 15.04. Mnie to póki co 'nie dotyczy' bo jestem na wychowawczym, ale musieli mnie poinformować. Tylko, że nic nie podpisywałam.
Tak to niestety prawda.
A czy mogę dostać zmianę etatu z dnia na dzień?? Czy zmiana musi się zaczynać od pierwszego dnia miesiąca?
 
Właśnie czytam ta książkę od @Wiktoria_22. Na pierwszych stronach autorka pisze o badaniach nasienia. I właśnie o to się poklociclismy z moim partnerem. Wysłałam go na badania nasienia. 3 razy przełożyłam bo nie mógł z powodu pracy. No i w środę poszedł w końcu... Nie odbierał telefonów ode mnie, a jak wrócił to nie odezwał się słowem, wykąpał sie i poszedł spać. W czwartek napisał mi na kartce swoje przemyślenia.. Ze on nie chce żeby ktoś inny mówił mu ze jest beznadziejny i jakie są jego plemniki. I ze ja wysłałam go na badanie nasienia i ja zakwestionowałam jego poczcie własnej wartości i jego męskość. I że o seksie mogę w następnych tygodniach zapomnieć. Nie pozwolił mi nawet skontrargumentowac bo powiedział że nie chce o tym rozmawiać...
W środę napisałam mu smsa że jeśli nie chce iść to nie musi i wcale nie będę zła ani nic. Ale nie odebrał tego na poważnie i poszedł, ale cała wine za to zwalil na mnie.
Co prawda, powiedziałam mu ze jak nie pójdzie to nie będzie źle, bo i tak za kilka miesięcy będą dwa lata starań i chciałbym żebyśmy oboje zaczęli leczenie... Myślałam że te kilka miesięcy da mu czas na to, żeby się do tych badań psychicznie przygotować.
No i dziś sobota, od tej środy nawet mnie nie dotknął. Niby żyjemy, rozmawiamy ale nie całuję nie przytula, śpimy obok siebie, nic poza tym. Odkad się znamy, nie było nocy żebyśmy się nie przytulili, jego językiem miłości jest dotyk.
Chciałabym to naprawic, bo im dłużej tkwimy w takim zawieszeniu tym gorzej dla nas, jednak nie dał mi szansy na wypowiedzenie się. Zresztą nie mam więcej nic do powiedzenia, niż to co mu zawsze mówiłam, że dla mnie jest męski, niezależnie od tego jakie jest jego nasienie, i że problemy z nasieniem można naprawic bo co około 3 mce tworzą się nowe plemniki, i że to nie jego wina, że jego plemniki są w tym momencie gorsze (o ile są, bo jeszcze nie ma wyników)...
Jestem przed okresem i jak tylko o tym pomyślę to chce mi się wyc, a nie jestem typem wyjca i raczej nie rozklejam się w towarzystwie kogokolwiek. Boję się zacząć rozmowę bo nie mam nowych argumentów, których on jeszcze nie słyszał, a te ciche dni mnie dobijaja... Kocham go i nie chce marnować czasu na kłótnie... No i nie zdarzają nam się kłótnie, oczywiście żywo dyskutujemy, mamy odmienne poglądy,ale kłótnie to mogłabym przez te lata na palcach jednej ręki policzyć...
Co tu robić...?
 
reklama
@Magdusia88 szczerze Ci współczuję!! Ciarki mnie przechodzą na myśl o Twojej sytuacji;(((
Jak chce Ci się wyć... płacz i to najlepiej przy nim! Niech, wie, że Cię to boli.
Ja powiedziała bym, co o tym myślę... milczenie to niczego dobrego nie prowadzi;((( najgorsze co może być;(
Ja nie zniosła bym czegoś takiego !!;( im szybciej spróbujecie to ogarnąć tym lepiej dla związku!!!
 
Do góry